Baron odezwał się pierwszy raz po ogłoszeniu rozwodu
Aleksander Milwiw-Baron opublikował zdjęcie z synem, a w opisie wymienił, jakie lekcje dało mu tacierzyństwo: "1. Dbaj o swoją rodzinę – to najważniejsze co stworzysz w życiu. 2. Zawsze szanuj Mamę swoich dzieci, nawet jeśli jest między Wami niepokój. 3. Nigdy nie jest za późno by stać się lepszą wersją siebie. 4. Prywatne sprawy rozwiązuj w prywatnej przestrzeni. 5. Milczenie jest złotem".
Przypomnijmy, że Kubicka i Baron byli parą od 2021 roku, ale to 2024 był w ich relacji przełomowy. Najpierw się zaręczyli, a potem ogłosili, że spodziewają się pierwszego dziecka. Jeszcze przed porodem zdecydowali się na ślub. 6 kwietnia 2024 roku modelka i muzyk zespołu Afromental powiedzieli sobie "tak". Ich syn Leonard urodził się 16 maja.
Minęło kilka miesięcy i zaczęły pojawiać się głosy, że w ich małżeństwie nie układa się najlepiej. Kubicka publicznie wbijała szpile swojemu mężowi. Na początku marca tego roku celebrytka wydała oświadczenie, w którym poinformowała o zakończeniu małżeństwa.
Kubicka o rozwodzie z Baronem
"W grudniu 2024 roku złożyłam pozew o rozwód. Dlaczego go złożyłam, wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi. Nie będę wchodzić publicznie w szczegóły tego, co dokładnie się wydarzyło, zachowam to dla sądu" – napisała Kubicka. Przyznała, że "przez wiele miesięcy próbowali się (z Baronem – przyp. red.) dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem", ale niestety nie udało im się porozumieć. Młoda mama zasugerowała też, że "miesiącami walczyła, aby ojciec dziecka chciał spędzać z nim czas".
"Wychowałam się bez ojca, a raczej ojca, który pojawiał się sporadycznie, gdy miał na to ochotę, dając mi nadzieję i tym samym krzywdząc mnie. Nie pozwolę, aby historia zatoczyła koło" – dodała pod koniec długiego komunikatu. Aleksander Milwiw-Baron nie udzielał w tej sprawie komentarza. Dopiero teraz zdecydował się na nowy post.
Zobacz także