Marta Glik wsadza kij w mrowisko przed meczem z Japonią. "Dziękuję tym prawdziwym kibicom"

Bartosz Świderski
Partnerka Kamila Glika – wzorem Anny Lewandowskiej – pokazuje w sieci, jak mocno wspiera męża na mundialu. Żona piłkarza podziękowała tym razem kibicom za ogromne wsparcie. Podkreśliła jednak wyraźnie, że chodzi o "prawdziwych kibiców", a nie tych, którzy odwrócili się od kadry po dwóch spektakularnych przegranych na mundialu.
Marta Glik napisała na Instagramie o kibicach polskiej reprezentacji. Fot. instagram.com/martaglik


Został mecz z Japonią. Wygląda jednak na to, że kibice (nieprawdziwi?) nie są nim już specjalnie zainteresowani. Rozczarowanie okazało się zbyt wielkie. I tak na przykład w Swarzędzu zlikwidowano strefę kibica, bo mieszkańcy przekonywali, że nie zamierzają oglądać ostatniego meczu Polaków na mundialu. – Nawet zwycięstwo w tym spotkaniu nie zmaże plamy, jaką daliśmy – mówił w rozmowie z TVP Sport sam Kamil Glik.