7 wakacyjnych sukienek z sieciówek, którymi zachwyciłyśmy się u blogerek i chcemy je mieć

Katarzyna Gargol
Spójrzmy prawdzie w oczy - nikt nie pokazuje ubrań z sieciówek lepiej niż blogerki. I mimo że na stronach sieciówek znajdziecie staranne sesje zdjęciowe, przy zdjęciach blogerek to tylko naiwne sesyjki. Dziewczyny wiedzą, jak pokazać ubrania, żeby obserwatorki chciały je mieć.
To, że czują trendy to jedno. Ale sposób pokazywania niedrogich ubrań tak, by wyglądały ekskluzywnie, to inna sprawa. Blogerki wiedzą, jak zaprezentować sukienki z sieciówek. Fot. Instagram.com/maffashion_official oraz instagram.com/jestem_kasia
Można nie być fanem ich stylu życia, można się irytować, bo świetnie zarabiają na pasji, można się na nie do woli obrażać, ale bez wątpienia trzeba im oddać to, że potrafią świetnie zareklamować produkt. W dzisiejszych czasach trudno o bardziej skuteczne medium służące promocji produktu. A gdy jeszcze w grę wchodzą produkty z sieciówek, które raczej nie kojarzą nam się z czymś specjalnie luksusowym, działania blogerek są na wagę złota, bo opakowują to w styl życia.