100 lat temu pierwszy raz w historii psychologii jako nauki pojawił się człowiek, który postanowił wywołać wojnę dotychczasowym szkołom myślenia (strukturalizmowi i funkcjonalizmowi). Nie tylko wywołał zamierzoną wojnę, ale ją wygrał. Behawioryzm na blisko pół wieku zdominował amerykańską psychologię.
REKLAMA
Urodził się na farmie koło Greenville w południowej Karolinie. Jego wczesna edukacja przebiegała w jednoizbowej szkole. Miał religijną matkę i ojca ateistę, który pił, zdradzał żonę i miał skłonność do przemocy. Gdy John miał 13 lat ojciec uciekł z inną kobietą. Nigdy nie wybaczył ojcu i nawet po latach nie chciał go widzieć na oczy. W młodości bardziej był nastoletnim przestępcą niż przykładnym uczniem. Dwa razy trafił do aresztu za bójki i użycie broni w granicach miasta. W szkole uzyskiwał zaliczenia na najniższych ocenach. W wieku 16 lat zapisał się na związany z Kościołem Baptystów uniwersytet Furman w Greenville z mocnym postanowieniem zostania pastorem (obiecał to matce). Studiował filozofię, matematykę, łacinę i grekę. Gdy kończył magisterium w 1899 roku zmarła matka i poczuł się zwolniony z przyrzeczenia.
Wybrał Uniwersytet w Chicago (będący głównym ośrodkiem psychologii funkcjonalnej w tamtych czasach) by robić doktorat z filozofii u Deweya, ale trafił do Angella i Loeba.
Ambitny, skrajnie wrażliwy na kwestie statusu, całkowicie niezdecydowany jeśli chodzi o wybór zawodu i rozpaczliwie niepewny z powodu braku środków podejmował się różnych aktywności. Pracował jako kelner, opiekun szczurów, dozorca oraz asystent Angella - odpowiedzialny za odkurzanie jego biurka. Pod koniec studiów miał napady ostrego lęku i nie mógł zasnąć bez włączonego światła.
Ambitny, skrajnie wrażliwy na kwestie statusu, całkowicie niezdecydowany jeśli chodzi o wybór zawodu i rozpaczliwie niepewny z powodu braku środków podejmował się różnych aktywności. Pracował jako kelner, opiekun szczurów, dozorca oraz asystent Angella - odpowiedzialny za odkurzanie jego biurka. Pod koniec studiów miał napady ostrego lęku i nie mógł zasnąć bez włączonego światła.
Na studiach zachwycił się wykładami niemieckiego fizjologa Jacquesa Loeba (1859-1924) który opowiadał się przeciw tradycji antropomorfizacji oraz introspekcji przez analogię - jako metody badania psychiki zwierząt.
Loeb rozwiną teorię zachowania się zwierząt i ludzi opartą na pojęciu tropizmu
- mimowolnych wymuszonych ruchów będących automatyczną reakcją na zadziałanie bodźca. Reakcja na bodziec u zwierząt zdaniem Loeba była natychmiastowa, bezpośrednia i automatyczna. Watson słuchał z zainteresowaniem kursów Loeba, ale jego mentor - Angell sugerował, że niewarto pracować u Loeba bo jest "niebezpieczny".
Loeb rozwiną teorię zachowania się zwierząt i ludzi opartą na pojęciu tropizmu
- mimowolnych wymuszonych ruchów będących automatyczną reakcją na zadziałanie bodźca. Reakcja na bodziec u zwierząt zdaniem Loeba była natychmiastowa, bezpośrednia i automatyczna. Watson słuchał z zainteresowaniem kursów Loeba, ale jego mentor - Angell sugerował, że niewarto pracować u Loeba bo jest "niebezpieczny".
W 1903 - w wieku 25 lat jako najmłodsza osoba (wtedy) zrobił doktorat z psychologii. Praca pt. „Wychowanie zwierząt: rozwój psychiczny białego szczura” zawierała takie terminy jak: „psychika”, „wrażenia”, „wyobrażenia” itp. Jeszcze w pracy z 1907 roku opisywał zachowanie zwierząt w kontekście świadomego przeżywania wrażeń. Dopiero opublikowane badania Oskara Pfungsta (nad Mądrym Hansem) zostały skomentowane przez Watsona z niekłamanym podziwem dla precyzyjności i profesjonalizmu badacza w Journal of Comparative Neurology and Psychology (Watson, 1908).
Mimo ukończenia studiów z wyróżnieniem powiadziano mu, że jego obrona nie była tak dobra jak z przed trzech lat obrona Helen Bradford Thomson Wooley. Watson bardzo to przeżywał i żywił zazdrość do koleżanki.
W tym roku Watson poślubił jedną ze swoich studentek 19letnią Mary Ickes pochodzącą ze znanej i politycznie ważnej rodziny. Podczas jednego z egzaminów napisała długi miłosny wiersz - historia nie wspomina czy zdała egzamin.
Mimo ukończenia studiów z wyróżnieniem powiadziano mu, że jego obrona nie była tak dobra jak z przed trzech lat obrona Helen Bradford Thomson Wooley. Watson bardzo to przeżywał i żywił zazdrość do koleżanki.
W tym roku Watson poślubił jedną ze swoich studentek 19letnią Mary Ickes pochodzącą ze znanej i politycznie ważnej rodziny. Podczas jednego z egzaminów napisała długi miłosny wiersz - historia nie wspomina czy zdała egzamin.
Dostał propozycję aby przejść na uniwersytet Johna Hopkinsa w Baltimore i mimo, że nie chciał opuszczać Chicago, to jednak awans go skusił. Było to wyjątkowo owocne 12 lat pracy.
Watson został tam szefem katedry Psychologii oraz redaktorem pisma (Psychological Review) w wieku 31 lat.
Uwielbiali go studenci dedykując mu księgę pamiątkową i wybrali w plebiscycie na najprzystojnieszego profesora.
Na początku kariery chciał badać wpływ alkoholu oraz fimów poświęconych edukcji seksualnej na młodocianych, ale wyperswadowano mu to jako temat niebezpieczny.
W 1908 roku wygłosił referat na zjeździe w Yale, o potrzebie obiektywizacji psychologii. W 1912 na zaproszenie Cattella wygłosił podobny odczyt na Uniwersytecie Columbia, a w końcu w 1913 publikuje słynny manifest behawiorystyczny w redagowanym przez siebie piśmie.
Uwielbiali go studenci dedykując mu księgę pamiątkową i wybrali w plebiscycie na najprzystojnieszego profesora.
Na początku kariery chciał badać wpływ alkoholu oraz fimów poświęconych edukcji seksualnej na młodocianych, ale wyperswadowano mu to jako temat niebezpieczny.
W 1908 roku wygłosił referat na zjeździe w Yale, o potrzebie obiektywizacji psychologii. W 1912 na zaproszenie Cattella wygłosił podobny odczyt na Uniwersytecie Columbia, a w końcu w 1913 publikuje słynny manifest behawiorystyczny w redagowanym przez siebie piśmie.
Obiektywizm wyjaśniania przyczyn zachowania według Watsona można było sprowadzić do trzech głównych stwierdzeń:
1. Prawie wszystkie zachowania osobnika, których nie ograniczają możliwości strukturalne, nabywane są w drodze uczenia się w toku całego życia zwierzęcia.
2. Szukając przyczyny zachowania osobnika, należy rozważać tylko czynniki zewnętrzne (bodźce) oraz bezpośrednio obserwowalne zachowanie (reakcje).
3. Wszystkie subiektywne doświadczenia mentalne, w tym procesy świadomego myślenia, muszą być ignorowane z dwóch powodów. Przede wszystkim są to zjawiska wewnętrzne, a więc niemierzalne, na dodatek subiektywne, a to oznacza, że nieporównywalne międzyosobniczo. Poza tym można je uznać za epifenomeny – wtórne i uboczne produkty funkcjonowania układu nerwowego jednostki, które nie wywierają istotnego wpływu na zachowanie.
W 1914 ukazała się jego książka pt. Zachowanie: Wstęp do Psychologii porównawczej. Opowiadał się w niej za akpcetacją użycia zwierząt w badaniach psychologicznych.
Dwa lata póżniej w 1916 został wybrany przewodniczącym APA
Watson chciał aby behawioryzm miał też swoją praktyczną stronę w życiu codziennym, został doradcą personalnym w wielkiej firmie ubezpieczeniowej. Prowadził też kurs dla studentów biznesu. W 1917 dla armii wytworzył - testy narzędzia dla doboru pilotów,a po wojnie założył Industrial Service Corporation - consulting dla biznesu.
W 1919 napisal książkę Psychologia z punktu widzenia behawiorysty, zadedykowaną Cattelowi.
W 1919 napisal książkę Psychologia z punktu widzenia behawiorysty, zadedykowaną Cattelowi.
Watson zakochał się w kolejnej studentce młodszej o połowe od siebie doktorance i asystentce. Pochodziła z bogatej rodziny w Baltimore która dotowała uniwersytet. Listy miłosne Watsona znalazla jego żona Mary. Wybuchł skandal, który spowodował koniec jego kariery uniwersyteckiej.
Bez pracy i z nakazem płacanie alimentów wysokości 2/3 poprzedniej pensji Watson zaczął pracę w agencji reklamowej Waltera Thompsona z pensją 4 x wyższą.
Dalej "szalał" na wykładach poza akademickich i szerzył idee behawioryzmu w amerykańskim społeczeństwie, które niezmiernie chętnie słuchało słów, które sugerowały, że każdy może być wielki, gdyż tylko środowisko kształtuje nas takimi jakimi jesteśmy.
W1928 opublikował książkę - Psychologiczna opieka nad niemowlęciem i dzieckiem .
W1928 opublikował książkę - Psychologiczna opieka nad niemowlęciem i dzieckiem .
Sławę przyniósł mu eksperyment z 11 miesięcznym Albertem, w którym uwarunkował dziecko za pomocą głośnego uderzenia w gong za głową na lęk przed wszystkim co miało sierść lub futro, od żywych zwierząt zaczynając, a kończąc na futrzanych czapkach i maskach.
Kiedy na odczycie przedstawiał wyniki badań Mary Cover Jones zadała pytanie czy da się usunąć strach? (Jones, 1924). Watson nie zdążył odczulić małego Alberta, ale Jones zrobiła to z innym dzieckiem 3 letnim Peterem, który bał się królików. To właśnie Mary Cover Jones uważana jest za prekursorkę terapii behawioralnej.
Kiedy na odczycie przedstawiał wyniki badań Mary Cover Jones zadała pytanie czy da się usunąć strach? (Jones, 1924). Watson nie zdążył odczulić małego Alberta, ale Jones zrobiła to z innym dzieckiem 3 letnim Peterem, który bał się królików. To właśnie Mary Cover Jones uważana jest za prekursorkę terapii behawioralnej.
Ludziom podobał się behawioryzm nie z powodu założeń, tylko z powodu wizji że uda się stworzyć nowoczesne społeczeństwo - gdzie zachowania kształtuje się i kontroluje w sposób naukowy wolny od mitów, przyzwyczajeń i konwenansów.
To co podobało się amerykańskiemu społeczeństwu w behawioryzmie można streścić w słynnym zdaniu, które Watson zapisał w jednej ze swoich książek. Głosił:
To co podobało się amerykańskiemu społeczeństwu w behawioryzmie można streścić w słynnym zdaniu, które Watson zapisał w jednej ze swoich książek. Głosił:
"Dajcie mi tuzin zdrowych niemowląt i dostarczcie im to wszystko co składa się na mój własny, szczególny świat, a zapewniam was, że wezmę na chybił trafił jedno z nich i uczynię z niego dowolnego typu specjalistę, czy to będzie lekarz, sędzia, artysta, kupiec, a nawet żebrak czy złodziej, bez względu na jego talenty, skłonności, zadatki i rasę przodków." J.B. Watson, Behawioryzm, s. 163.
Wychowywał dzieci z drugiego małżeństwa w duchu behawioryzmu. Jego żona Rosalie napisała w czasopiśmie Parents artykuł pt. Jestem matką synów behawiorysty, w którym publicznie odżegnywała się od jego metod wychowawczych:
"W niektórych kwestiach chylę czoła przed wielką mądrością tkwiącą w behawioryzmie jako nauce, a w innych się buntuje. W skrytości pragnę, aby pod względem uczuciowym dzieci były nieco bardziej miękkie, gdy dorosną, uroniły czasem łzę nad wierszem czy ludzkim dramatem i były zdolne do romantycznych uniesień [...] Lubię być wesoła i radosna i beztrosko chichotać, a behawioryści uważają chichotanie za oznakę nieprzystosowania." (cyt. Simpson, 2000, s.65).
W 1935 roku Rosalie zaledwie w wieku 37 lat zmarła. Watson był kompletnie zdruzgotany. Zerwał kontakty i przeprowadził się do małego domku na wsi (jak w czasach dzieciństwa).
W 1957 American Psychological Association dała mu wyróżnienie za całokształt działalności, ale w ostatniej chwili nie chciał wyjść na podium odebrać nagrody. Bał się utracenia kontroli i nagrodę odebrał jego syn. Zmarł rok później. Wcześniej spalił wszystkie swoje listy i notatki.
W 1957 American Psychological Association dała mu wyróżnienie za całokształt działalności, ale w ostatniej chwili nie chciał wyjść na podium odebrać nagrody. Bał się utracenia kontroli i nagrodę odebrał jego syn. Zmarł rok później. Wcześniej spalił wszystkie swoje listy i notatki.
Sam Watson nie mógł się spodziewać się jak wielki wpływ i kontrowersje wywoła w następnych latach dalszy rozwój behawioryzmu, który po dziś dzień jest jedną z wciąż rozwijających się szkół psychologicznych.
