Donald Tusk 30 stycznia podsumowywał mijający rok na Twitterze - odpowiadał na pytania użytkowników, nie tylko polityków i dziennikarzy. I choć w większości były to mocno wymijające odpowiedzi, to padło kilka ważnych deklaracji. - Nigdzie się nie wybieram - zapowiedział premier, komentując plotki o tym, że miałby zostać szefem Komisji Europejskiej.
Donald Tusk #podsumowanie2013 zapowiedział dzień wcześniej na Twitterze. Wszystko miało się zacząć już o 15 i trwać godzinę. Nie wiadomo było dokładnie, jak to ma wyglądać, ale formuła nie zaskoczyła: premier odpowiadał na wybrane pytania.
Zgodnie z tradycją, premier spóźnił się dosłownie kilka minut, choć pytania pod jego adresem pojawiały się już nawet na 15 minut przed rozpoczęciem akcji. Niestety, szybkość, z jaką premier odpisywał, pozostawia wiele do życzenia. Szybko okazało się dlaczego: na zdjęciu z tej akcji widać, że Tusk używa tabletu, więc siłą rzeczy pisał wolniej, niż na komputerze. Odpowiedzi zazwyczaj były 1-2 zdaniowe, raczej zdawkowe i czasem, w klasyczny sposób, wymijające.
Powstało też wrażenie - o czym kilka osób na TT wspomniało - że Tusk pomija pytania dziennikarzy i trudne pytania. Nie brakło bowiem zapytań o Sławomira Nowaka, o infoaferę czy reformę OFE - ale akurat tematy te raczej pomijano.
O czym więc pisał Donald Tusk podczas #podsumowanie2013? Zdradził, między innymi, jakiej decyzji wstydzi się najbardziej w 2013.
@arletazalewska Tej, która wykluczyła z urlopu matki I kw. Na szczęście poprawiłem.
Premier przyznał też, że najważniejszym dla niego celem na 2014 jest sprawić, by "niezła kondycja gospodarki była wyraźniej odczuwalna w polskich domach, nie tylko w rankingach". Z kolei za dwa największe sukcesy mijającego roku Tusk uznał otrzymanie 300 miliardów dotacji z Unii i wprowadzenie rocznego urlopu rodzicielskiego.
Dla odmiany, największe porażki dla premiera to: wciąż wysokie bezrobocie i za długie kolejki do lekarzy. Niestety, na moje pytanie, czemu - skoro jedną z dwóch największych porażek rządu w 2013 są długie kolejki do lekarzy - Bartosz Arłukowicz wciąż jest ministrem, odpowiedzi nie otrzymałem. Podobnie jak wiele innych osób, które chciały się dowiedzieć co z ministrem zdrowia i np. jaki ma cel do osiągnięcia, by nie został zdymisjonowany.
Jedynym chyba politykiem, na pytanie którego odpowiedział Tusk, był Janusz Palikot. Ciekawie też premier odniósł się do kwestii Grzegorza Schetyny w europarlamencie.
@Palikot_Janusz też wolałbym PESE ale nie wpływam na przebieg przetargów.
Z planów na 2014 mogliśmy dowiedzieć się, że jednym z najważniejszych priorytetów rządu będzie walka z bezrobociem wśród młodych ludzi. Na pytania o koalicję z SLD premier odpowiedział krótko: "zmiana koalicjanta nie będzie potrzebna". Choć tę wypowiedź należy traktować ze sporym dystansem - bo PSL-u w następnej kadencji w Sejmie może już po prostu nie być.
Premier podkreślił też, że "z pełnym przekonaniem mówi ZUS" w kwestii ZUS vs OFE.
Tusk odpowiadał też m.in. na pytania o to, gdzie widzi Polskę za kilkanaście lat albo czy nie uważa, że namawianie do bojkotu referendum w Warszawie nie było postawą "antyobywatelską". Zapewnił też, że "nigdzie się nie wybiera" - odnośnie spekulacji o jego kandydowaniu na stanowisko szefa Komisji Europejskiej.
@DarkDaire Właśnie dziś ukazały się prognozy, nie rządowe, że Polska za 10 lat będzie w G20.
Dowiedzieliśmy się też co nieco na temat energetyki w Polsce. Tusk po raz kolejny podkreślił, że łupki gazowe są dla niego priorytetem, węgiel jest nam niezbędny, ale... sprawa elektrowni atomowej będzie rozwijana "powoli, adekwatnie do środków finansowych". Przypomnijmy od razu, że całkiem niedawno odwołany już prezes PGE Krzysztof Kilian publicznie oświadczył, że jednoczesne finansowanie łupków i atomu może być po prostu bardzo trudne.
Oprócz tego, pojawiło się kilka luźniejszych wątków, a przynajmniej tak je traktował premier. Dwa razy nawet popisał się sporym dystansem do siebie i próbował żartować. Czy wyszło zabawnie - oceńcie sami.
@JakubKoper nie wszystko mi się podoba, ale tak jak w domu w partii też trzeba wciąż sprzątać.
Łącznie w ciągu godziny - bo #podsumowanie2013 trwało, wbrew zapowiedzi, jeszcze po 16.00 - premier odpowiedział na nieco ponad 30 pytań (do 16.15). Wszystkie pytania i odpowiedzi premiera można znaleźć pod tym linkiem.