
W andrychowskim parku miejskim, gdzie tydzień temu grupa Cyganów pobiła Polaków, zebrało się dziś ok. 60 osób. Podczas konferencji prasowej i późniejszego wystąpienia przed zgromadzonym tłumem Robert Winnicki podziękował kibicom, wszechpolakom i wszystkim obywatelom Andrychowa, którzy biorą udział w patrolach obywatelskich. Skrytykował nagonkę mediów i policji skierowaną przeciwko Andrychowianom, którzy postanowili wziąć sprawę bezpieczeństwa w swoim mieście we własne ręce. Czytaj więcej
W walkę z „cygańską przestępczością” zaangażowani są kibice Beskidu Andrychów.
„The Independent” sugeruje, że członkowie Ruchu Narodowego mogą korzystać z porad kolegów z węgierskiego Jobbiku, którzy również prowadzą antyromskie działania. Tymczasem mieszkający w Andrychowie Mieczysław Pankowski przekonuje, że jego rodzina i inni Romowie żyją w strachu. – Boimy się iść spać, bo ktoś może wrzucić nam butelkę przez okno – powiedział Panowski.