Problemy z zastawkami serca nie dotyczą tylko starszych osób. Mogą pojawić się również po nieleczonej anginie, czy w wyniku chorób serca. Trudno im zapobiegać, choć zdrowy tryb życia napewno pomaga w utrzymaniu zdrowia zastawek serca. Na szczęście lekarze mają do dyspozycji coraz bardziej zaawansowane metody wymiany zastawek, które dodatkowo są małoinwazyjne. O problemach z zastawkami serca i sposobach leczenia rozmawiamy w podcaście "Zdrowie bez cenzury" z prof. Adamem Witkowskim.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prof. Adam Witkowski, jest past prezesem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, dyrektorem Warszawskich Warsztatów Kardiologii Interwencyjnej, kierownikiem Kliniki Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej w Narodowym Instytucie Kardiologii w Warszawie.
Jak tłumaczy prof. Witkowski, każdy z nas ma 4 zastawki serca. Mówiąc obrazowo, są to takie "wentyle”, które odgradzają od siebie poszczególne jamy serca i zapewniają ruch krwi w organizmie w jednym, pożądanym kierunku.
– Są zastawki przedsionkowo-komorowe, które oddzielają przedsionki serca od komór - prawy przedsionek od prawej komory i lewy przedsionek od lewej komory i powodują, że krew płynie z przedsionków do komór. A w trakcie skurczu komory, ten "wentyl” się zamyka i uniemożliwia cofnie się krwi z powrotem do przedsionka.
Mamy też dwie zastawki, które są takimi "wentylami” odgradzającymi duże naczynia krwionośne, a więc aortę i tętnicę płucną, odpowiednio od lewej komory serca i od prawej komory serca. One otwierają się w czasie skurczu komór i zamykają się w trakcie rozkurczu, kiedy z kolei otwierają się te zastawki odgradzające przedsionki od komór. Wtedy krew z przedsionków napływa do komór ale nie cofa się ani z tętnicy płucnej, ani z aorty z powrotem do komory. Jest to taki trochę hydrauliczny system, który zapewnia płynną pracę serca i płynny przepływ krwi – tłumaczy prof. Witkowski.
Choroby, które niszczą zastawki serca
Co takiego może wydarzyć się w naszym organizmie, co spowoduje, że nasze zastawki nie będą działać prawidłowo?
– Mogą być to choroby, które powodują np. zwężenie zastawki. Najbardziej znaną tego typu chorobą jest zwężenie zastawki aortalnej, a więc tej, która odgradza lewą komorę od aorty. Jeśli ona się zwęża, co jest najczęstsze u osób w starszym wieku, na skutek zmian zwyrodnieniowych, to powoduje, że lewa komora serca nie jest w stanie przetłoczyć krwi do aorty w trakcie skurczu komory tyle ile powinna. To powoduje różnego rodzaju objawy. Chory zaczyna miewać duszności, bóle w klatce piersiowej, wreszcie omdlenia, które są oznaką zaawansowanej choroby – wyjaśnia specjalista.
Dodaje, że jeżeli nie będzie wówczas wdrożonego leczenia, to chory może nawet umrzeć. Z kolei komora serca, która tłoczy krew przez zwężoną zastawkę, zaczyna na początku przerastać, ponieważ jej mięsień musi wygenerować więcej siły, żeby "przepchnąć” tą krew przez ten zwężony "wentyl”.
– Niestety po pewnym czasie, nawet z tym przerostem, komora przestaje dawać sobie radę - nie jest w stanie już wygenerować większej siły skurczu. Wtedy komora ulega rozszerzaniu, wchodzi w tzw. rozstrzeń i to powoduje już cechy zaawansowanej niewydolności serca – podkreśla kardiolog.
Są też choroby, które mogą spowodować problemy z zastawkami serca. Kiedyś była to gorączka reumatyczna i anginy, które powodowały przede wszystkim uszkodzenie zastawki dwudzielnej, czyli mitralnej, która jest zlokalizowana pomiędzy lewą komorą, a lewym przedsionkiem serca.
– Zwężenie tej zastawki powodowało, że krew z lewego przedsionka nie była w stanie całkowicie, w czasie rozkurczu komory, do niej napłynąć, a więc zalegała w przedsionku, a potem w płucach. To prowadziło również do duszności, a w bardziej zaawansowanym stadium choroby do obrzęków płuc, czy groźnych zaburzeń rytmu pracy serca – mówi prof. Witkowski.
Gorączka reumatyczna, jak wyjaśnia nasz rozmówca, na szczęście, dzięki stosowaniu antybiotyków, w naszej części świata, występuje już bardzo rzadko.
– Dlatego bardzo rzadko obserwujemy już pacjentów z uszkodzoną zastawką mitralna wskutek przebytej gorączki reumatycznej w młodości.
Choroby mięśnia sercowego
Zastawka mitralna może też ulegać uszkodzeniu na skutek choroby mięśnia sercowego. Dochodzi wtedy do tzw. funkcjonalnej niedomykalności zastawki mitralnej i trójdzielnej. Nie jest to spowodowane chorobą samej zastawki tylko tym, że choruje mięsień lewej lub prawej komory serca.
– Komora zaczyna się rozszerzać i pierścień zastawki mitralnej również zaczyna się rozszerzać, bo jest "pociągany” przez tą rozszerzającą się lewą komorę. To powoduje, że płatki tej zastawki w skurczu nie domykają się. Dlatego, że zwyczajnie zaczynają się od siebie oddalać. To powoduje, że w trakcie skurczu komory dochodzi do fali zwrotnej nieprawidłowej, bo krew z lewej komory nie powinna cofać się w trakcie jej skurczu do przedsionka. Jeśli się cofa, to to powoduje zaleganie krwi w przedsionku i również zaleganie krwi w płucach, co z kolei prowadzi do duszności i w stanach zaawansowanych do obrzęków płuc – opisuje kardiolog.
Do funkcjonalnej niedomykalności zastawki mitralnej i trójdzielnej doprowadzają zwykle choroby nazywane kardiomiopatiami. One prowadzą w różny sposób do pogorszenia pracy mięśnia lewej komory serca.
– Najczęściej mamy do czynienia z chorobą niedokrwienna serca.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat problemów z zastawkami serca i sposobach ich leczenia, to zapraszam do obejrzenia podcastu "Zdrowie bez cenzury”. Gościem tego odcinka jest prof. Adam Witkowski past prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, dyrektor Warszawskich Warsztatów Kardiologii Interwencyjnej, kierownik Kliniki Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej w Narodowym Instytucie Kardiologii w Warszawie. Prowadzi Anna Kaczmarek.