nt_logo

"Ruska onuca, etniczny Polak". Ludzie nie mają litości dla Rybusa po jego akcji

Konrad Bagiński

09 maja 2024, 14:17 · 3 minuty czytania
Maciej Rybus w kurtce z przypiętą tzw. koloradą, czyli symbolem rosyjskiego nacjonalizmu złożył kwiaty pod kazańskim pomnikiem żołnierzy radzieckich poległych w II wojnie światowej. Jego gest odbija się w Polsce szerokim echem. Piłkarz określany jest mało wybrednymi określeniami, wśród których "ruska onuca" jest niemalże pieszczotą.


"Ruska onuca, etniczny Polak". Ludzie nie mają litości dla Rybusa po jego akcji

Konrad Bagiński
09 maja 2024, 14:17 • 1 minuta czytania
Maciej Rybus w kurtce z przypiętą tzw. koloradą, czyli symbolem rosyjskiego nacjonalizmu złożył kwiaty pod kazańskim pomnikiem żołnierzy radzieckich poległych w II wojnie światowej. Jego gest odbija się w Polsce szerokim echem. Piłkarz określany jest mało wybrednymi określeniami, wśród których "ruska onuca" jest niemalże pieszczotą.
Maciej Rybus z koloradą na kurtce składa kwiaty w rosyjski Dzień Zwycięstwa Fot. Twitter.com / FCKR (screen)

W mediach społecznościowych krąży film z Kazania. W tym rosyjskim mieście (stolicy Tatarstanu) gra nasz piłkarz Maciej Rybus. Wraz z kolegami z drużyny Rubina złożył kwiaty w rosyjskim Dniu Zwycięstwa. W Rosji obchodzi się go 9 maja. Zawodnicy oddali hołd żołnierzom radzieckim poległym na frontach II wojny światowej.


"FC Rubin złożył kwiaty pod pomnikiem w Parku Zwycięstwa. Pierwsza drużyna, zarząd i pracownicy klubu, wychowankowie akademii, Rubin-2 i ZHFK Rubin przybyli, aby uczcić pamięć bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" – napisał klub na swoim oficjalnym koncie w portalu X.

Na filmie widać, jak Rybus składa kwiaty pod pomnikiem, mając wpiętą w kurtkę tzw. koloradę. To "wstążka św. Jerzego". Jej oficjalna nazwa wzięła się od zawieszanego na niej orderu św. Jerzego, nadawanego w Rosji za szczególne zasługi w dziedzinie wojskowości. Kiedyś był to symbol zwycięstwa nad Niemcami w II wojnie światowej.

Ale takie same barwy noszą też rosyjscy nacjonaliści. Były też używane przez separatystów w Ukrainie czy Mołdawii, pragnących dołączyć do Rosji. Takie kolory malują na swoich czołgach rosyjskie wojska najeżdżające Ukrainę.

Stąd również wzięła się potoczna i obraźliwa nazwa "kolorada". Barwy wstążki przypominają bowiem paski na pancerzu stonki ziemniaczanej, w Ukrainie zwanej "żukiem Kolorado". W wielu krajach używanie tych barw jest prawnie zakazane.

Rybus zadomowił się w Rosji. Kibice wściekli

Maciejowi Rybusowi to nie przeszkadzało. Zresztą już dawno ogłosił, że ma żonę Rosjankę, w Rosji mieszka z całą rodziną, ma tam majątek. I dla bezpieczeństwa do Polski nie wraca.

– Tu mam żonę, dwóch synów, nieruchomości, życie, które rozwijało się przez ponad dziesięć lat. Zostawienie tego wszystkiego z dnia na dzień nie było takie proste. Czy ja robię komuś krzywdę? – mówił Rybus pod koniec marca, gdy w końcu przerwał milczenie i zdecydował się opowiedzieć, dlaczego pozostał w Rosji.

– Moja żona też tego chciała, tu jest wygodnie, nasze dzieci chodzą do przedszkola – tłumaczył wcześniej, w 2022 roku.

Jeszcze w 2021 roku Rybus zagrał w drużynie narodowej osiem razy, ale gdy wybuchła wojna w Ukrainie, do jego postawy wielu miało pretensje. Zrazu poparł odezwę naszych kadrowiczów i PZPN, którzy oświadczyli, że z Rosjanami w piłkę grać nie będą.

Ale szybko usunął post ze swoich social mediów i zamilknął. Gdy Grzegorz Krychowiak opuszczał FK Krasnodar i namawiał do tego kolegów w szatni, Maciej Rybus milczał. A kibice oczekiwali zdecydowanych ruchów i jasnych deklaracji – pisaliśmy 2 lata temu w naTemat.pl.

– On nie musi wyjeżdżać, czy też uciekać z Rosji. Ja wiem, że wiele osób chciałoby, żeby tak postąpił, ale Maciek ma w tym kraju rodzinę. O jego przyszłości jeszcze nie mogę powiedzieć. Maciej może rozważać także oferty z Rosji – mówił wtedy menedżer piłkarza Mariusz Piekarski WP Sportowym Faktom.

Trudno powiedzieć, czy mógłby jeszcze grać dla Polski albo w polskich klubach. Teoretycznie nie da się tego wykluczyć, ale piłkarze polskiej kadry wolą o Rybusie nie mówić. Trudno też sobie wyobrazić, by którykolwiek polski klub w ogóle zechciał go zatrudnić. Rybus w piłkarskiej Polsce jest po prostu spalony.

Pod filmami z Rybusem składającym kwiaty wylała się fala hejtu. Oryginalny ma zaledwie kilkaset wyświetleń i kilka komentarzy. Filmy podawane dalej są już oglądane o wiele częściej i gęsto nadziane nienawistnymi wobec piłkarza komentarzami.

Czytaj także: https://natemat.pl/421156,rybus-wyjasnil-michniewiczowi-dlaczego-zostal-w-rosji-wideo