nt_logo

Lekarze rodzinni wysyłają wezwania do zapłaty. Poszło o aneksy do umów

Beata Pieniążek-Osińska

01 września 2022, 15:21 · 4 minuty czytania
Lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego wysyłają do NFZ wezwania do zapłaty. Nie zgodzili się na jeden z zapisów dotyczący okresu wypowiedzenia umowy w aneksach od NFZ. Te jednocześnie przewidują pieniądze na przewidziany ustawą wzrost minimalnych wynagrodzeń dla pracowników placówek medycznych, czy dodatkowe badania dla pacjentów. Chodzi o ponad 2 tys. przychodni POZ.


Lekarze rodzinni wysyłają wezwania do zapłaty. Poszło o aneksy do umów

Beata Pieniążek-Osińska
01 września 2022, 15:21 • 1 minuta czytania
Lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego wysyłają do NFZ wezwania do zapłaty. Nie zgodzili się na jeden z zapisów dotyczący okresu wypowiedzenia umowy w aneksach od NFZ. Te jednocześnie przewidują pieniądze na przewidziany ustawą wzrost minimalnych wynagrodzeń dla pracowników placówek medycznych, czy dodatkowe badania dla pacjentów. Chodzi o ponad 2 tys. przychodni POZ.
Lekarze POZ z Porozumienia Zielonogórskiego nie chcą zgodzić się na jeden z zapisów w aneksach umów z NFZ Piotr Kamionka/REPORTER /East News
  • Kolejny pat między lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej z Porozumienia Zielonogórskiego oraz Narodowym Funduszem Zdrowia
  • Poszło o zapisy w aneksach do umów
  • Lekarze nie zgadzają się na jeden punkt - dłuższy okres wypowiedzenia umowy i wykreślili go z aneksu akceptując resztę zapisów
  • NFZ nie uznaje tak podpisanych aneksów, więc nie może wypłacić pieniędzy m.in. na wynikający z ustawy wzrost minimalnych pensji, ale też na dodatkowe badania dla pacjentów

Jak alarmuje Porozumienie Zielonogórskie, pomimo odesłania przez przedstawicieli POZ aneksów do umów z NFZ, płatnik postanowił wstrzymać wypłaty środków przeznaczonych na podwyżki dla pracowników POZ, choć te - zdaniem organizacji - powinny być wypłacone nawet bez aneksów.

Podpisane i złożone przez przychodnie aneksy czekają w NFZ. Jednak Fundusz nie uznaje odesłanych do nich dokumentów z wykreślonym przez lekarzy jednym z punktów dotyczących okresu wypowiedzenia. Przekonuje, że dodatkowych pieniędzy wypłacić nie może bez ważnych aneksów.

Tymczasem wyższe minimalne wynagrodzenia dla pracowników ochrony zdrowia wynikające z ustawy, powinny być wypłacone już za lipiec, czyli w sierpniu. Od lipca także przychodnie POZ powinny realizować kilka dodatkowych badań dla pacjentów z dodatkowego budżetu na ten cel.

Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/417040,ktore-badania-moze-zlecic-lekarz-rodzinny

Ponad 2 tys. POZ-ów z Porozumienia Zielonogórskiego już drugi miesiąc czeka na sfinansowanie tych zadań i wstrzymuje zarówno wypłatę podwyżek, jak też realizację dodatkowych badań. Tracą zarówno pracownicy, którzy nie wiadomo jak długo będą w stanie cierpliwie czekać na wyrównanie podwyżek, ale przede wszystkim pacjenci.

Punktem zapalnym zmiana okresu wypowiedzenia

Wojciech Pacholicki z Porozumienia Zielonogórskiego zapewnia, że przedstawiciele POZ zrzeszeni w Federacji zgodzili się na wszystkie punkty umowy z NFZ poza jednym.

NFZ nie uznaje jednak odesłanych do nich aneksów z wykreślonym przez lekarzy jednym z punktów dotyczących okresu wypowiedzenia. Punktem zapalnym okazała się jednostronna zmiana przez Narodowy Fundusz Zdrowia okresu wypowiedzenia umów.Wojciech PacholickiWiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie

Lekarzom POZ zaproponowano wydłużenie okresu wypowiedzenia z 45 na 90 dni.

Jak mówi Wojciech Pacholicki, do tej pory było dobrym zwyczajem, że istotne zmiany w umowach z POZ były konsultowane ze środowiskiem. Teraz decyzję podjęto bez konsultacji i wyjaśnienia przyczyn takiej zmiany. Według niego, to decyzja polityczna, za którą odpowiada minister zdrowia.

Z 45 na 90 dni

Przez 7 lat funkcjonował zapis o 45 dniach. NFZ podjął decyzję o zmianie, a lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego podkreślają, że zostali postawieni przed faktem dokonanym, dowiadując się o jednostronnej zmianie… z nadesłanych przez NFZ aneksów.

Prezes Federacji Jacek Krajewski przypomina, że placówki odesłały do NFZ podpisane aneksy do umów, a jedyną zmianą było przekreślenie okresu wypowiedzenia na dotychczas funkcjonujący.

Nasza zgoda na pozostałą treść aneksów najwidoczniej nie została wzięta pod uwagę, ponieważ NFZ wstrzymał placówkom wypłaty, choć ta kwestia aneksów nie wymaga. Trudno nam zrozumieć, dlaczego płatnik chce ukarać pacjentów, bo przecież to oni w konsekwencji padną ofiarą zawirowań w systemie.Jacek KrajewskiPrezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie

Bezpieczeństwo zdrowotne Polaków a umowy z NFZ

Według Federacji szumnie zapowiadane podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia okazują się fikcją. "Niepokój budzi polityka podwójnych standardów, czyli przedmiotowego traktowania środowiska medycznego i jednocześnie obarczania ich winą za błędy systemu" - twierdzą przedstawiciele Federacji i przypominają, że za sprawne funkcjonowanie systemu odpowiadają decydenci, a lekarze są tylko narzędziem.

Dodają, że chodzi o narzędzie do tego, aby zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. "Czy jednostronna zmiana aneksów, a następnie wstrzymanie wypłat zapewnia pacjentom poczucie bezpieczeństwa?"- pytają.

- Próbujemy odpowiedzieć sobie na to pytanie, dlaczego płatnik najpierw bezprawnie traktuje lekarzy POZ, aby następnie – również bezprawnie, wstrzymać wypłaty.  Przypominam, że żyjemy w dużym, cywilizowanym kraju, który jednak mierzy się z ogromnym kryzysem w ochronie zdrowia i logicznym wydaje się, że należy podjąć wszelkie działania, które zapobiegną jego rozwojowi – mówi Wojciech Pacholicki.

Czekają i pracownicy, i pacjenci

Jak przekonuje, wszystkie dotychczasowe pieniądze na podwyżki były wypłacane bez aneksów.

"Dlaczego wypłacenie w tym roku podwyżki 4,5 proc. wszystkim świadczeniodawcom w Polsce nie wymagało aneksów, przecież w prawie nic się nie zmieniło?" – pyta Marek Twardowski, Wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Dzisiaj placówki masowo wysyłają więc NFZ wezwania do zapłaty i czekają na to, jak zachowa się NFZ. Nie mają bowiem raczej środków na to, aby z bieżącego finansowania pokryć koszty wyższych pensji minimalnych czy dodatkowych badań dla pacjentów. Duża część pracowników tych podwyżek nie dostała, ale ich cierpliwość może się skończyć. Odwlekane jest też wykonywanie pacjentom dodatkowych badań, które od lipca mieli zlecać lekarze POZ. Wojciech Pacholicki przyznaje, że to dla lekarzy trudny etycznie moment, bo na rozwiązanie tej sytuacji czekają i pacjenci, i pracownicy.

NFZ musi mieć podstawę do wypłaty

O sytuację zapytaliśmy też rzecznika Narodowego Funduszu Zdrowia. Paweł Florek przekonuje, że bez ważnych aneksów Fundusz pieniędzy wypłacić nie może.

Jak dodaje, aneksy nie dotyczyły wyłącznie dodatkowych pieniędzy na wyższe minimalne wynagrodzenia, ale też innych zmian w umowach z placówkami z POZ, m.in. realizacji z budżetu powierzonego dodatkowych badań.

Fundusz - jak tłumaczy - nie może uznać za ważne, odesłanych przez lekarzy POZ aneksów, w których wykreślili oni jeden z punktów.

Kiedy skończy się ten pat? Oby jak najszybciej, bo czekają pacjenci i pracownicy ponad 2 tys. placówek POZ.