logo
Fot. Karolina Misztal / Reporter / East News
Reklama.

Początek listopada to uroczyste, rytualne i demonstracyjne zauważenie śmierci i jej nieuchronności. Przez pozostałe miesiące zapominamy o niej. Nawet więcej: bardzo chcemy, żeby nie istniała.

Tymczasem myśl o śmierci, choć często postrzegana jako nieprzyjemna lub przerażająca, może być wykorzystywana przez nas w wielu sytuacjach na naszą korzyść. Jak?

Przede wszystkim uświadomienie sobie, że to, co robimy, ma swój kres może wzmocnić naszą motywację do działania, o którą dziś tak trudno. Dodatkowo może to wzmacniać naszą skłonność do zamykania spraw i dążenia do realizacji osobistych celów. Ta perspektywa może też ułatwiać podejmowanie odważnych decyzji, również tych o zmianach w naszym życiu.

Uznanie kruchości życia pomaga skupić się na tym, co naprawdę ważne, i odrzucić drobne elementy, które wcześniej wydawały się istotne. To z kolei daje nam gotowość na doświadczanie wdzięczności za codzienność i umiejętność odczuwania radości z prostych chwil. Osoby, które myślą o śmierci często są bardziej uważne i obecne w swoim życiu i potrafią doceniać chwilę obecną.

Kiedy patrzymy na swoje życie z perspektywy jego skończoności, to dużo łatwiej jest oddzielić rzeczy ważne od nieważnych. Jeśli w codziennym zabieganiu nie stawiamy sobie zbyt często pytań: co jest w moim życiu ważne, co się dla mnie naprawdę liczy i co stanowi o sensie mojego życia, to myśl o zmierzaniu do końca życia w przyszłości pozwala na podjęcie decyzji dotyczącej tego, jak powinniśmy wykorzystać pozostały nam czas. Takie podejście pozwoli nam też nabrać siły do realizacji naszych celów i marzeń czy na poszukiwanie życiowych alternatyw.

Dla wielu z nas paradoksem może okazać się twierdzenie, że świadomość przemijania obniża nasz lęk przed czymś nieznanym, czym jest śmierć, i że prowadzi do akceptacji siebie tu i teraz. Ale też do uświadomienia sobie, chociażby realnych granic naszej sprawczości. W efekcie może to skutkować np. dbałością o swój dobrostan psychiczny i fizyczny. To też przestrzeń do pochylenia się nad chorobą, szczególnie tą ciężką, z którą przychodzi nam zmagać się osobiście, czy towarzyszyć w niej bliskiej osobie.

Refleksja nad śmiercią, związana choćby ze wspominaniem w Dniu Zadusznym tych, którzy, odeszli sprzyja wdzięczności za to, co otrzymaliśmy dzięki relacjom z nimi. Świadomość kruchości życia sprawia, że wyraźniej zauważamy wartości płynące zarówno z dobrych, jak i trudnych doświadczeń, co prowadzi do dostrzegania radości z życia.

Dopuszczanie do świadomości istnienia śmierci może pomagać głębiej doceniać teraźniejszość oraz zarządzać priorytetami. Refleksja nad tym prowadzi do większej odporności w codziennym życiu oraz zmniejsza lęk przed jego końcem. Ale, co równie ważne, uświadomienie sobie kruchości życia może skłonić do większej empatii, wybaczenia i głębszych więzi z innymi ludźmi.

Zatem spacerując po cmentarzu, pośród świateł zniczy oddajmy się refleksji:

  • Do większego skupieniu się na tym, co ważne
  • Do nieodkładania swoich spraw na później
  • Do poprawy relacji z ważnymi dla nas ludźmi
  • Jak radzić sobie z lękiem przed śmiercią bliskich?

    Bywa, że w sposób przytłaczający ogarnia nas lęk przed śmiercią kogoś bliskiego. Myśl o tym, że ukochane osoby mogą odejść, budzi w nas ogromne emocje, takie jak smutek, bezradność, a czasem nawet panikę. Istnieją jednak sposoby, które mogą pomóc radzić sobie z tym lękiem, lepiej zrozumieć swoje emocje i przygotować się na nieuniknione przemijanie. Jak sobie z tym poradzić? Oto kilka punktów, które mogą pomóc lepiej poradzić sobie z takimi emocjami:

  • Otwarte rozmowy: Wyrażanie lęków wobec bliskich może przynieść ulgę i zmniejszyć poczucie samotności. Warto rozmawiać o obawach i planach na przyszłość, co może pomóc w budowaniu głębszych relacji.
  • Akceptowanie przemijania: Zrozumienie, że śmierć jest częścią życia, może pomóc w jej akceptacji. Refleksja nad wartościami może pomóc w odkryciu, jak chcemy spędzać czas z bliskimi.
  • Przeżywanie wspólnych chwil: Skupienie się na tworzeniu pięknych wspomnień może przynieść poczucie spełnienia. Bycie w pełni obecnym, słuchanie i uważność na potrzeby drugiej osoby pomagają w głębszym przeżywaniu wspólnych momentów.
  • Emocjonalne przygotowanie: Uświadomienie sobie, że smutek i żałoba są naturalne, może pomóc w akceptacji tych uczuć. Wsparcie emocjonalne od bliskich lub terapeuty może być bardzo pomocne.
  • Praktyczne przygotowania: Zajęcie się sprawami praktycznymi, takimi jak opieka czy zabezpieczenie finansowe, może zmniejszyć lęk i dać poczucie kontroli. Rozmowy o preferencjach dotyczących opieki mogą dać poczucie bezpieczeństwa.
  • Akceptacja braku kontroli: Zrozumienie, że nie możemy kontrolować wszystkiego, może przynieść wewnętrzny spokój. Skupianie się na teraźniejszości pomaga doceniać to, co mamy.
  • Duchowość: Dla wielu osób wiara i praktyki duchowe są źródłem ukojenia i pomagają zrozumieć sens przemijania.
  • Akceptacja emocji: Zrozumienie i akceptacja strachu przed utratą bliskich jako naturalnej części miłości i troski.
  • Wsparcie specjalisty: Jeśli lęk jest przytłaczający, warto rozważyć rozmowę z terapeutą, który może pomóc w zrozumieniu źródeł lęku i nauczyć, jak sobie z nim radzić.
  • Dlaczego boimy się własnej śmierci?

    Lęk przed śmiercią jest naturalnym uczuciem, które może pojawić się u każdego z nas. Czasami pojawia się gdy zderzymy się z jakąś dramatyczną sytuacją niosącą za sobą zagrożenie, jak choćby niedawna powódź, czasami wywołuje go choroba, ale niejednokrotnie pojawia się bez żadnego konkretnego powodu. Kiedy kilkulatek, pytający o różne sprawy, zada swojej mamie pytanie: "mamo kiedy umrzesz?" albo "kiedy umrę?", to w tym nie ma ani lęku przed śmiercią, a jedynie ciekawość i chęć zrozumienia świata.

    Lęku przed śmiercią doświadcza się w wieku około dziesięciu lat. Dziecko zaczyna też wtedy stopniowo wykształcać dorosłe wyobrażenie o śmierci. My, dorośli rozumiemy już determinizm śmierci i z jednej strony wywołuje to w nas refleksję nad życiem, ale z drugiej odczuwamy lęk, czasem silny.

    Co może go wywołać? Na przykład nagłe zdarzenie, jak utrata bliskiej osoby, przemyślenia o własnej śmierci lub chorobie. Może to być niepokój o tym, co może się zdarzyć "po", ponieważ nie ma możliwości poznania tej tajemnicy przed jej doświadczeniem. To wszystko wywołuje zarówno lęk, ale też frustrację i irytację. Jeżeli ten lęk się nasila, zaczyna wpływać dysfunkcyjnie na nasze życie, doprowadzając do stanów depresyjnych, a nawet tanatofobii, która jest poważnym, dysfunkcyjnym zaburzeniem.

    Podłożem takich dysfunkcyjnych problemów może być traumatyczne przeżycie, lękowe wychowanie, bycie świadkiem czyjejś śmierci, czy strata bliskiej osoby w dzieciństwie i bycie pozostawionym samemu sobie. Nie bez znaczenia jest też to, że śmierć w naszej kulturze jest tematem tabu. Bardzo unikamy rozmów na temat śmierci. Dodatkowo u wielu osób pojawiają się obawy związane z grzechem i zasługiwaniem na zbawienie. One mogą spotęgować strach przed śmiercią.

    Jak sobie radzić z lękami przed własną śmiercią?

  • Techniki relaksacyjne: Medytacja, uważność i inne techniki relaksacyjne mogą pomóc w złagodzeniu lęku i jego skutków.
  • Wsparcie grupowe: Uczestnictwo w grupach wsparcia może być pomocne dla osób borykających się z problemami po stracie bliskiego.
  • Edukacja: Zrozumienie procesu umierania i akceptacja jego nieuchronności może zmniejszyć lęk. Wiedza o powszechności tego strachu może pomóc w jego znoszeniu.
  • Terapia poznawczo-behawioralna (CBT): To skuteczna metoda leczenia tanatofobii, pomagająca pacjentom konfrontować się z lękami i zmieniać negatywne myśli.
  • Leczenie farmakologiczne: W niektórych przypadkach leki przeciwlękowe, przepisane przez psychiatrę, mogą być częścią szerszego planu leczenia, szczególnie przy poważnych objawach.
  • Pamiętajmy, że lęk przed śmiercią jest naturalnym uczuciem, ale nie powinien on dominować naszego życia. Jeśli staje się on przytłaczający lub zaczyna negatywnie wpływać na codzienne funkcjonowanie, warto skonsultować się ze specjalistą - psychologiem lub psychiatrą. Profesjonalna pomoc może być kluczowa w skutecznym radzeniu sobie z tym lękiem i poprawie jakości życia.

    Czytaj także: