nt_logo

Szeremeta pierwszy raz tak otwarcie o Lin Yu Ting z Tajwanu. Padły mocne słowa

redakcja naTemat

12 sierpnia 2024, 16:02 · 2 minuty czytania
Julia Szeremeta przywiozła z Paryża srebrny medal. Finałową walkę przegrała z Lin Yu Ting z Tajwanu. Pięściarka budzi jednak kontrowersje ze względu na jej płeć. Szeremeta już po walce w końcu odniosła się do sprawy. Nie powiedziała jednak zbyt wiele, ale padły ważne słowa.


Szeremeta pierwszy raz tak otwarcie o Lin Yu Ting z Tajwanu. Padły mocne słowa

redakcja naTemat
12 sierpnia 2024, 16:02 • 1 minuta czytania
Julia Szeremeta przywiozła z Paryża srebrny medal. Finałową walkę przegrała z Lin Yu Ting z Tajwanu. Pięściarka budzi jednak kontrowersje ze względu na jej płeć. Szeremeta już po walce w końcu odniosła się do sprawy. Nie powiedziała jednak zbyt wiele, ale padły ważne słowa.
Szeremeta przerwała milczenie ws. Lin Yu Ting z Tajwanu. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Przypomnijmy: udział Tajwanki Lin Yu Ting (podobnie jak Imane Khelif, która ostatecznie też zdobyła złoto) w tych igrzyskach w Paryżu był pod lupą, odkąd wyszło na jaw, że oboje zostały zdyskwalifikowane z ubiegłorocznych Mistrzostw Świata za niespełnienie kryteriów kwalifikacyjnych dotyczących płci.


Szeremeta pierwszy raz wypowiedziała się o Lin Yu Ting

Mistrzostwa te odbyły się pod auspicjami Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu. Jednak MKOl zezwolił dwóm bokserkom na powrót do rywalizacji.

Do sprawy w kilku słowach Julia Szermeta odniosła się już po walce przed kamerami TV Republika. – Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Ciężki temat, na razie nie będę się wypowiadać – stwierdziła, ale dopytana o to, czy MKOl powinien przyjrzeć się sprawie, dodała: – Powinien, na pewno. Jeżeli została zdyskwalifikowana w IBA, to MKOl powinien zainteresować się sytuacją.

Po powrocie do Polski jeszcze na lotnisku Chopina w Warszawie powiedziała o niej, że była "przeciwniczką bardzo niewygodną i mega szybką".

Do sprawy odniósł się także trener Julii Szeremety. – Nie przeszła badań płci na mistrzostwach świata. Wystartowała tylko w kwalifikacjach i na igrzyskach. Nie wiemy za wiele. Jedyne co, to widzieliśmy ją na żywo. Julka widziała, że rywalka wygląda trochę inaczej, ale się tego nie przestraszyła – powiedział mediom Tomasz Dylak.

MKOl wydał nawet specjalne oświadczenie w sprawie

Testy związane z płcią Lin Yu Ting oraz Imane Khelif wywołały tyle kontrowersji, że w ich sprawie wypowiedział się także rzecznik MKOl Mark Adams. – Wszyscy rywalizujący w kategorii kobiet przestrzegają zasad kwalifikacji do zawodów. I dodał: – W paszportach mają wpisane, że są kobietami.

Później MKOl wydał odrębny komunikat, w którym czytamy, że: