Chirurdzy zaprotestowali przeciwko zmianom wycen niektórych procedur w ich dziedzinie. Przedstawiciele Towarzystwa Chirurgów Polskich spotkali się z prezesami NFZ i AOTMiT. Co ustalili? Wspólnie przeanalizują nowe wyceny. Także Minister Zdrowia Izabela Leszczyna zapewnia, że nie oszczędza na chirurgii, a obniżki wycen dotyczą tylko tych procedur, które były przeszacowane. Inne procedury od lipca są wyżej finansowane.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Reakcja NFZ i AOTMiT była szybka. Przedstawicieli Towarzystwa zaproszono na spotkanie, które odbyło się we wtorek. Tam udało się ostudzić emocje medyków.
Temat zmiany wycen w chirurgii podjęła też Minister Zdrowia Izabela Leszczyna. W mediach społecznościowych podkreśliła, że pacjenci mogą czuć się zaniepokojeni medialnymi informacjami o tym, że szuka oszczędności w chirurgii. "Spieszę donieść, że to nieprawda" - napisała.
Co ustalono na spotkaniu?
Jak przekonuje NFZ w opublikowanym po spotkaniu wspólnym stanowisku, pięć grup procedur, których wycena została obniżona, będzie stanowić przedmiot dalszych pilnych analiz.
"Powołana zostanie specjalna grupa robocza, złożona z ekspertów każdej ze stron, która jeszcze raz wnikliwie przyjrzy się wycenie pięciu grup świadczeń, analizując zarówno dane zebrane ze szpitali przez AOTMiT, jak i realne koszty wykonania tych procedur we wszystkich grupach pacjentów" – wskazano w stanowisku.
Strony mają spotkać się ponownie we wrześniu, aby poznać wyniki i wnioski z pracy grupy roboczej.
Jednocześnie NFZ podkreśla, że obniżki wycen dotyczą tylko wybranych kilku grup, zaś w pozostałych przypadkach wyceny od lipca wzrosną.
"Reprezentanci środowiska chirurgów zgodzili się na potrzebę wyższego finansowania świadczeń w proponowanej kwocie ponad 1 mld zł w skali roku. Wskazali na konieczność wspólnych rozmów dotyczących sposobu obliczania wyceny procedur. Szczególną uwagę zwrócono na pięć grup procedur, których wycena została obniżona, i które stanowić będą przedmiot dalszych pilnych analiz. Wycena 77 na 83 analizowane grupy świadczeń została podwyższona, co przyjęto z uznaniem" – czytamy w stanowisku.
– Ostatecznie zgodziliśmy się, że ogólnie zwiększenie finansowania procedur w chirurgii ogólnej jest krokiem w dobrą stronę. Nadal jednak jako TChP uważamy, że istnieją procedury, które nie są właściwie wyszacowane. Doszliśmy do porozumienia, iż w ciągu 2 miesięcy powołamy zespoły, które raz jeszcze przeanalizują wycenę tych procedur, których wyceny zostały zmniejszone – powiedział Rynkowi Zdrowia po spotkaniu prof. Adam Dziki, sekretarz generalny Towarzystwa Chirurgów Polskich.
Minister zdrowia: Pieniędzy będzie więcej
Minister zdrowia Izabela Leszczyna także włączyła się w dyskusję o nowych wycenach w chirurgii. Na platformie X zamieściła wpis, przedstawiając m.in. grafiki przygotowane przez AOTMiT.
"Ponieważ pacjenci mogą czuć się zaniepokojeni medialnymi informacjami o tym, że "szukam oszczędności w chirurgii", spieszę donieść, że to nieprawda. Zgodnie z nową taryfikacją świadczeń z zakresu chirurgii do szpitali trafi o 1 mld 172,4 mln zł więcej. Z 83 grup świadczeń aż 77 zostało wyżej wycenionych" – przekonuje Leszczyna.
Mimo wtorkowego spotkania i zapewnień szefowej resortu zdrowia, Towarzystwo Chirurgów Polskich nie wycofuje się z organizacji zaplanowanej na czwartek konferencji prasowej w Warszawie.
Ma ona dotyczyć niekorzystnej wyceny procedur oraz ogólnej sytuacji w chirurgii, m.in. problemów kadrowych.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.