nt_logo

Definitywny koniec ciemnych plomb. Resort zdrowia chce przyspieszyć ich wycofanie

Beata Pieniążek-Osińska

01 marca 2022, 15:50 · 4 minuty czytania
Koniec z amalgamatem. Już wkrótce dentysta nie będzie mógł wstawić pacjentowi plomby z tego materiału. Unia Europejska przewiduje jego całkowite wycofanie do 2030 r. Polskie Ministerstwo Zdrowia chce jednak przyspieszyć ten proces o kilka lat i zakazać amalgamatu już wkrótce.


Definitywny koniec ciemnych plomb. Resort zdrowia chce przyspieszyć ich wycofanie

Beata Pieniążek-Osińska
01 marca 2022, 15:50 • 1 minuta czytania
Koniec z amalgamatem. Już wkrótce dentysta nie będzie mógł wstawić pacjentowi plomby z tego materiału. Unia Europejska przewiduje jego całkowite wycofanie do 2030 r. Polskie Ministerstwo Zdrowia chce jednak przyspieszyć ten proces o kilka lat i zakazać amalgamatu już wkrótce.
Mimo że unijne przepisy dają nam czas do 2030 r. na wycofanie amalgamatu z gabinetów stomatologicznych, to polski resort zdrowia chce to zrobić szybciej. THIERRY MONASSE/REPORTER/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Już wkrótce dentysta nie będzie mógł wypełnić ubytku w zębie plombą z amalgamatu. Taki zakaz obowiązuje już od kilku lat w stosunku do dzieci i kobiet w ciąży. Teraz ma być rozszerzony na wszystkich dorosłych.


Unia Europejska dała czas na wycofanie amalgamatu stomatologicznego w leczeniu ubytków do 2030 r. Jednak polskie Ministerstwo Zdrowia chce, aby polscy pacjenci uzyskali taką ochronę już 8 lat wcześniej, niż zakłada to unijne rozporządzenie w sprawie rtęci z 2017 r.

Już teraz, gdy udamy się z "dziurą" do dentysty, w większości przypadków zaproponuje on nam białą plombę kompozytową. Kilkadziesiąt, a nawet jeszcze kilkanaście lat temu najczęściej stosowano właśnie wypełnienia amalgamatowe. Stąd nadal wiele osób ma takie plomby w swoich zębach, mimo że nie są zbyt estetyczne ze względu na swój ciemny kolor.

Amalgamat, to połączenie odpowiednich proporcji rtęci, miedzi, cynku, cyny i srebra. Wypełnienia takie stosowane są od ponad 100 lat. Co jakiś czas powraca dyskusja o szkodliwym wpływie na zdrowie, jednak stosowanie tego typu wypełnień zabronione jest w Polsce obecnie jedynie u kobiet w ciąży, matek karmiących i dzieci.

Inne kraje również stopniowo rezygnują z tego materiału w stomatologii. Amalgamat wycofano już m.in. w Japonii oraz w krajach skandynawskich. Unia Europejska dała zaś swoim krajom członkowskim czas na taki krok do 2030 r.

Resort zdrowia przyspiesza o 9 lat

Polska z amalgamatu rezygnuje stopniowo. Najpierw wypełnienia takie ograniczono w leczeniu stomatologicznym dzieci w wieku poniżej 15 lat oraz kobiet w ciąży i karmiących. Takie zapisy weszły od lipca 2018 r.

Teraz ministerstwo zdrowia zaproponowało w projekcie rozporządzenia, który właśnie trafił do konsultacji, że plomby z amalgamatu nie będzie można zastosować już u nikogo.

Jak podkreśla resort, zamiast amalgamatu pacjenci uprawnieni do leczenia na NFZ uzyskają "dostęp do innych niż amalgamat stomatologiczny materiałów do wypełnień stosowanych w leczeniu stomatologicznym".

Ponadto resort "chwali się", że unijne rozporządzenie mówi o wycofaniu amalgamatu stomatologicznego do 2030 r., a "polscy pacjenci uzyskają 9 lat wcześniej, niż zakładają to przepisy rozporządzenia w sprawie rtęci dostęp do innych niż amalgamat stomatologiczny materiałów stosowanych w leczeniu stomatologicznym".

Co w zamian?

Projekt przewiduje więc wycofanie amalgamatu stomatologicznego w leczeniu dla całej populacji. W jego miejsce dentyści mają stosować do wypełnień cementy szkłojonomerowe (cement szkłojonomerowy, cement szkłojonomerowy o zwiększonej gęstości; cement szkłojonomerowy wzmocniony żywicą).

Ministerstwo przypomniało też, że dentyści, którzy usuwają wypełnienia amalgamatowe muszą posiadać w gabinecie separatory amalgamatu, aby zatrzymywać i zbierać cząstki amalgamatu, w tym również cząstki w zużytej wodzie. Dopiero po wyposażeniu gabinetu w taki separator NFZ zakontraktuje usuwanie wypełnienia amalgamatowego.

"Koszt zakupu separatora będzie kompensowany poprzez dodanie do istniejących taryf produktów rozliczeniowych kosztów amortyzacji separatora" - zapewnia MZ. Za takie separatory gabinety muszą zapłacić od 1 do 8 tys. zł w zależności od rodzaju.

Plomby amalgamatowe już nieliczne

Lekarz dentysta w jednej z większych przychodni stomatologicznych w centrum Warszawy, która przyjmuje pacjentów na NFZ w rozmowie z naTemat podkreśla, że plomby amalgamatowe są już nieliczne u pacjentów, którzy przychodzą na leczenie.

Niezwykle rzadko stosuje się je też przy nowych wypełnieniach, bo pacjenci decydują się na inne wypełnienia. Alternatywą dla niezbyt estetycznych plomb amalgamatowych są dziś głównie wypełnienia kompozytowe.

Stomatolog podkreśla jednak, że niewątpliwą zaletą wypełnień amalgamatowych jest ich trwałość. Jak mówi, takie wypełnienie ubytku może przetrwać nawet 30 lat, zaś inne wypełnienia, tak trwałe nie są. Dodaje, że jeżeli nic się nie dzieje, to "na siłę" takich wypełnień nie wymienia.

Przyznaje jednocześnie, że plomby amalgamatowe mają też wady. Pomiędzy takimi srebrnymi plombami a tkanką zęba mogą tworzyć się szczeliny bo plomby te nie łączą się ze szkliwem oraz zębiną. Z kolei w szczeliny te mogą dostawać się bakterie odpowiedzialne za próchnicę.

Dodaje, że plomby te nie powinny być też zakładane w każdym rodzaju ubytku. Jeżeli jest to duże wypełnienie, a ścianki zęba są cienkie, to istnieje ryzyko, że dojdzie po pewnym czasie do "rozsadzenia" zęba. Chodzi o właściwości amalgamatu i rozszerzalność cieplną.

Plomby amalgamatowe nie są ponadto zbyt estetyczne, ze względu na swój ciemny kolor. Dlatego jeżeli w ogóle były stosowane, to raczej w zębach, które widać najmniej czyli tych z tyłu. W przednich i bardziej widocznych zębach pacjenci decydują się na wypełnienia światłoutrwardzalne, gdzie kolor plomby można dobrać do koloru zęba.

Jeżeli chodzi o toksyczność amalgamatu spowodowaną uwalnianiem rtęci, to powstało na ten temat wiele badań. Do wypełnień stosowano dwa rodzaje amalgamatów. Te starego typu z fazą gamma 2 - według różnych badań - mogły uwalniać rtęć. Jednak od 2013 r. w Polsce dozwolone są tylko te, wolne od fazy gamma 2.

Czytaj także: https://natemat.pl/396189,inflacja-uderza-w-stomatologie-coraz-mniej-dentystow-przyjmuje-na-nfz