Reklama.
Adam Hofman znalazł współwinnych problemów PiS z wygraniem wyborów. To dyżurni politolodzy, portale zajmujące się polityką, dziennikarze, którzy „siedzą z komputerem Mac przy placu Trzech Krzyży i sączą sojowe latte”. To fragment długiego wywiadu z rzecznikiem PiS, który wywołał najwięcej komentarzy. Na Twitterze dziennikarze zaczęli publicznie ujawniać swoje preferencje ws. smaku i rodzaju kawy.
@KonradPiasecki Zatopiony w sojowym latte:)
— Adam Hofman (@AdamHofman) April 13, 2014
@AdamHofman Nie bywam. Opinii zasięgam na ursynowskim bazarze :-) Czyli może być, panie pośle? :-)
— Arlena Sokalska (@ArlenaSokalska) April 13, 2014
@AdamHofman Nie najgorzej. I tego będę się trzymać :-)
— Arlena Sokalska (@ArlenaSokalska) April 13, 2014
Zaświadczenia od lekarza i ok:)@beatabiel @magdalucyan @katarynaaa
— Adam Hofman (@AdamHofman) April 13, 2014
Muszę oddać @AdamHofman, że z tym sojowym mlekiem to dość zgrabna metafora.
— Krzysztof Skórzyński (@skorzynski) April 13, 2014
Ileż to w tej kampanii można poznać wskazówek żywnościowych! Niesamowite!
— Magda Łucyan (@Magdalucyan) April 13, 2014
@michal_kolanko Ze mną słabiej, nawet nigdy nie próbowałam:/
— Agnieszka Pomaska (@pomaska) April 13, 2014
Są pewne kalki medialne, którymi posługują się ludzie, którzy na co dzień komentują politykę: dyżurni politolodzy, portale zajmujące się polityką, niektórzy dziennikarze i publicyści. Ci ludzie analizują wszystko z perspektywy warszawskiej, siedząc z komputerem Mac na placu Trzech Krzyży i sącząc sojowe latte. Każdy, kto tak mówi, niech pojedzie na spotkanie na południu czy wschodzie Polski i zobaczy frekwencję na spotkaniach z Antonim Macierewiczem.