nt_logo

Mieszkanka apartamentu za miliony uczy ludzi jak żyć. Wywiad staje się viralem

Weronika Tomaszewska

01 marca 2024, 12:00 · 2 minuty czytania
Mieszkanka jednego z najsłynniejszych adresów w Polsce, czyli Złotej 44, zupełnie odleciała w najnowszym wywiadzie. – Każdy może mieć to, co chce – stwierdziła Izabela Tomaszewska. Gdy dziennikarka zapytała, skąd miała pieniądze na pierwsze nieruchomości, powiedziała, że od... mamy i taty. Jej kolejne wypowiedzi są jeszcze bardziej... szokujące.


Mieszkanka apartamentu za miliony uczy ludzi jak żyć. Wywiad staje się viralem

Weronika Tomaszewska
01 marca 2024, 12:00 • 1 minuta czytania
Mieszkanka jednego z najsłynniejszych adresów w Polsce, czyli Złotej 44, zupełnie odleciała w najnowszym wywiadzie. – Każdy może mieć to, co chce – stwierdziła Izabela Tomaszewska. Gdy dziennikarka zapytała, skąd miała pieniądze na pierwsze nieruchomości, powiedziała, że od... mamy i taty. Jej kolejne wypowiedzi są jeszcze bardziej... szokujące.
Izabela Tomaszewska o "zarabianiu pieniędzy". Fot. YouTube / Izabela Tomaszewska

Złota 44 to luksusowy wieżowiec, który mieści się w samym centrum Warszawy. Swoje mieszkania mają tam takie gwiazdy, jak: Joanna Krupa czy Anna i Robert Lewandowscy. Ostatnio o Złotej zrobiło się głośno za sprawą wywiadu jednego z lokatorów.


Mowa o Rafale Zaorskim, który opowiedział u Żurnalisty o "hierarchii panującej w budynku". Im wyżej znajdujący się apartament, tym jego lokator jest "ważniejszy" – i podobno wywyższa się nad innymi.

– Kolejną kastą są ludzie, którzy jeżdżą tą wyższą windą z 34 do 52 piętra. No i kolejna grupa, ci 50 i wyżej. To już tacy, wiesz, patrzący na nich wszystkich z góry – mówił. Wtedy w sieci odezwała się Izabela Tomaszewska, która również tam mieszka.

Okazało się, że kobieta od jakiegoś czasu działa w social mediach. Ma mieszkanie na Złotej 44 na 45. piętrze (przeprowadziła się tam z 15. piętra). Przyznała, że ona sama nie odczuwa ponoć "panującej tam hierarchii".

Szokujący wywiad z mieszkanką Złotej 44

Ostatnio influencerka udzieliła zaskakującego wywiadu Pudelkowi. Czy stanie się on viralem w internecie? Niektórzy oglądający mogą przecierać oczy ze zdumienia, po jej kolejnych wypowiedziach.

Izabela Tomaszewska wyjawiła, że "ma dwa mieszkania w Warszawie (jedno na Pradze, drugie na Woli), a także dwa domy pod Warszawą. Wszystkie te posiadłości wynajmuje.

Prowadząca rozmowę stwierdziła, że w takim razie Tomaszewska ma... "fajne życie". – No tak, tak sobie zaplanowałam od dziecka i tak mam. (...) Przychód pasywny, teoretycznie nie trzeba nic robić i ten przychód jest – chwaliła się.

Z wykształcenia jest natomiast psychologiem, ale nie pracuje w zawodzie. – A próbowałaś kiedyś? – dopytała reporterka. – Tak, ale nie no, to trzeba dużo się napracować, a przychodzi pensja i jest mało – powiedziała.

Czy Tomaszewska nazywa się więc bizneswoman? – Wiesz co, bizneswoman kojarzy mi się z kobietą, która robi biznesy, prężnie działa w jakiejś branży, a ja w sumie robię tylko to, na co mam ochotę. (...) Ja chciałam mieć te mieszkania, żeby wynajmować, bo chciałam mieć dużo wolnego czasu. Potrzebuję mieć czas dla siebie, muszę pojechać na siłownię, muszę odpocząć, muszę się wyspać, to jest ważne dla mnie – przekonywała.

W dalszej części, gdy padło pytanie, czy nie chciałaby popracować, jak "normalny człowiek", odparła: – Pracować nie, zarabiać pieniądze, to tak.

W pewnym momencie z jej ust padły też słowa: – Mam te rzeczy, bo chce je mieć. Jak ktoś chce, to każdy może. Ja tak to odbieram.

Jednak, gdy Simona Stolicka zapytała, skąd Tomaszewska miała pieniądze na pierwsze mieszkanie, wówczas odpowiedziała, że "od mamy i taty". – No tak mama i tata, mówię wprost, co mam ukrywać – podsumowała.

Jak jeszcze zarabia Tomaszewska? Choć w tym wywiadzie, to nie padło, to celebrytka na swoim kanale na YouTube zdradziła, że ma konto na OnlyFans. – Aż szkoda takiego gorącego ciałka nie pokazywać – mówiła.