Ten tańszy zamiennik to nie dorsz. Tak nie dasz się nabrać w smażalniach nad morzem
Bartosz Godziński
08 lipca 2025, 17:59
·
2 minuty czytania
Jadąc nad polskie morze, nie wypada nie zjeść na obiad smażonego dorsza (chyba że jesteśmy wege). Problem w tym, że w knajpie mogą nam zaserwować zupełnie inną, tańszą rybę: czarniaka. Czym się różni i jak nie dać się nabrać?