Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej to ci medycy, z którymi mamy najczęstszy kontakt. Większość lekarzy rodzinnych dobrze zna swoich pacjentów, bo często opiekują się nimi przez wiele lat, leczą całe rodziny i to do nich w pierwszej kolejności pacjenci zwracają się po pomoc z jakąkolwiek dolegliwością.
Mają więc dobry kontakt ze swoimi pacjentami i mogą obserwować w czasie zjawiska dotyczące naszego zdrowia, także psychicznego.
Niemal wszyscy lekarze pierwszego kontaktu zauważają, że w ostatnich latach liczba pacjentów w gabinetach POZ wymagających leczenia psychiatrycznego znacznie się zwiększyła. Potwierdził to sondaż przeprowadzony przez Centrum Terapii Dialog w dniach 23-25 września 2023 roku wśród lekarzy POZ z całej Polski.
Na pytanie: "Czy Twoim zdaniem w ostatnich kilku latach liczba pacjentów w POZ wymagających leczenia u psychiatry znacznie się zwiększyła?" niemal wszyscy lekarze POZ biorący udział w badaniu (94,2 proc.) odpowiedzieli, że obserwują znaczny wzrost liczby pacjentów, którzy zgłaszają dolegliwości psychiczne. Zaledwie 3,9 proc. lekarzy POZ stwierdziło, że nie zauważyło wzrostu liczby pacjentów wymagających leczenia u psychiatry.
Podczas badania lekarze mogli też wskazać, co ich zdaniem najbardziej wpłynęło na tę sytuację, jaki jest powód, że odczuwamy pogorszenie stanu psychicznego oraz co wynika z ich rozmów z pacjentami?
Najczęściej badani lekarze wskazywali na pandemię - 36 proc. odpowiedzi.
Na kolejnych miejscach znalazły się:
7,5 proc. ankietowanych lekarzy POZ podkreśla w badaniu, że wzrost liczby pacjentów, którzy zgłaszają problemy natury psychicznej, może wynikać z coraz większej świadomości społeczeństwa na temat zdrowia psychicznego.
Podobnego zdania jest prof. dr. hab. n. med Marek Jarema, psychiatra z Centrum Terapii Dialog, który zgadza się, że wydarzenia ostatnich lat, czyli przede wszystkim pandemia, izolacja i wojna za naszą wschodnią granicą z pewnością mogły negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie psychiczne.
– Jednak wzrost liczby pacjentów, którzy szukają specjalistycznej pomocy psychiatrycznej i psychologicznej może sugerować również, że w społeczeństwie rośnie świadomość, że o zdrowie psychiczne należy dbać tak samo, jak o zdrowie fizyczne. W gabinetach psychiatrycznych w Dialogu obserwujemy, że pacjenci mają coraz większą wiedzę na temat zdrowia psychicznego. Moim zdaniem zauważalny staje się także inny trend - otóż Polacy coraz mniej wstydzą się mówić o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym, nie boją się korzystać z pomocy specjalistów – mówi prof. Marek Jarema.
Jak dodaje, zapewne również w gabinetach lekarzy POZ przybywa pacjentów właśnie dlatego, że w Polsce zmniejsza się stygmatyzacja osób leczących się psychiatrycznie.
To efekt licznych kampanii społecznych, ale także akcji edukacyjnych prowadzonych przez fundacje i organizacje zajmujące się zdrowiem psychicznym.
Jak przekonuje Michał Feldman, lekarz psychiatra z Centrum Terapii Dialog, chodzi o to, aby przekazywać, że "diagnoza zaburzenia psychicznego to nie "koniec świata", że z chorobą psychiczną można żyć i dobrze funkcjonować".
Duży wpływ na walkę ze stygmatyzacją mają także znane osoby, które publicznie opowiadają o swoich problemach zdrowotnych.
W Polsce głównym problemem jest brak wystarczającej liczby specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym.
Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej obecnie w naszym kraju pracuje nieco ponad 4 tys. lekarzy psychiatrów. Przekłada się to na fakt, że wielu pacjentów musi czekać miesiącami, by dostać się do lekarza specjalisty psychiatry, m.in. dlatego trafiają oni do lekarzy rodzinnych i POZ.
Każdego dnia lekarze POZ pomagają w swoich gabinetach także pacjentom z zaburzeniami psychicznymi: np. z depresją, bezsennością, zaburzeniami lękowymi itd. Muszą postawić diagnozę, zaproponować leczenie lub zalecić wizytę u lekarza psychiatry.
Jak wynika z badania wśród lekarzy POZ, połowa z nich (51 proc.) odsyła do psychiatry od 1 do 5 pacjentów miesięcznie. Co czwarty lekarz POZ (27 proc.) miesięcznie kieruje do specjalisty od zdrowia psychicznego od 6 do 10 pacjentów w miesiącu, a co dziesiąty (10 proc.) - nawet od 11 do 15 pacjentów miesięcznie, zaś 6 proc. ankietowanych lekarzy POZ co miesiąc ma w swoim gabinecie powyżej 20 pacjentów, którzy wymagają konsultacji u specjalisty lekarza psychiatry i otrzymują takie zalecenie.
Z jednej strony rosnąca liczba pacjentów zgłaszających problemy psychiczne może być niepokojąca, jednak z drugiej strony, to dobrze, że te osoby udają się po pomoc, szukają rozwiązania swoich problemów zdrowotnych.
Prof. Marek Jarema apeluje do pacjentów, aby nie czekali z wizytą i już przy pierwszych, niepokojących objawach zgłaszali się do psychiatry, a potem stosowali się do zaleceń lekarskich.
– Wiemy, jak skutecznie leczyć zaburzenia psychiczne i możemy realnie pomóc każdemu pacjentowi – zapewnia. Lekarze pomagają przy konkretnych problemach jak np. zaburzenia odżywiania, zaburzenia snu, natręctwa itd.
Jednocześnie prof. Jarema przekonuje, że jeżeli wizyta u psychiatry nie jest możliwa, to najlepiej udać się do lekarza pierwszego kontaktu, który również może doraźnie pomóc.
10 października obchodzony był Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego.