Porównał strażników granicznych do SS. Szef MSWiA chce zgłosić sprawę do prokuratury
Wokół wydarzeń rozgrywających się na granicy polsko-białoruskiej nie milkną echa. Osoby niezadowolone z działań żołnierzy i strażników granicznych w Usnarzu Górnym zdążyły podzielić się w internecie swoimi opiniami na temat zachowania służb. Przykładowo: dziennikarz TOK FM porównał funkcjonariuszy Straży Granicznej do SS. Szef MSWiA zapowiedział, że zgłosi sprawę do prokuratury.
Podobna sytuacja rozegrała się wokół osoby Piotra Maślaka, dziennikarza TOK FM. "Nie potrafię tego nazwać inaczej, strażnicy graniczni, którzy zabraniają dostarczyć wody i dopuścić lekarzy do uchodźców mogą sobie przyczepić naszywki SS. Tamci też wykonywali rozkazy. A jak Wam każą strzelać do uchodźców, też wykonacie rozkaz?" – napisał na Twitterze redaktor.
Jego wpis momentalnie spotkał się z oburzeniem u szefa MSWiA. "Nigdy nie będzie mojej zgody na szarganie dobrego imienia Straży Granicznej. Porównywanie formacji chroniącej granice Polski do zbrodniczej SS to podłość. Złożę zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Zapewniam Funkcjonariuszy SG, macie moje pełne wsparcie" – czytamy w tweecie Mariusza Kamińskiego.
"Policja i Straż Graniczna organizują sobie miły sanitariat jak na Openerze, a uchodźcom uniemożliwiają nawet załatwianie się w krzakach. To jest podłe szczucie i metody po prostu faszystowskie" – stwierdził Franciszek Sterczewski na Twitterze.
Czytaj także: "Metody po prostu faszystowskie". Poseł KO krytykuje służby za zorganizowanie toalety w Usnarzu
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut