
Świąteczny nastrój tak mocno udzielił się posłowi Platformy Obywatelskiej, że przestał panować nad językiem. Jarosław Katulski stwierdził podczas posiedzenia komisji zdrowia, że lepiej byłoby, gdyby zamiast przyjeżdżać do Sejmu, panie zajęły się "lepieniem pierogów". – Niech pan daruje sobie tego typu uwagi – skomentował jeden z parlamentarzystów.
REKLAMA
Lepienie pierogów przed świętami nikogo nie dziwi. Jeśli natomiast członek komisji sejmowej wysyła kobiety uczestniczące w obradach do kuchni, gdyż jego zdaniem byłoby to "lepszym rozwiązaniem", trudno dziwić się głosom krytyki, która na niego spadła.
Panie musiały specjalnie przyjechać na komisję zamiast w tym momencie zajmować się lepieniem pierogów w domu, co byłoby lepszym rozwiązaniem.
Poseł Platformy Obywatelskiej usiłował wybrnąć z niezręcznej sytuacji i tłumaczył, że sam chętnie polepiłby pierogi. To jednak nie przekonało obecnych na sali, którzy odebrali słowa Katulskiego jako przejaw seksizmu.
Źródło: Gazeta.pl

