nt_logo

Wpuszczeni w witaminy mogą je odchorować. Farmakolog ostrzega przed takim "wsparciem"

Alicja Jabłońska-Krzywy

25 maja 2024, 08:00 · 5 minut czytania
"Bar" z kroplówkami w ścisłym centrum Warszawy. Dzwonię jako potencjalna klientka i pytam, jakiego rodzaju koktajle są w ofercie. Dowiaduję się, że mogę wybrać spośród siedemnastu różnych wlewów – od opcji na kaca po zwiększającą libido. W klinice krakowskiej jest jedynie sześć, w Płocku niestety tylko cztery. Dobrze też, gdybym miała dość zasobny portfel – jeden wlew to cena od 200 do nawet 720 zł. Miła pani na recepcji informuje mnie też, że jeden wlew to bez sensu, warto zrobić serię.


Wpuszczeni w witaminy mogą je odchorować. Farmakolog ostrzega przed takim "wsparciem"

Alicja Jabłońska-Krzywy
25 maja 2024, 08:00 • 1 minuta czytania
"Bar" z kroplówkami w ścisłym centrum Warszawy. Dzwonię jako potencjalna klientka i pytam, jakiego rodzaju koktajle są w ofercie. Dowiaduję się, że mogę wybrać spośród siedemnastu różnych wlewów – od opcji na kaca po zwiększającą libido. W klinice krakowskiej jest jedynie sześć, w Płocku niestety tylko cztery. Dobrze też, gdybym miała dość zasobny portfel – jeden wlew to cena od 200 do nawet 720 zł. Miła pani na recepcji informuje mnie też, że jeden wlew to bez sensu, warto zrobić serię.
Rośnie popularność kroplówek witaminowych Fot. East News

Kuracja popularna – kuracja dobra

W ostatnich latach obserwujemy wzrost popularności tzw. barów czy klinik kroplówkowych, oferujących dożylne wlewy z witamin i innych mikroelementów. Coraz więcej osób decyduje się na te zabiegi, poszukując szybkich efektów poprawy zdrowia, wyglądu i samopoczucia. Ale czy nie powinniśmy dostarczać sobie tylko tych mikroelementów, których deficyt wykazany został w badaniach diagnostycznych?


W niektórych miejscach rzeczywiście tak jest. W Warszawie poinformowano mnie, że bez wykonanych w ostatnich 3 miesiącach badań krwi, CRP, lipidogramu i pełnego jonogramu nikt nie podłączy mi kroplówki. Tendencja jest niestety taka, że im mniejsza miejscowość, tym mniej się ktoś tym przejmuje. W Krakowie sprawdza się ciśnienie krwi, glukozę, saturację, oddech. W klinice płockiej usłyszałam, że przed zabiegiem jedynie porozmawia ze mną lekarz. Zakładam, że są w Polsce miejsca, gdzie i tego nie ma.

Sytuacja różni się jednak od tej, jaką mieliśmy kilka lat temu, gdy obowiązywała jedna zasada: nasz klient, nasz pan. Po interwencjach Rzecznika Praw Pacjenta, chcąc uniknąć poważnych konsekwencji, tego typu gabinety i klinki znacznie bardziej się pilnują i zabezpieczają.

Idol mówi, że dobre i działa

Popularność kroplówek witaminowych bierze się z kilku źródeł. Po pierwsze, w mediach i na portalach społecznościowych często pojawiają się informacje o celebrytach i influencerach, którzy korzystają z tych zabiegów, polecając je obserwatorom, co stymuluje zainteresowanie wśród fanów. Po drugie, gabinety kosmetyczne i salony SPA włączają je do swojej oferty i promują jako atrakcyjny i szybki sposób na detoksykację organizmu, poprawę kondycji skóry, zwiększenie energii i ogólne polepszenie zdrowia.

Niestety żyjemy w czasach, w których wiele osób bezrefleksyjnie ufa wszystkiemu, co przeczyta i usłyszy, a jeśli jeszcze opublikuje to instagramer, którego akurat obserwują, sukces murowany!

Mój idol mówi, że dobre, że działa, że idealne na kaca po imprezie? Cool! I co z tego, że dostarczamy sobie witamin i minerałów bezpośrednio do krwiobiegu? Dzięki temu na pewno błyskawicznie odzyskamy siły po intensywnym wysiłku fizycznym, wesprzemy się w okresach wzmożonego zmęczenia, czy w stresie.

Wpuszczamy witaminki. Cóż, że bez wskazań

Dostarczając sobie mikroelementów w postaci kroplówki, robimy to w ciągu 30-50 minut, podczas gdy organizm zwykle wchłania składniki odżywcze powoli. Terapia taka omija wszystkie funkcje obronne. W rezultacie przeciążamy swój krwioobieg szybko wstrzykniętymi witaminami, zamiast pozwolić żołądkowi na ich powolne trawienie, jak ma to miejsce przy suplementacji doustnej.

Prawie nigdy nie jest to poprzedzone konsultacją z naszym lekarzem rodzinnym czy diagnozą deficytu mikroelementu, który warto byłoby sobie zaaplikować. Pewnego dnia po prostu stwierdzamy, że nie mamy energii, jesteśmy przemęczeni, gorzej nam się myśli, a w ogóle wczoraj było za dużo alkoholu. Stąd już prosta droga do "witaminowych barów" czy "kroplówkowych klinik", które zwłaszcza w dużych miastach rosną jak grzyby po deszczu. Według starej zasady – jest popyt, jest i podaż.

Bez wskazań medycznych to zwykła ludzka ciekawość, mało rozumne podążanie za aktualnymi modami. Kroplówka jest podawana do układu naczyniowego, podczas takiej procedury może, w zależności od charakterystyki pacjenta dojść do różnych trudnych do przewidzenia elementów dysregulacji. Witaminy, jony, płyn mogą być niekorzystnym wyzwaniem dla naszego ustroju. Zatem to się powinno odbywać tylko ze wskazaniami, po uprzedniej konsultacji lekarskiej. Zdrowa osoba, stosująca zbilansowaną dietę i pozostałe elementy zdrowego stylu życia - jakościowy sen, ruch itd., nie potrzebuje takiego "wsparcia". I to dokładnie pacjent usłyszy od swojego lekarza - jeśli go w ogóle o to zapyta.Prof. dr hab. n. med. Jarosław WorońFarmakolog kliniczny, Zakład Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii Wydziału Lekarskiego UJ CM w Krakowie

Jest ryzyko, jest zabawa

Wlewy witaminowe są często wykorzystywane jako metoda błyskawicznego uzupełnienia niedoborów składników odżywczych. Należy jednak pamiętać, że nadmiar witamin i minerałów może być tak samo szkodliwy dla zdrowia, jak ich niedobór. Przyjmowanie ich zbyt dużej ilości naraz, może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak uszkodzenie wątroby, nerek czy układu pokarmowego.

Kto zatem powinien szczególnie uważać? I bezwzględnie zasięgnąć porady swojego lekarza przed tego typu zabiegiem? Przede wszystkim chorzy na choroby przewlekłe. I osoby stale przyjmujące określone leki. Taka osoba nie może dać się zwieść promocji wlewu witaminowego jako metody leczenia jakiegokolwiek schorzenia.

Jeśli takiemu zabiegowi podda się osoba z wielochorobowością, to nadmiar danego składnika w organizmie może doprowadzić do licznych działań niepożądanych, powikłań o bardzo różnym obrazie klinicznym, które są trudne do przewidzenia, włączając w to zgon. Wynika to z faktu, że nierzadko w tym mechanizmie wchodzą w interakcję stosowane przez pacjenta na jego chorobę leki i wieloskładnikowa kroplówka. Jeśli mamy np. osobę, która jest w trakcie leczenia onkologicznego i dostanie w kroplówce duże dawki witaminy C, to może dojść do przyspieszonej eliminacji celowanych leków przeciwnowotworowych i analgetyków. Nadmiar potasu będzie mieć wpływ na układ sercowo-naczyniowy, ponieważ hiperkaliemia może prowadzić do zaburzeń rytmu serca, osłabienia mięśni, a w przypadkach poważnych – nawet do zatrzymania akcji serca. Nadmiar B6 to neuropatia obwodowa, czyli uszkodzenie nerwów zlokalizowanych poza kręgosłupem oraz mózgiem.Prof. dr hab. n. med. Jarosław WorońFarmakolog kliniczny, Zakład Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii Wydziału Lekarskiego UJ CM w Krakowie

Kolejne ryzyko związane jest z możliwością zakażenia i innych powikłań w wyniku niewłaściwego przeprowadzenia zabiegu. Kroplówki powinny być podawane w sterylnych warunkach przez wykwalifikowany personel medyczny (najlepiej w placówce szpitalnej lub ambulatorium), a niestety nie zawsze takie warunki zapewnia gabinet kosmetyczny czy kroplówkowy bar.

W tych, do których dzwoniłam, informowano mnie, że kroplówkę podłączy pielęgniarka lub ratownik medyczny i cały czas przy mnie będzie. Nikt nie wspomniał o lekarzu.

I last, but not least… nie mamy żadnych dowodów, żadnych przekonujących danych na skuteczność takiego procesu dla organizmu ludzkiego.

Mogę jedynie przypuszczać, ale czy my na pewno wiemy, co dokładnie jest w tych kroplówkach i skąd pochodzi? Cała kuracja jest zatem raczej efektowna, bo czy mogę poczuć się lepiej, gdy podane zostaną mi wprost do krwioobiegu witaminki? Doraźnie tak – wychodzę z takiej "kliniki" i przez chwilę jest jakby fajniej. Nie jest to jednak kuracja efektywna, bo aby taką była, powinna być zalecona przez specjalistę, według moich indywidualnych potrzeb, na podstawie wyników badań, a nie stosowana na własną rękę. Absurdalnym jest również stwierdzenie, że "organizm wykorzysta z tego tylko to, czego potrzebuje, a resztę wydali". Taka teza świadczy wyłącznie o braku znajomości podstaw fizjologii, patofizjologii i farmakologii. Prof. dr hab. n. med. Jarosław WorońFarmakolog kliniczny, Zakład Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii Wydziału Lekarskiego UJ CM w Krakowie

Czy to legalne i co na to Rzecznik Praw Pacjenta?

Legalność takich zabiegów różni się w zależności od kraju i regionu. W wielu miejscach, podawanie kroplówek dożylnych jest zarezerwowane tylko dla personelu medycznego i wymaga posiadania odpowiednich uprawnień. W Polsce wlewy witaminowe są legalne, takie zabiegi powinny być jednak przeprowadzane przez lekarzy lub pielęgniarki w ramach określonych placówek medycznych. Nie zaś w przypadkowych miejscach.

Gabinety kosmetyczne i przywołane już bary, które oferują tego typu usługi bez odpowiednich zezwoleń, działają na granicy prawa i mogą podlegać sankcjom prawnym. Dodatkowo – jest to nielegalne, jeśli osoba wykonująca takie zabiegi nie posiada odpowiednich kwalifikacji medycznych. Takie osoby mogą mieć niewystarczającą wiedzę na temat skutków ubocznych i przeciwwskazań.

W latach 2020-2022 Rzecznik Praw Pacjenta wydał 34 decyzje uznające stosowanie praktyk naruszających zbiorowe prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych, które dotyczyły stosowania produktów leczniczych (leków, wlewów witaminowych) za niezgodnie z aktualną wiedzą medyczną. W lipcu 2023 r. dwie kolejne.

RPP uznał, że podawanie wlewów witaminowych bez uprzedniego wykonania badań potwierdzających wystąpienie deficytu w zakresie substancji odżywczych, witamin i biopierwiastków, które są zawarte w ordynowanych pacjentom produktach leczniczych, narusza prawa pacjentów. I że stosowanie tego typu kuracji jest dopuszczalne wyłącznie w sytuacji, w której skuteczność danej metody leczniczej została potwierdzona rzetelnymi danymi.

Przed podjęciem decyzji o kuracji wlewami witaminowymi, warto zatem skonsultować się z lekarzem, który oceni czy taka terapia jest odpowiednia dla nas i w ogóle nam potrzebna. Należy również sprawdzić, czy gabinet kosmetyczny lub klinika witaminowa, w której planujemy poddać się zabiegowi, spełnia wszystkie wymogi prawne i posiada odpowiednie certyfikaty.

A poza wszystkim – zawsze lepiej postawić na optymalną dietę, regularną aktywność fizyczną oraz kontrole lekarskie.

Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/418588,julia-wieniawa-promuje-kroplowki-na-kaca-ktore-kosztuja-kilkaset-zlotych