Duże miasta się wyludniają. Łódź straciła 112 tys. mieszkańców

Prof. Piotr Szukalski z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego, którego cytuje portal Wyborcza.biz, wyjaśnił, że wyludnianie się dużych miast wynika m.in. z tendencji do przenoszenia się bogatszych mieszkańców na tereny podmiejskie. W miastach, które w PRL-u były „monokulturami przemysłowymi”, mieszkańców ubywało przede wszystkim ze względu na upadki dużych zakładów pracy. W ciągu ostatnich 20 lat Bytom stracił np. 23,5 procent mieszkańców.

W przypadku kilku miast główną przyczyną spadku liczby mieszkańców był natomiast ujemny przyrost naturalny. Tak było np. w Łodzi. – W tym mieście mniej niż jedna piąta spadku liczby ludności wynikała z salda migracji. Spadek ten był wyraźnie zdominowany przez wpływ ujemnego przyrostu naturalnego – stwierdził prof. Szukalski.

Z opracowania „Depopulacja dużych miast w Polsce” wynika jednak, że w minionym 20-leciu zwiększała się liczba mieszkańców miast, które odgrywają ważną rolę na rynku pracy lub są największymi ośrodkami młodych demograficznie regionów. Liczba mieszkańców Warszawy wzrosła o 90 tys. Rzeszowa – o ok. 23 tys. Białegostoku – o ok. 17 tys.

źródło: Wyborcza.biz