Ostatnie badanie ukazuje, że słabe zdrowie psychiczne i przygodny seks tworzą zamknięte koło. Badacze podają, że u wielu nastolatków i młodych osób dorosłych oba zjawiska napędzają się wzajemnie i nasilają się wraz z czasem. Nastolatki doświadczający objawów depresji częściej angażują się w przygodny seks w dorosłym życiu niż zdrowi młodzi ludzie. Z drugiej strony, osoby, które w młodym wieku dopuszczają się stosunków seksualnych z przypadkowymi partnerami obarczone są wyższym ryzykiem wystąpienia myśli samobójczych po kilku latach.
Reklama.
Długoletnia zagadka w końcu rozwikłana
Szereg badań potwierdził istnienie związku pomiędzy słabym stanem zdrowia psychicznego a przypadkowym seksem. Jednak charakter tej zależności przez długi czas pozostawał tajemnicą – mówi główna autorka badania, Sara Sandberg-Thoma z Uniwersytetu Stanowego w Ohio. Specjaliści od dawna zastanawiali się także, które z nich jest przyczyną, a które skutkiem. Najnowsze badanie dostarcza dowodów zarówno dla twierdzenia, że problemy psychiczne mogą stać się przyczyną przygodnego seksu, jak i hipotezy odwrotnej, głoszącej, że nierozsądne zachowania seksualne prowadzić mogą do pogłębienia zaburzeń psychicznych.
Szczególnie zaskakujące było odkrycie, że związek pomiędzy przygodnym seksem i zdrowiem psychicznym dotyczył w równym stopniu kobiet i mężczyzn. Było to niespodziewane, ponieważ w wielu społeczeństwach wciąż panują tzw. podwójne standardy, usprawiedliwiające przypadkowe stosunki seksualne mężczyzn, lecz potępiające podobne zachowania u kobiet – podaje Claire Kamp Dush, współautorka badania.
Przypadkowe stosunki a zdrowie psychiczne
Zespół naukowców wykorzystał dane zebrane w czasie amerykańskiego badania zdrowia nastolatków (the National Longitudinal Study of Adolescent Health). W jego ramach młodzi ludzie z 52 gimnazjów i 80 szkół średnich (klasy 7-12) odpowiedzieli na szereg pytań, które zadano im ponownie, gdy mieli odpowiednio od 18 do 26 lat. Łącznie w badaniu wzięło udział ponad 10 000 osób, które podały informacje dotyczące swoich doświadczeń intymnych, a także objawów depresji i myśli samobójczych.
Okazało się, że 29% badanych (33% mężczyzn i 24% kobiet) podało, że doświadczyło przygodnego stosunku seksualnego. Został on zdefiniowany jako seks z partnerem, z którym dana osoba się nie spotykała. Co więcej, uczestnicy, którzy mieli myśli samobójcze lub wyraźne symptomy depresji jako nastolatki, częściej odbywali stosunki seksualne z przypadkowymi osobami w późniejszym wieku.
Z drugiej strony, przygodny seks powiązany był z pogorszeniem stanu psychicznego. Osoby, które doświadczały przypadkowych stosunków intymnych ok. 20 roku życia, częściej miały myśli samobójcze w późniejszych latach – każdy przypadek przypadkowego seksu zwiększał prawdopodobieństwo myśli o odebraniu sobie życia o 18%. Z drugiej strony jednak, seks z przypadkowymi partnerami ok. 20 roku życia nie powodował nasilenia objawów depresji u dorosłych osób.
Jak przerwać błędne koło?
Badacze nie są pewni, dlaczego przygodne stosunki seksualne wiązały się z myślami samobójczymi, ale nie z nasileniem depresji. Przypuszczają, że objawy depresji wahają się u nastolatków, w związku z czym trudno jest uchwycić prawidłowy stan psychiczny młodego człowieka po dwukrotnym jego zbadaniu. Tymczasem Kamp Dush tłumaczy, że nawet gdy jedno badanie nie pozwoli stwierdzić objawów depresji u młodej osoby, nie oznacza to, że wszystko jest z nią w porządku. Konieczne jest przeanalizowanie wielu wskaźników zdrowia psychicznego, włącznie z myślami samobójczymi.
Wyniki wskazują na zależność cykliczną, w której słabe zdrowie psychiczne przyczynia się do przygodnego seksu, a ten z kolei pogłębia problemy psychiczne danej osoby – podaje Sandberg-Thoma. Kluczem do przerwania tego cyklu jest zidentyfikowanie nastolatków zmagających się z zaburzeniami psychologicznymi i wczesna interwencja, mająca na celu powstrzymanie ich przed angażowaniem się w przypadkowe stosunki seksualne. Jak dodaje Kamp Dush, przygodny seks może upośledzać zdolność młodego człowieka do budowania oddanych związków w ważnym etapie jego rozwoju. Wczesna dorosłość jest bowiem czasem, gdy człowiek uczy się, jak tworzyć trwałe, satysfakcjonujące, intymne relacje – tłumaczy specjalistka.