Reklama.
Szef partyjnej młodzieżówki SLD i kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Gruchalski chce w ramach kampanii… utopić w rzece kukłę księdza. Młody polityk znalazł się pod falą krytyki, także partyjnych kolegów, a poseł PiS chce złożyć doniesienie do prokuratury. Sam Gruchalski przeprasza i próbuje się usprawiedliwić tłumacząc, że inaczej nie udałoby się mu zwrócić uwagi na rozdział państwa i Kościoła.
Kandydatowi SLD który chce "topić księdza w Wiśle" gratulujemy pomysłu. Niejaki Grzegorz Piotrowski będzie z Pana dumny!
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) kwiecień 2, 2014
z mysli Gruchalskiego: "Nikogo nigdy bym nie zabił bo to zwyczajnie złe".
Mlody orzel SLD
— Wojtek Szacki (@szacki) kwiecień 2, 2014
Użyłem niewłaściwego skrótu myślowego próbując zwrócić uwagę na relacje państwo-kościół. Jeżeli kogoś uraziłem to oczywiście przepraszam.
— Grzegorz Gruchalski (@Gruchalski) kwiecień 2, 2014
@KonradPiasecki ale w inny sposób tez nikt nie chce zwracać uwagi na sprawę rozdziału państwa od Kościoła. @GreKwo
— Grzegorz Gruchalski (@Gruchalski) kwiecień 2, 2014
Może ten przekaz jest trochę wyostrzony, natomiast musimy pamiętać, że jeśli nie pokażemy twardej retoryki, to nie będziemy w stanie się przebić. My nikogo nie chcemy zabijać. Nie chcemy mordować żadnych księży CZYTAJ WIĘCEJ