nt_logo

Ostrożnie z farmaceutami. Za napaść fizyczną czy groźby wobec nich będzie sroga kara

Beata Pieniążek-Osińska

26 maja 2022, 06:34 · 3 minuty czytania
Farmaceuci i technicy farmaceutyczni będą chronieni wkrótce jak funkcjonariusze publiczni. Za napaść fizyczną czy groźby kierowane pod adresem farmaceuty będzie groziła konkretna kara. Ma to ukrócić napady na tych pracowników i wyzwiska, które nasiliły się w pandemii głównie ze strony antyszczepionkowców.


Ostrożnie z farmaceutami. Za napaść fizyczną czy groźby wobec nich będzie sroga kara

Beata Pieniążek-Osińska
26 maja 2022, 06:34 • 1 minuta czytania
Farmaceuci i technicy farmaceutyczni będą chronieni wkrótce jak funkcjonariusze publiczni. Za napaść fizyczną czy groźby kierowane pod adresem farmaceuty będzie groziła konkretna kara. Ma to ukrócić napady na tych pracowników i wyzwiska, które nasiliły się w pandemii głównie ze strony antyszczepionkowców.
Farmaceuci będą chronieni jak funkcjonariusze publiczni Lukasz Gdak/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Już niedługo farmaceuci i technicy farmaceutyczni objęci zostaną znowelizowanymi przepisami, które zapewnią im taką samą ochronę podczas wykonywania czynności zawodowych, jaka przysługuje funkcjonariuszom publicznym.


Nowelizacja ustawy przyznającej farmaceutom ochronę prawną podczas pracy została już uchwalona przez Sejm kilanaście dni temu. Chodzi o nowelizację ustawy Prawo farmaceutyczne oraz ustawy o zawodzie farmaceuty.

Nowelizacja przewiduje, że farmaceuta i technik farmaceutyczny podczas wykonywania czynności zawodowych w aptece lub punkcie aptecznym korzystają z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego.

Co istotne, projekt przygotowany przez Lewicę, został przyjęty pozytywnie niemal przez wszystkie ugrupowania i posłowie do sprawy podeszli ponadpartyjnie. "Za" uchwaleniem ustawy głosowało bowiem 446 posłów, zaś przeciw - 11 posłów Konfederacji. Nikt się nie wstrzymał od głosowania.

Farmaceuci potrzebują ochrony

Pierwsze czytanie projektu, przygotowanego przez Lewicę, odbyło się blisko miesiąc temu podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia (28 kwietnia).

Poseł Krzysztof Śmiszek (Lewica) uzasadniał wówczas propozycję jego klubu podkreślając, że projekt jest niezwykle istotny dla wielu tysięcy polskich farmaceutów, którzy od miesięcy ofiarnie i aktywnie włączyli się w przeciwdziałanie pandemii i w akcję szczepień.

To właśnie włączenie się farmaceutów w akcję szczepień spowodowało, że stali się oni celem ataków ze strony przedstawicieli środowisk antyszczepionkowych i osób, które kwestionują pandemię COVID-19.

Jak mówił wówczas poseł K. Śmiszek, "przy akcji szczepień niejednokrotnie dochodzi do incydentów, w których aptekarze czują się zagrożeni", ponieważ przeciwnicy szczepień wyładowują często swoje niezadowolenie w agresywny sposób.

- Mieliśmy przypadki demolowania aptek, m.in. w Zgorzelcu – wskazywał.

Przekonywał więc, że znowelizowane przezpisy mają "zapewnić spokojną pracę, poczucie bezpieczeństwa i wsparcia dla tych, którzy włączyli się w akcję szczepień".

- Nie chodzi o to, by uczynić z farmaceutów funkcjonariuszy publicznych, tylko o to, by (...) wprowadzić ochronę w trakcie wykonywania przez te osoby czynności zawodowych – mówił K. Śmiszek.

Jednocześnie wyjaśniał, że będzie to oznaczać, iż napaści fizyczne czy groźby kierowane pod adresem farmaceuty będą spotykały się ze stanowczą odpowiedzią ze strony państwa. Chodzi o ściganie z urzędu i fakt, że będzie za nie groziła konkretna kara.

Jakie kary grożą za wyzwiska lub napaść?

W przypadku zniesławienia funkcjonariusza publicznego najczęściej orzekaną karą jest grzywna bądź kara pozbawienia wolności w wymiarze do jednego roku.

Z kolei naruszając nietykalność funkcjonariusza publicznego musisz liczyć się z karą grzywny bądź karą pozbawienia wolności do 3 lat.  

Najsurowiej karana jest czynna napaść na funkcjonariusza publicznego. W takim przypadku kara może sięgnąć nawet 12 lat pozbawienia wolności w sytuacji spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu funkcjonariusza.       

Farmaceuci czekali na taką ochronę

Rzecznik prasowy Naczelnej Rady Aptekarskiej Konrad Madejczyk w rozmowie z NaTemat podkreśla, że faktycznie w trakcie pandemii doszło do nasilenia przypadków ataków na farmaceutów lub techników farmaceutycznych. Takich incydentów odnotowano co najmniej kilkadziesiąt.

- Byli to głównie antyszczepionkowcy, którzy np. nie zgadzali się na noszenie maseczek w aptece. Doszło nawet do dewastacji apteki - mówi K. Madejczyk.

Jak dodaje, farmaceuci w związku z tym oczekują takiej ochrony, jaka przysługuje funkcjonariuszom publicznym.

K. Madejczyk przypomina, że taką ochronę przewidziano już wcześniej m.in. dla ekip jeżdżących w karetkach pogotowia, aby wyeliminować przypadki ataków na nich ze strony agresywnych pacjentów.

Jeżeli chodzi o medyków, to farmaceuci byli ostatnią grupą medyczną, która nie miała takiej ochrony.Konrad Madejczyk Rzecznik prasowy Naczelnej Rady Aptekarskiej

Dodaje, że środowisko farmaceutów jest bardzo zadowolone z procedowanych rozwiązań.

- Jesteśmy zadowoleni, bo udało się te zapisy ponadpartyjnie przeprowadzić przez Sejm. To bardzo dobre przepisy - mówi nam rzecznik NIA.

Teraz nowelizacja ustawy czeka na prace w Senacie. Najbliższe posiedzenie tej izby zaplanowano na 8, 9 i 10 czerwca.

W Sejmie zapisy nie wzbudziły kontrowersji, a prace i głosowania poszły sprawnie. Podobnie powinno być więc w izbie wyższej parlamentu, tak aby nowela jak najszybiej mogła wejść w życie. To ma nastąpić 14 dni od jej ogłoszenia.

Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/411811,z-aptek-znika-lek-na-cukrzyce-ozempic-elon-musk-polecil-go-na-odchudzanie