Ekipa emerytów na tropie zbrodni. Kolejny tom serii, od której zaczęła się moda na cosy crime
Czwartkowy Klub Zbrodni
Richard Osman to niezwykle charyzmatyczny pisarz, o którego twórczości można już pisać jako fenomenie. Ten brytyjski autor z bogatym doświadczeniem w branży telewizyjnej w formacie komediowym napisał cykl powieści kryminalnych, od którego zaczął się boom na cosy crime (kryminał kocykowy). Gatunek ten przedstawia bez makabry i z lekkim przymrużeniem oka śledztwa detektywów-amatorów w małych społecznościach.
Ukrytą pod płaszczykiem brytyjskiego humoru doskonałą kryminalną łamigłówkę, której rozwiązaniem zajmuje się grupa domorosłych śledczych w scenerii urzekającej prowincji, serwuje licząca już cztery tomy seria "Czwartkowy Klub Zbrodni". W jej skład wchodzą wydane również w naszym kraju książki: "Czwartkowy Klub Zbrodni", "Człowiek, który umarł dwa razy", "Kula, która chybiła" oraz "Ostatni gasi światło".
Głównymi bohaterami cyklu, który porwał do lektury miliony czytelniczek i czytelników, jest tytułowy Czwartkowy Klub Zbrodni, ekipa czterech zaprzyjaźnionych ze sobą emerytów mieszkających w Coopers Chase, luksusowym osiedlu dla seniorów niedaleko fikcyjnej wioski Fairhaven w hrabstwie Kent w Anglii. Zespół tworzą Elizabeth Best (była agentka brytyjskiego wywiadu), Ron Ritchie (były przewodniczący związków zawodowych), Ibrahim Arif (były psychiatra) oraz Joyce Meadowcroft (była pielęgniarka).
Ostatni gasi światło
W najnowszej części przygód Czwartkowego Klubu Zbrodni założona przez Elizabeth Best grupa, której nazwa wzięła się od jej czwartkowych narad nad prowadzonymi sprawami w Pokoju Łamigłówek, dowiaduje się o śmierci swojego starego przyjaciela. Denat to Kuldesh Sharma, właściciel antykwariatu w Brighton, który został zastrzelony w samochodzie na drodze. Był on w posiadaniu tajemniczej przesyłki, która zaginęła.
Członkowie klubu, których niezrównana pomysłowość, duża niezależność i ujmujący charakter pozwalają często być o krok przed miejscową policją, postanawiają rozwikłać zagadkę morderstwa. Kim był antykwariusz? Co wspólnego ma zaginiona paczka z regionalnym światkiem przestępczym? Dlaczego sprawą interesuje się Narodowa Agencja ds. Przestępczości? Czy klub detektywów da radę odkryć prawdę, zwłaszcza że jego liderka zmaga się z bardzo poważnym problemem w swoim życiu rodzinnym? I kto dotrwa do końca tej przygody?
Powieść "Ostatni gasi światło", tak jak poprzednie tomy cyklu Richarda Osmana, pokazuje w pełnej krasie siłę przyciągania do lektury, jaką ma gatunek "kryminału kocykowego". Okazuje się, że bez makabrycznych scen zbrodni, seryjnych zabójców, zgorzkniałych śledczych i niestworzonych intryg można ułożyć odmienną, a wciąż porywającą fabułę kryminalną z wyśmienitą atmosferą suspensu. Autor dysponuje wprost niesamowitym piórem, które sprawia, że każdy rozdział, nawet tzw. gadki szmatki, czyta się z lekkością i zainteresowaniem.
Trzeba przyznać, że pochodzący z Essex pisarz wykreował nietuzinkowych bohaterów. Każdy/a z nich ma swoje niezaprzeczalne zalety i rozbrajające przywary, swoje mocniejsze i słabsze strony, ale razem świetnie się uzupełniają. W detektywistycznym fachu są, zwłaszcza ich przewodnicząca, jak skrzyżowanie Jane Marple z Sherlockiem Holmesem. Jako emeryci mają też swoją bujną przeszłość i różne doświadczenia życiowe, a także własne perypetie choćby z najbliższymi. A przy tym tworzą paczkę, która ukazuje moc prawdziwej przyjaźni.
Kolejnym składnikiem przepisu na sukces tej i wcześniejszych powieści opisujących przygody czworga nie najmłodszych detektywów z Coopers Chase jest specyficzny brytyjski humor. Nienachalny, a zarazem nie sposób go nie zauważyć, zwłaszcza gdy przybiera formę nieoczekiwanych, zabawnych wtrętów rozbijających dyskusje prowadzone na poważne tematy. Obrazu całości dopełnia kameralna sceneria angielskich miasteczek i wiosek, gdzie niespodziewane zbrodnie spadają na wolno płynące tu sielskie życie jak uderzenie pioruna.
W świecie literackich kryminałów "Ostatni gasi światło" i inne książki z cyklu "Czwartkowy Klub Zbrodni" są jak świeży powiew powietrza w dusznym pokoju czy łyk zimnego napoju w upalny dzień. Niecodzienni bohaterowie, błyskotliwe i płynnie prowadzone dialogi, spora dawka jedynego w swoim rodzaju humoru, odosobnione miejsce akcji i coś genialnego, co trudno nawet określić słowami. Nic, tylko usiąść na kanapie, przykryć się kocykiem, zapalić lampkę i czytać do samego końca zgodnie z ideą przyświecającą cosy crime.
The Thursday Murder Club w Polsce
Polska premiera książki "Ostatni gasi światło" odbyła się 27 marca 2024 roku. Najnowszy tom "Czwartkowego Klubu Zbrodni" wraz z poprzednimi powieściami cyklu zakupicie na oficjalnej stronie Wydawnictwa AGORA, polskiego wydawcy serii wymyślonej przez Richarda Osmana. Wszystkie części jednego z największych kryminalnych bestsellerów ostatnich lat znajdziecie również w wielu innych księgarniach stacjonarnych i internetowych.
Na koniec – czapki z głów przed Wydawnictwem AGORA, które kreatywnie i z humorem zajmuje się promocją tej bijącej wszelkie rekordy popularności serii. A to wydawało internetowe gazetki "Czwartkowego Klubu Zbrodni", a to co czwartek o godzinie 19:00 na swoim profilu na Facebooku organizowało spotkania członków polskiego Klubu. Warto śledzić social media tego wydawcy, tym bardziej że na 2025 rok zapowiedziano już piąty tom cyklu!