nt_logo

Alergikiem jest się przez całe życie. Rodzice alergików mają niewielką wiedzę o marszu alergicznym

Anna Kaczmarek

25 maja 2022, 07:09 · 4 minuty czytania
Rodzice nadal nie mają świadomości dotyczącej marszu alergicznego. Wiedzą, że wiele dzieci wyrasta z alergii pokarmowej na białka mleka krowiego, natomiast nie mają pojęcia, że nawet jak ich pociechy wyrosną, to może się u nich pojawić kolejna choroba alergiczna. Nie wiążą faktów. Pojawiającą się alergię na pyłki czy roztocza uważają za coś co nie ma związku z alergią pokarmową na mleko, którą dziecko miało np. w pierwszym roku życia – mówi Katarzyna Jankowska twórczyni serwisu "Mama Alergika Gotuje”, mama Konrada, który pomimo alergii i astmy żyje aktywnie.


Alergikiem jest się przez całe życie. Rodzice alergików mają niewielką wiedzę o marszu alergicznym

Anna Kaczmarek
25 maja 2022, 07:09 • 1 minuta czytania
Rodzice nadal nie mają świadomości dotyczącej marszu alergicznego. Wiedzą, że wiele dzieci wyrasta z alergii pokarmowej na białka mleka krowiego, natomiast nie mają pojęcia, że nawet jak ich pociechy wyrosną, to może się u nich pojawić kolejna choroba alergiczna. Nie wiążą faktów. Pojawiającą się alergię na pyłki czy roztocza uważają za coś co nie ma związku z alergią pokarmową na mleko, którą dziecko miało np. w pierwszym roku życia – mówi Katarzyna Jankowska twórczyni serwisu "Mama Alergika Gotuje”, mama Konrada, który pomimo alergii i astmy żyje aktywnie.
Alergikiem jest się na całe życie. Rodzice za mało wiedzą o marszu alergicznym. Fot.123RF

– Wracają z nastoletnimi dziećmi do alergologów z poczuciem bezsilności. Myśleli, że alergia na mleko skończyła się już dawno, a wraz z nią wszelkie kłopoty dotyczące alergii. Niestety, nie jest tak – podkreśla twórczyni serwisu "Mama Alergika Gotuje


Dodaje, że lekarze powinni uświadamiać rodziców, że alergikiem właściwie jest się na całe życie, a o zdrowie należy dbać nie tylko w czasie wyraźnych objawów alergicznych.

Niestety problemy małych alergików są często bagatelizowane, zwłaszcza przez lekarzy pierwszego kontaktu. 

Najpierw alergia na białka mleka krowiego

Alergia na białka mleka krowiego to poważna choroba. Wiele dzieci wyrasta z niej w pierwszych latach życia, u części niestety przechodzi w kolejne formy alergii, prowadząc nawet do astmy - to tzw. marsz alergiczny. Dlatego nie można objawów tej alergii ignorować. Zmiany skórne, problemy gastrologiczne, a nawet krew w stolcu u niemowlęcia pomiędzy 2 a 6 miesiącem życia mogą być pierwszymi objawami alergii na białka mleka krowiego. 

Kilka szorstkich plamek na buzi, czasami biegunka - wyrośnie z tego, nie ma się czym przejmować - takie podejście do uczulenia na białka mleka krowiego może być brzemienne w skutkach. Specjaliści są zgodni - alergia na białka mleka krowiego to poważna choroba.

Pokutuje też mit, że do 4-5 roku życia nie można dziecka prawidłowo zdiagnozować. Mówi się nam, że z alergii dziecko wyrośnie, że nie powinniśmy się tym przejmować. Rodzice, kiedy nie czują się zaopiekowani przez lekarza szukają informacji w internecie, sami diagnozują swoje dzieci i tracą zaufanie do lekarzy. Nad tym koniecznie trzeba popracować.Katarzyna JankowskaTwórczyni serwisu "Mama Alergika Gotuje"

Już 30 lat temu lekarze wiedzieli o koncepcji marszu - maratonu alergicznego. Wiadomo było, że u osób, które w wieku niemowlęcym miały alergię na białko mleka krowiego, częściej wystąpi astma i alergiczny nieżyt nosa. Teraz wiemy już, że częściej występują też, u tych osób, choroby przewodu pokarmowego.

Przedszkole nie karmi alergika

Jednak świadomość rodziców to nie wszystko, brakuje też edukacji dotyczącej chorób alergicznych dla pracowników przedszkoli i szkół. 

– Nadal wielu z nich nie wie, jak udzielić pierwszej pomocy alergikowi, podać adrenalinę, leki dzieciom przewlekle chorym. Wielu nauczycieli nie ma pojęcia o alergii i o jej wpływie na stan dziecka. Przykładowo nie łączą jej z problemami dotyczącymi koncentracji dziecka na lekcji, ze świądem, że zmianami skórnymi – mówi Jankowska.

Według niej, nie mają też świadomości, że brak możliwości skorzystania z prysznica po wysiłku fizycznym i zaniedbanie właściwej pielęgnacji ciała może zaostrzyć skórne reakcje alergiczne. To z kolei może negatywnie wpływać na samopoczucie dziecka, obniżyć jakość jego życia, a nawet zaważyć na kontaktach z rówieśnikami.

– Dzieci z powodu alergii rezygnują z wyjazdów na zielone szkoły, wycieczki, kolonie. W wielu szkołach i przedszkolach, nie robi się nic, żeby ułatwić życie takiemu alergikowi, żeby dziecko mogło poczuć się tak samo jak inni rówieśnicy i nie czuło się wyobcowane. Przedszkolakom rodzice muszą sami przygotowywać jedzenie do przedszkola. Wiele placówek nie jest w stanie zagwarantować wyżywienia dla osoby z alergią – alarmuje Katarzyna Jankowska.

Alergią żyje cała rodzina

Alergia u dziecka zmienia często życie całej rodziny. To jest wystarczające wyzwanie. Rodzice powinni być wspierani choćby przez system edukacji.

– To, że nasz syn jest alergikiem, wiele zmieniło w naszym życiu. Zaczynając od sposobu naszego odżywiania, bo biorąc pod uwagę jakie problemy niesie za sobą alergia, nauczyliśmy się odżywiać na nowo, na szczęście zdrowiej. Cała nasza rodzina zmieniła styl życia. Gdyby nie mój alergik nie byłoby strony z przepisami dla alergików "Mama Alergika Gotuje”, która od 10 lat pomaga w tej chwili tysiącom osób z alergią.

Gdyby nie mój alergik nie powstałoby 6 moich książek z przepisami bez mleka, jajek, soi, orzechów i innych uczulających produktów. Wszystkie przepisy, które stworzyłam, powstały też dzięki temu, że mam w domu alergika – mówi Katarzyna Jankowska.

W ślad za tym, że nasz syn Konrad, miał problemy z astmą, a co za tym idzie z oddychaniem, zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę z Warszawy do Gdyni. Był to eksperyment, który miał pokazać, czy zmiana środowiska rzeczywiście wpłynie na życie i zdrowie naszego dziecka syna. Generalnie alergia wprowadziła wiele zmian, również pozytywnych. Od 5 lat mieszkamy nad morzem. Katarzyna JankowskaTwórczyni serwisu "Mama Alergika Gotuje"

Mama Konrada tłumaczy, że wiele rzeczy, które dzieją się w ich życiu jest podyktowanych alergią syna np. dotyczący wakacji, wyboru mieszkania, miejsca zamieszkania, a nawet remontu.

– Kiedy 17 lat temu musiałam zacząć radzić sobie z alergią syna, nie było takiej wiedzy, nie było książek ani blogów na ten temat. Nie była modna dieta wegańska czy bezglutenowa. Nie mieliśmy dostępu do tak dużej bazy gotowych produktów wegańskich czy wegetariańskich, bez jajek. Świadomość na temat alergii była inna. Jednak nie zmieniło się osamotnienie mam, przy pierwszym zetknięciu się z alergią. Nie potrafią sobie z nią poradzić i nadal potrzebują wsparcia w tym temacie – podsumowuje Katarzyna Jankowska.

Jeśli masz wątpliwości, co do objawów alergii u swojego dziecka możesz skorzystać na przykład z takiego testu: czytoalergia.pl