Dlaczego warto codziennie kłaść się i budzić o tej samej godzinie?
Patrycja Karpińska
06 lutego 2014, 11:02·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 lutego 2014, 11:02
Poprzednie badania naukowe dowiodły, że niewystarczająca ilość snu może mieć negatywny wpływ na wagę człowieka. Jednak ostatnie testy, przeprowadzone przez Brigham Young University, ukazują, że konsekwentność w zakresie pór snu i budzenia się także warunkuje masę ciała.
Reklama.
Zdrowy sen = zdrowa waga
Prof. Bruce Bailey z Brigham Young University poddał analizie ponad 300 kobiet w wieku od 17 do 26 lat, uczęszczających do dwóch głównych uniwersytetów zachodnich Stanów Zjednoczonych. Po kilkutygodniowych badaniach stwierdził, że uczestniczki wykazujące najkorzystniejsze nawyki związane za snem posiadają najzdrowszą wagę.
Wyniki opublikowano na łamach „American Journal of Health Promotion”. Okazało się, że regularne pory snu – w szczególności pobudek – przyczyniały się do niższej zawartości tłuszczu w ciele. Przesypianie mniej niż 6,5 lub więcej niż 8,5 godzin w ciągu nocy skutkowało wyższą zawartością tłuszczu. Jak więc widać, jakość i długość snu są ważnymi czynnikami, jeżeli chodzi o skład i budowę ciała.
Rola regularnych pór snu
W trakcie trwających tydzień badań oceniono skład ciała uczestniczek, a następnie za pomocą specjalnego urządzenia zbadano ich aktywność w czasie dnia i cykle snu w czasie nocy. Zdaniem naukowców, najmniej spodziewanym wnioskiem był związek między porami snu i pobudek a masą ciała. Uczestniczki, które kładły się i wstawały codziennie mniej więcej o tej samej godzinie, wyróżniały się mniejszą zawartością tłuszczu w ciele. Natomiast kobiety, u których stwierdzono ponad 90-minutowe różnice w godzinach snu, posiadały wyższą zawartość tłuszczu niż te, u których różnica wynosiła niecałe 60 minut.
Najwyraźniejszy związek z masą ciała miała godzina, o której budziły się kobiety. Badane, które wstawały codziennie o tej samej godzinie posiadały mniej tłuszczu w ciele. Z drugiej strony, późne godziny snu i dosypianie nad ranem mogą przynieść kobiecie więcej szkody niż pożytku – podkreśla prof. Bailey.
Optymalna ilość snu
Każdy z nas posiada swoisty wewnętrzny zegar. Nie pozwalając mu działać w regularnym rytmie, narażamy się na problemy fizjologiczne – tłumaczy prof. Bailey. Zdaniem specjalisty, regularne godziny snu i pobudek oznaczają dobrą higienę snu. Gdy naruszymy higienę snu, narażamy się na zaburzenia fizycznej aktywności organizmu – m.in. hormonów związanych ze spożyciem pokarmów przyczyniających się do nadmiernej ilości tłuszczu w ciele.
Zespół badawczy prof. Baileya odkrył także, jaka ilość snu jest optymalna dla naszej wagi. Okazało się, że uczestniczki, które spały od 8 do 8,5 godzin w ciągu nocy posiadały najniższą zawartość tłuszczu w ciele. Była ona także związana z jakością snu – zaznacza profesor. Jakość snu mierzona jest na podstawie jego efektywności lub tego, ile czasu spędzonego w łóżku stanowi sen. Z badania wynika, że kobiety, które wykazywały lepszą jakość snu, posiadały mniej tłuszczu.
Jak poprawić jakość snu?
W celu poprawy jakości snu, prof. Bailey zaleca uprawianie sportu, utrzymywanie chłodnej temperatury w pokoju, spanie w cichym i ciemnym otoczeniu, a także używanie łóżka wyłącznie w celu snu.
Jak dowodzą specjaliści z Narodowej Fundacji Snu (National Sleep Foundation), na zdrowy sen świetnie działa aktywność fizyczna. W badaniu przeprowadzonym przez NSF, w którym udział wzięło ponad 1000 osób w wieku od 23 do 60 lat, okazało się, że ludzie ćwiczący śpią lepiej niż ci, którzy nie wykazują aktywności fizycznej (pomimo konsekwentnej ilości snu, liczącej średnio 6 godzin 51 minut w czasie dni pracujących).
Osoby uprawiające sport o wysokiej, umiarkowanej lub niskiej intensywności częściej były zadowolone z jakości swojego snu niż ludzie bierni. Jak podaje dr Max Hirshkowitz z NSF, człowiek nieaktywny fizycznie może poprawić charakter wypoczynku nocnego już dzięki 10 minutom spaceru dziennie. Po wprowadzeniu tej niewielkiej zmiany można stopniowo zwiększać intensywność wysiłku, decydując się na bieganie czy pływanie. Zdaniem specjalisty, badanie ukazuje silny związek między jakościowym snem i ćwiczeniami. Podczas gdy dobry sen nie musi przyczyniać się do aktywności fizycznej, wysiłek poprawia jakość snu. Tymczasem sen jest kluczowym elementem zdrowia, produktywności i szczęścia – podkreśla dr Hirshkowitz.