nt_logo

Unia Europejska o e-papierosach: mogą pomóc w rzucaniu palenia

redakcja naTemat

21 lutego 2022, 17:56 · 3 minuty czytania
Po dwóch latach pracy światło dzienne ujrzało sprawozdanie unijnej Komisji Specjalnej ds. Walki z Rakiem. Jest to dokument o szczególnym znaczeniu właściwie dla każdego z nas: zdaniem Komisji, zastosowanie odpowiednich środków może zmniejszyć zachorowalność na nowotwory nawet o 40 proc. Jednym ze sposobów jest eliminacja z naszego życia dymu papierosowego. Unia dopuszcza myśl, że jednym ze sposobów na rzucanie palenia miałyby być e-papierosy.


Unia Europejska o e-papierosach: mogą pomóc w rzucaniu palenia

redakcja naTemat
21 lutego 2022, 17:56 • 1 minuta czytania
Po dwóch latach pracy światło dzienne ujrzało sprawozdanie unijnej Komisji Specjalnej ds. Walki z Rakiem. Jest to dokument o szczególnym znaczeniu właściwie dla każdego z nas: zdaniem Komisji, zastosowanie odpowiednich środków może zmniejszyć zachorowalność na nowotwory nawet o 40 proc. Jednym ze sposobów jest eliminacja z naszego życia dymu papierosowego. Unia dopuszcza myśl, że jednym ze sposobów na rzucanie palenia miałyby być e-papierosy.
Fot. 123rf.com / mateoriosleal

The Beating Cancer Commission, w skrócie BECA, czyli wspomniana Komisja Specjalna, została powołana w 2020 roku. Zadanie, jakie zostało przed nią postawione, nie było łatwe: jej członkowie mieli przygotować mapę drogową, dzięki której wszystkie państwa UE będą dysponowały równie skutecznymi narzędziami do walki z nowotworami.


Najskuteczniejszym orężem jest tu, zdaniem członków Komisji, profilaktyka. Jak tłumaczą w swoim raporcie, niemal 40 proc. wszystkich przypadków raka da się przeciwdziałać, jeśli skoordynowane zostaną działania dotyczące „behawioralnych, biologicznych, środowiskowych, związanych z pracą, społeczno-ekonomicznych i handlowych uwarunkowań zdrowia”.

Co to oznacza w praktyce? Raport mówi o wyrównaniu szans pacjentów w poszczególnych krajach w dostępie do leczenia. Wspomina też konieczność wprowadzenia przejrzystych kryteriów ustalania polityk cenowych przez firmy farmaceutyczne, czy konieczność rozszerzenia zakresu badań przesiewowych.

W sprawozdaniu zawarto szereg deklaracji, których wypełnienie ma pomóc we wdrożeniu kompleksowej i skoordynowanej unijnej strategii walki z rakiem. Wśród nich znalazł się również postulat, mówiący o tym, że do 2040 roku odsetek Europejczyków korzystających z wyrobów tytoniowych ma nie przekraczać 5 proc.

Aby tego dokonać niezbędna będzie jednak zmiana dotychczasowej strategii: liczba palaczy wciąż utrzymuje się na poziomie około 20 proc. (18,4 w 2019 roku) - pomimo szerokiej dostępności środków nikotynowej terapii zastępczej (gumy, plastry, tabletki). BECA to pierwsza unijna instytucja, która zdecydowała się więc otwarcie przyznać, że środkiem do zredukowania liczby palaczy może być korzystanie z alternatywnych urządzeń, dostarczających nikotynę do organizmu, takich jak e-papierosy.

E-papierosy mogą pomóc rzucić palenie

Sprawozdanie przyjęte głosami 652 eurodeputowanych zawiera przełomowe, jeśli chodzi o funkcjonowanie e-papierosów na unijnym rynku, zalecenia. Komisja stwierdziła, że ryzyko zdrowotne, związane ze stosowaniem e-papierosów, podgrzewaczy tytoniu czy innych nowatorskich produktów tytoniowych, powinno być oceniane w odniesieniu do ryzyka, jakie generują papierosy, a nie w odniesieniu do ogólnego stanu zdrowia populacji.

Innymi słowy: Komisja otworzyła “alternatywom” swoistą furtkę: ich producenci mogą otwarcie mówić o niższej szkodliwości w stosunku do papierosów i tym samym informować palaczy, że przejście na przykład na e-papierosy może być pomocne w rzucaniu palenia. Strategia jest już od jakiegoś czasu wdrażana przez niektóre państwa, takie jak Wielka Brytania, jednak na poziomie unijnym otwartych deklaracji dotyczących wpływu e-papierosów na zdrowie do tej pory brakowało.

Komisja zajęła jednocześnie stanowisko dotyczące smakowych wkładów do e-papierosów. Zdaniem jej członków, opcje smakowe mogą być czynnikiem zachęcającym nieletnich do korzystania z tego rodzaju urządzeń. W związku z tym obecność miętowych czy owocowych liquidów na rynku europejskim może zostać ograniczona lub zakazana.

Warto podkreślić, że nawet biorąc pod uwagę możliwość wprowadzenia powyższych obostrzeń, stanowisko Komisji należy uznać dla przełomowe dla palaczy. Jak podkreślają bowiem specjaliści, e-papierosy są mniej szkodliwe od papierosów i mogą stanowić skuteczne narzędzie w walce z nałogiem — oczywiście pod warunkiem spełnienia wszelkich norm bezpieczeństwa produkcji. 

– Warto zaznaczyć, że powinniśmy mówić, że [e-papierosy] są mniej szkodliwe, a nie zdrowe czy zdrowsze, bo to mogłoby wprowadzić pewnego rodzaju zakłamania – stwierdził w jednym z wywiadów dr Michał Kozłowski z eSmoking Institute, czyli instytucji badającej i certyfikującej e-papierosy, jak i liquidy w nich stosowane.

BECA w swoim sprawozdaniu również wspomina konieczność wprowadzenia norm, regulujących rodzaj i ilość poszczególnych substancji, jakie mogą wchodzić w skład liquidów. Kwestią domagającą się rozstrzygnięcia będzie też prawdopodobnie dostępność e-papierosów działających w systemach otwartych.

Samodzielne uzupełnianie urządzeń generuje bowiem wiele możliwości nadużyć, w tym przedostanie się niedozwolonych substancji do organizmu użytkownika. Dlatego rozważając dzisiaj zastąpienie palenia tradycyjnego wapowaniem, warto zwracać uwagę na to, czy urządzenie działa w systemie otwartym, czy zamkniętym, z gotowymi, wymiennymi wkładami, jak np. w przypadku Vuse ePod.