Ogłoszenie na stronie Wydziału EAIiIB AGH. W prawym górnym rogu portret fundatora nagrody.
Ogłoszenie na stronie Wydziału EAIiIB AGH. W prawym górnym rogu portret fundatora nagrody.
Reklama.
Natomiast obecnie wyższe wykształcenie przestało być czymś elitarnym. Szkół wyższych jest tyle, że to uczelnie konkurują o studentów (a nie odwrotnie) i są skłonne kształcić każdego, kto nie ucieka na drzewo, jak powiedział kiedyś jeden ze znajomych profesorów. Ponieważ z liczbą studentów wiążą się pieniądze (albo te przydzielane z budżetu państwa algorytmem premiującym głównie liczbę studentów, albo te wpłacane wprost przez samych studiujących w formie czesnego), więc o żadnym masowym "odsiewie" na egzaminach nie może być mowy, bo uczelnia zbankrutuje. Dawniej jak student uporczywie dostawał dwóję na egzaminie to wylatywał z uczelni jako mało zdolny lub niewystarczająco pracowity. Dzisiaj gdy profesor uporczywie daje dwóje wiedzoodpornym studentom - to z uczelni wylatuje surowy egzaminator jako narażający szkołę na straty materialne.
A jednak tęsknota za elitami żyje i trwa. Na uczelniach, ale także - co szczególnie cenne - w społeczeństwie do którego trafiają absolwenci uczelni.
Dlatego z przyjemnością pozwalam sobie zaanonsować piękną akcję, której inicjatorem oraz sponsorem jest prywatny przedsiębiorca z Krynicy, Pan Eugeniusz Grolewski. Stworzył on na Wydziale EAIiIB AGH system premiowania studentów zmierzający właśnie do formowania jeszcze w czasie studiów zawiązków elity. Szczegóły można przeczytać na obrazku powyżej, albo na stronie, gdzie w dniu dzisiejszym (01.02.2017) ogłoszono warunki konkursu, którego celem ma być wyłonienie tych najlepszych z najlepszych. Warto także podkreślić, że główną motywacją konkursu jest zachęcenie studentów o tego, żeby ubiegając się o możliwość zaliczenia do tej elity - dali ze siebie wszystko, zdobywając wiedzę i rozwijając umiejętności praktyczne. Dążąc do tego będą doskonalić siebie, ale także podnosić poziom nauczania na Wydziale, na czym nam wszystkim zależy.
Bardzo pochwalam inicjatywę Pana Grolewskiego i gorąco zachęcam wszystkich ludzi zamożnych, którym nie jest obojętne, czy w Polsce będą znowu elity intelektualne, czy też "elity" mianowane przez partie polityczne lub lansowane przez media - do podejmowania podobnych inicjatyw.
Takie bowiem będą Rzeczypospolite, jakie młodzieży kształcenie!