Triticum spelta, bo taką łacińską nazwą legitymuje się orkisz, jest dzisiaj jedną z najdroższych odmian pszenicy na świecie. Paradoksalnie to właśnie ta cecha była przyczyną zarówno jego upadku, jak i triumfalnego powrotu do łask.
Dobra passa orkiszu trwała niezmiennie aż do początków XX wieku. I trudno się dziwić: orkisz ma ogromne właściwości odżywcze: zawiera zdecydowanie więcej białka, tłuszczu i błonnika niż pszenica zwyczajna. Białko zawarte w ziarnach orkiszu jest również łatwiej strawne.
Sławę orkiszu potęgował fakt, że jest to roślina niezwykle wytrzymała. Najlepiej czuje się w chłodnym klimacie: w Skandynawii, w górskich rejonach Niemiec, Szwajcarii i Polski. “Zimnolubny” nie oznacza jednak “mało wymagający”. Botanicy powiedzieliby, że gleba, na której zamierzamy uprawiać orkisz, musi być “w dobrej kulturze”, czyli m.in. być bogatą w składniki pokarmowe.
Renesans orkiszu, podobnie jak innych pradawnych zbóż, nastał stosunkowo niedawno. Początkowe nieśmiałe próby przywrócenia go do łask dały zaskakujące rezultaty. Okazało się bowiem, że wymykający się ekonomicznym trendom orkisz praktycznie nie zmienił swojego biologicznego charakteru: wciąż jest tak samo odżywczy i jakościowy, jak dekady wcześniej.
Tę wartość dostrzega obecnie wielu wytwórców, dla którym priorytetem jest najwyższa jakość oraz unikalny profil smakowy. Orkisz jest więc częstym składnikiem kraftowych, rzemieślniczych receptur od chleba przez piwa aż do wódki. W Polsce najbardziej znanym przykładem na ostatnim z wymienionych rynków jest, nomen omen, Orkisz.
Orkisz to wódka należąca do sektora ultra premium. Receptura Orkiszu jest pilnie strzeżona. Wiadomo, że podstawą produktu jest spirytus produkowany z pszenicy orkiszowej pochodzącej z polskich gospodarstw ekologicznych. Lubelscy gorzelnicy, bo to oni opracowali tę unikalną recepturę, polecili zastosowanie technologii spowolnionej destylacji, dzięki czemu produkt końcowy zachowuje swoje wyjątkowe właściwości smakowe. I o jakim profilu konkretnie mowa?
„Świeży, delikatnie kremowy, z wyraźną nutą pieprzu na podniebieniu” — tak określili smak wódki Orkisz jurorzy World Vodka Awards, którzy przyznali Orkiszowi wyróżnienie w kategorii World’s Best Varietal Vodka.
Wyjątkowy charakter wódki na bazie pszenicy orkiszowej podkreśla również nietuzinkowe opakowanie: minimalistyczna, smukła butelka z zamknięciem w postaci korka to unikalne rozwiązanie nawet w segmencie wódek ultra premium.
Podobnie zresztą jak nadruk na szkle - Orkiszu nie rozpoznacie po etykiecie, bo butelka jej nie posiada. Wszystkie informacje na temat produktu zostały nadrukowane na szkle.
Uwagę przyciągają zwłaszcza złote piktogramy: korona, będąca synonimem wysokiej jakości i unikalnego, królewskiego charakteru zboża, kłos czyli symbol pszenicy orkisz, oraz góry, czyli oznaczenie miejsca, gdzie dzisiaj można spotkać pola uprawne tego niezwykłego zboża.
Niezwykły charakter produktu, jakim jest Orkisz, podkreśla wyjątkowa oprawa. Poniżej proponujemy drink, którego receptura podkreśli wszystkie charakterystyczne dla tego rodzaju alkoholu, nuty smakowe.
Półtora metra
Nazwa drinka odnosi się do kłosów orkiszu, które są niezwykle długie jak na zboża i dochodzą do 1,5 m wysokości. Kłos to również symbol widniejący na butelce wódki Orkisz – nawiązuje do składnika, z którego jest tworzona.
PRZEPIS:
40 ml wódki ORKISZ
40 ml czarnej herbaty różanej
10 ml soku z cytryny
10 ml syropu cukrowego
Top up Tonic
Lód: Kości
Szkło: Highball
Metoda: Zaparz napar z herbaty, wyjmij torebkę po 4 minutach i odstaw do czasu aż ostygnie. Wlej wszystkie składniki do szklanki, zamieszaj łyżką i udekoruj plastrem jabłka.
Przygotowanie syropu cukrowego: Wymieszaj cukier w gorącej wodzie w proporcjach 1:1.
Notatka: Zamiast przygotowywać osobno napar i syrop, można po prostu zaparzyć słodką herbatę różaną.
Materiał powstał we współpracy z marką Orkisz.