
Reklama.
Historia wydaje się nieprawdopodobna, ale jest absolutnie prawdziwa. Lekarz weterynarii Monika Budzeń-Ogłaza sam poinformowała o niej na Facebooku wywołując szok. "To się w głowie nie mieści. Wstyd" – komentują internauci.
Lekarz rozpaczliwie zaczęła szukać dla psa nowego domu. Pisała, że właścicielka wyjeżdża dzisiaj wieczorem, za dwa tygodnie ma dołączyć do niej syn. Gdy internauci zaczęli się organizować z pomocą, okazało się, że Sonia znalazła już nowe schronienie. Akcja była bardzo szybka, bo oburzenie– ogromne.
"Sunia jest już bezpieczna w hotelu. Jest teraz pod opieką Fundacji Rasowy Kundel" – pojawił się komunikat. Co i tak nie zmienia faktu, że ta historia nigdy nie powinna się zdarzyć.