Wydawnictwo Termedia, redakcja "Menedżera Zdrowia", "Kuriera Medycznego" oraz 55 innych gazet naukowych - organizatorzy konkursu "Sukces Roku 2022 w Ochronie Zdrowia – Liderzy Medycyny", decyzją Kapituły przyznały naszej dziennikarce wyróżnienie w kategorii Lider Roku 2022 w Ochronie Zdrowia – Media i Public Relations.
Kapituła postanowiła docenić działania red. Kaczmarek na przestrzeni minionych 12 miesięcy, uznając je za wyróżniające się osiągnięcia dla systemu ochrony zdrowia.
"Członkowie Kapituły zgodnym głosem stwierdzili, iż wyróżnienie nadane zostaje właściwej osobie, która w pełni na nie zasłużyła"- piszą organizatorzy Konkursu.
2022 rok to dużo nowych i ważnych historii pacjenckich, wiele nagranych odcinków podcastu Zdrowie bez cenzury, które pojawiły się dzięki Annie Kaczmarek w naTemat. Jednak to, co odróżniało ten rok od innych, to historia 4-letniego Maćka, która nie zakończyła się opisaniem przez dziennikarkę jego życia i choroby, ale pociągnęła za sobą całą kaskadę zdarzeń, które miejmy nadzieję, prowadzą tę historię do pozytywnego finału.
– Czasami dziennikarz musi stać się częścią opisywanej historii, żeby wprowadzić ją na pozytywne tory. Dlatego zdecydowałam się zrobić więcej – mówi Anna Kaczmarek.
Jednak zacznijmy od początku. Pod koniec kwietnia 2022 na facebookowym profilu Adopcja dziennikarka trafiła na historię chłopca, który z powodu fizycznej niepełnosprawności musiał trafić z pogotowia opiekuńczego do DPS-u.
– Bardzo poruszyła mnie ta historia. Postanowiłam o niej napisać. Długo rozmawiałam z opiekunką prawną chłopca z pogotowia opiekuńczego, panią Hanną Kowalską. Wtedy dowiedziałam się, że chłopiec choruje na chorobę rzadką - Zespół Arnolda Chiariego typ II. W związku z tym ma szereg dolegliwości, które sprawiają, że jest dzieckiem niepełnosprawnym, poruszającym się na wózku inwalidzkim.
Niepełnosprawność i wielochorobowość dziecka sprawiły, że jego szanse na adopcję były praktycznie zerowe. Dodatkowo niewydolny system zajmujący się w Polsce adopcjami i pieczą zastępczą nie był w stanie zapewnić dziecku miejsca w zawodowej rodzinie zastępczej. – Oczywiście interweniowałam w ośrodku adopcyjnym, PCPR-ze. Jednak niewiele to zmieniło – opowiada dziennikarka.
Przeglądając z opiekunką prawną historię choroby i leczenia Maćka Anna Kaczmarek stwierdziła, że chłopiec przeżył nie tylko traumę związaną z zachowaniem jego rodziców biologicznych, z tym że trafił do pogotowia opiekuńczego, ale był również zaniedbany zdrowotnie, co u dziecka z chorobą rzadką może mieć dalekosiężne skutki.
Pani Hanna z pogotowia opiekuńczego próbowała chłopca "wyprowadzić" zdrowotnie, jednak brak wiedzy co do kwestii medycznych oraz tych związanych z poruszaniem się w systemie opieki zdrowotnej sprawił, że nie mogła sobie z tym wszystkim poradzić.
Maciek miał m.in. nieleczone stopy końsko-szpotawe, które uniemożliwiały mu jakiekolwiek próby chodzenia. Tak naprawdę, to co sprawiało, że dziecko żyje, było zrobione zaraz po jego porodzie, czyli założono zastawkę komorowo-otrzewnową z powodu wodogłowia, zoperowano przepuklinę oponowo-rdzeniową. Kwestie urologiczne oraz gastroenterologiczne były zupełnie zaniedbane (dziecko cierpi z powodu nietrzymania moczu i kału).
Pani Hanna zapisała Maćka na operację stóp, na którą skierował go lekarz ze szpitala powiatowego. Niestety czas oczekiwania był bardzo długi - ok. 1,5 roku. Co do innych jego problemów lekarze z powiatu rozkładali ręce. Co nie dziwi, bo chorobę rzadką, jaką jest Zespół Arnolda Chiariego mogli widzieć raz w swoim lekarskim życiu albo wcale.
– Wiedząc to wszystko, postanowiłam działać. Za każdym ciężko chorym dzieckiem stoją jego rodzice, którzy są w stanie zrobić wszystko, żeby dziecku poprawić jakość życia, pomóc odzyskać zdrowie czy sprawność. Za Maćkiem nie stał nikt. Postanowiłam, że ja stanę w tym miejscu. W końcu moja wiedza na temat systemu ochrony zdrowia i medycyny w tym przypadku mogła się przydać i zmienić koleje losu tego chłopca. Jeśli będzie bardziej sprawny, to jego szanse na adopcję lub znalezienie rodziny zastępczej znacznie wzrosną – wyjaśnia Kaczmarek.
Opiekunka prawna wystawiła dziennikarce notarialne upoważnienie, żeby mogła z Maćkiem chodzić do lekarzy, na badania i być z nim w szpitalach.
– Pukałam do wielu drzwi, żeby znaleźć odpowiednich, najlepszych specjalistów, którzy mogliby poprawić stan zdrowia i sprawności Maćka. Razem z moją redakcyjną koleżanką Beatą Pieniążek-Osińską doradzałyśmy pani Hannie, gdzie napisać i co, żeby przesunąć operację stóp. Udało się. Tu trzeba powiedzieć, że dzięki dobrym sercom urzędników i dyrekcji Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu – podkreśla nasza redakcyjna koleżanka.
Kwestiami neurologicznymi, urologicznymi, chirurgicznymi i gastroenterologicznymi zajęli się wspaniali lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Dziennikarka zapisywała Maćka na wizyty i badania, chodziła z nim na nie. Kiedy leżał w szpitalu w Poznaniu, też pojechała do niego.
– Nie mogłam znieść, że dzieci z DPS-ów leżą w szpitalach same i Maciek też miał być sam. Nie mogłam być cały czas, więc byłam choć weekend (mam dwóch synów - jednego dorosłego, drugiego dwulatka, którego trudno zostawić w domu) – opowiada.
Maciek jest po udanej operacji jednej stopy. Drugą stopę lekarze z poznańskiego szpitala mieli operować w styczniu. Niestety Maciek miał infekcję, dlatego operacja przełożona jest na drugą połowę lutego. Lekarze ortopedzi i neurolodzy są zgodni, że przy dobrej rehabilitacji Maciek ma szansę chodzić.
Jest też w trakcie diagnostyki w CZD w Warszawie - czekają go kolejne wizyty i badania. No i najważniejsze - jest rodzina z Wielkiej Brytanii (pani jest Polką), która stara się o adopcję Maćka. Z opiekunką prawną kontaktują się również rodziny zastępcze z całej Polski, które interesują się Maćkiem. To zasługa nie ośrodków adopcyjnych, a opiekunki prawnej Maćka - Hanny Kowalskiej i pani Oli, która prowadzi na Facebooku profil Adopcja.
Wspomniana adopcja zagraniczna nie jest oczywiście pewna, dlatego cały czas poszukiwana jest dla Maćka rodzina zastępcza lub adopcyjna. Jeśli jego stan zdrowia i sprawności ulegnie poprawie, a wszystko na to wskazuje, nie będzie już kwalifikował się do DPS-u.
– To wszystko - poprawa zdrowia Maćka i jego szans na adopcję - to zasługa wielu dobrych ludzi. Dopóki nie zaangażowałam się w sprawę Maćka, nawet nie zdawałam sobie sprawy ilu urzędników systemu ochrony zdrowia i ilu lekarzy, pielęgniarek ma wielkie serca. Naprawdę składam wielkie ukłony za pomoc Maćkowi. Ja byłam tylko osobą, która "pukała do drzwi" i serc dobrych ludzi. No i bardzo dobry DPS Słoneczko w Bydgoszczy i niesamowita Pani kierownik Małgorzat Geppert - to dzięki niej Maciek mógł przyjeżdżać do lekarzy i miał wdrażane ich zalecenia – podkreśla Anna Kaczmarek.
Przed Maćkiem długa droga do poprawy sprawności i codziennego funkcjonowania, jednak on już jest na tej drodze. Mamy nadzieję, że niedługo z mamą i tatą.
Maciek intelektualnie i psychicznie rozwija się nad wyraz dobrze. Jest kochanym, wygadanym chłopakiem, fanem Psiego Patrolu, który jeszcze nie zauważa swojej niepełnosprawności, ale z drugiej strony cierpliwie znosi wszystkie zabiegi, które mogą poprawić jego zdrowie. Do swoich lekarzy mówi często "mamo", "tato".
– Do mnie też czasem mówi "mamo", choć ustaliliśmy, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Mam nadzieję, że będzie szczęśliwy. Wiem, że mimo swojej niepełnosprawności da opiekunom, rodzicom wiele radości i powodu do dumy – mówi dziennikarka.
Ona i całe NaTemat oczywiście pozostaniemy z Maćkiem i będziemy mu dalej pomagać. Jeśli w końcu będzie miał kochanych rodziców, to w razie potrzeby, też będziemy służyli radą i pomocą.
Nasza dziennikarka otrzymała wyróżnienie w konkursie Sukces Roku 2022 w Ochronie Zdrowia Liderzy Medycyny w kategorii Lider Roku 2022 w Ochronie Zdrowia – Media i Public Relations. Zwyciężczynią tegorocznej edycji jest Anna Zimny-Zając, redaktor naczelna medonet.pl, a wyróżnienia, oprócz naszej dziennikarki otrzymali:
- Magdalena Gudowska oraz Patrycja Rzucidło-Zając, założycielki agencji Beats4Health,
- Łukasz Waligórski, redaktor naczelny portalu i magazynu MGR.FARM,
- Klara Klinger, dziennikarka Dziennika Gazety Prawnej.