nt_logo

Przez tampony modelka straciła obie nogi. "Myślałam, że to żart, że to nie może być rzeczywistość"

Agnieszka Miastowska

01 września 2022, 14:30 · 4 minuty czytania
Lauren Wasser praktycznie wychowywała się w przemyśle modowym. Jej rodzice byli modelami, a ona już jako mała dziewczynka pojawiła się na okładce włoskiego Vogue’a. Jak sama mówi, oceniała ludzi poprzez wygląd i tam widziała ich piękno. W wieku 24 lat straciła obie nogi. Wszystko z powodu tamponu, z którego skorzystała pierwszego dnia okresu.


Przez tampony modelka straciła obie nogi. "Myślałam, że to żart, że to nie może być rzeczywistość"

Agnieszka Miastowska
01 września 2022, 14:30 • 1 minuta czytania
Lauren Wasser praktycznie wychowywała się w przemyśle modowym. Jej rodzice byli modelami, a ona już jako mała dziewczynka pojawiła się na okładce włoskiego Vogue’a. Jak sama mówi, oceniała ludzi poprzez wygląd i tam widziała ich piękno. W wieku 24 lat straciła obie nogi. Wszystko z powodu tamponu, z którego skorzystała pierwszego dnia okresu.
Modelka straciła obydwie nogi przez używanie tamponów. Miała 24 lata Fot. East News/John Photography/REX/Rex Fashion

  • Lauren Wasser w maju zeszłego roku zamykała pokaz Louis Vuitton w San Diego. Ma za sobą pokazy mody na wybiegach domów Balenciaga, Lacoste, Annakiki, Savage X Fenty.
  • W wieku 24 lat w wyniku wstrząsu po używaniu tamponu amputowano jej jedną, a kilka lat później drugą nogę.
  • Kobieta opowiedziała, jak zmieniło się jej życie od tego czasu i co dało jej największą siłę.

Modelka straciła nogi przez tampon

Ten dzień Lauren Wasser zapamięta do końca życia. Była umówiona na spotkanie z przyjaciółmi, gdy dostała miesiączki. Założyła tampon, ale czuła się gorzej niż zwykle. Pamięta, że poza bólem brzucha towarzyszyły jej mdłości, ból głowy, objawy podobne do początków grypy. Ostatnią rzeczą, jaką zapamiętała było to, że nagle opadła na łóżko.

Później dowiedziała się, że nie było z nią kontaktu przez cały kolejny dzień, a jej zdenerwowana mama wezwała policję do apartamentu, by funkcjonariusze sprawdzili, co dzieje się z dziewczyną.

Lauren nie jest nawet pewna, czy się obudziła. Policjanci przez pół godziny próbowali dostać się do jej mieszkania. Zastali dziewczynę leżącą na łóżku, zupełnie nieprzytomną. Lauren w wywiadzie udzielonym na youtubowym kanale "Goalcast" dodaje, że lekarze powiedzieli jej później, że była wtedy 10 minut od śmierci.

— Zabrano mnie do szpitala, okazało się, że przechodzę atak serca, mam 41 stopni gorączki, wszystkie moje organy wewnętrzne zawodzą. Lekarze nie mieli pojęcia, co się dzieje. Nie mogli zrozumieć jak 24-latka w dobrym do tej pory stanie, może nagle tracić przytomność — wyjaśnia Lauren.

Badający modelkę lekarze znaleźli w jej ciele tampon, który wysłali do laboratorium. Wyniki pokazały, że był na nim toksyna TTST-1. Lauren doznała zespołu wstrząsu toksycznego. Lekarze wprowadzili ją w śpiączkę, z której szczupła dotychczas modelka wybudziła się, ważąc aż 94 kilogramy.

— Napompowali mnie płynami, czułam się monstrualnie gruba. Moje stopy płonęły, gangrena toczyła już prawą nogę i lewą stopę. Nie było opcji, lekarze musieli amputować mi prawą nogę poniżej kolana. Nie mogłam mówić przez rurki utrzymujące mnie przy życiu — wyjaśniała Lauren.

Jak to możliwe, że jej życiu zagrażało aż takie niebezpieczeństwo po użyciu zwykłego tamponu?  Prawdopodobnie gronkowiec był już obecny w drogach rodnych Lauren przed jego umieszczeniem. Obniżona odporność i kumulowanie się krwi w tamponie doprowadziło do namnożenia się bakterii, co zwiększyło ryzyko wystąpienia wstrząsu.

Co więcej, tampon mógł być wykonany ze słabej jakości materiałów, nasączonych chemią. Przetrzymywanie go w ciele zbyt długo także mogło zwiększyć szansę na wstrząs.

Kobieta po wybudzeniu usłyszała swoją mamę, rozmawiającą z lekarzami. Jeden z nich wypowiedział słowa, które wydały się modelce okrutnym żartem. Szybko jednak okazały się nową rzeczywistością, na którą nikt nie mógł być przygotowany.

— Jeden z nich powiedział: "mamy tutaj 24-latkę, która będzie potrzebowała amputacji nogi". Leżałam tam, myślałam, że to żart, że to nie może być rzeczywistość. Moje nogi, jako nogi modelki, to moje życie, nie mogę żyć bez nich — wyjaśnia Lauren.

— Błagałam mamę, by nie pozwoliła lekarzom zabrać żadnej z moich nóg. Pamiętam scenę, w której moja mama całowała moje nogi, wiedząc, że to ostatni raz. Wiedziałam, że wrócę z sali operacyjnej jako kompletnie inna osoba i nigdy tego nie odzyskam — dodaje.

Życie po amputacji

Ostatecznie okazało się, że Lauren należało amputować także drugą nogę. Cztery lata po wyjściu ze szpitala lewa kończyna wciąż była zainfekowana. Dziewczynę czekała nie tylko długa i bolesna rekonwalescencja, ale zaprzepaszczona była także jej kariera jako modelki. Tak przynajmniej początkowo się jej wydawało. Kobieta pogrążyła się w depresji, miała nawet próbę samobójczą i nie mogła odnaleźć się w świecie, w której utraciła swój najważniejszy atrybut.

Jak wspomina, wychowywała się w otoczeniu, w którym piękno było największą wartością, zawsze oceniała ludzi po tym, jak wyglądają. Gdy sama dla siebie stała się "brzydka, obrzydliwa i bezwartościowa".

— Wiedziałam, że piękno to podstawa, oceniałam ludzi na podstawie tego, jak wyglądają. Po amputacji nie chciałam, żeby ktokolwiek dowiedział się, co mi się przytrafiło, nie chciałam już żyć, co niby miałam robić? Jestem brzydka, obrzydliwa, wstydzę się tego, kim jestem. Nie jestem już piękną modelką, którą zawsze byłam. To kim w ogóle jestem? Straciłam siebie — wyznała.

Wiele zmieniło się, gdy Lauren poznała swoją aktualną dziewczynę, początkowo rozmawiały tylko online. Dopiero na pierwszym spotkaniu kobieta dowiedziała się, co przydarzyło się Lauren. Zaakceptowała ją i mimo oporów dziewczyny zaczęła robić jej zdjęcia.

— Gdy wreszcie się odważyłam, zobaczyłam siebie pełną siły, piękną i stwierdziłam "wow!". Podjęłam decyzję, żeby iść dalej w modeling i walczyć o siebie. Uważam, że dzisiaj jestem najpiękniejszą wersją siebie i wewnątrz, i na zewnątrz. Rzeczy, których wcale w sobie nie lubisz, mogą być twoimi największymi atrybutami. Gdy ludzie zobaczą, jak piękni są w środku, będą w szoku — podsumowuje Lauren.

Nie zrezygnowała z kariery modelki i dzisiaj na swoich złotych nogach chodzi po wybiegach światowej sławy projektantów. Poza tym uświadamia i edukuje kobiety oraz dziewczyny i głośno mówi o tym, jak ważna jest profilaktyka w kwestii higieny menstruacyjnej.

Zrewolucjonizowała świat mody i chociaż branża od jakiegoś czasu jest bardziej otwarta na inkluzywność, to Lauren podkreśla, że musiała o siebie walczyć. Ze swojej straty uczyniła atrybut, a z protez biżuterię.