Na białej kartce niepewna dziecięca ręka narysowała zieloną trawę, błękitne niebo, żółte słońce i czarno-białego cielaka. Idylla, gdyby nie fakt, że z szyi zwierzęcia obficie płynie krew.
Takie rysunki z pośrednictwem strony wstydihanba.pl można wysyłać do posłów, by ci nie głosowali za przywróceniem uboju rytualnego. – Ja już wysłałem taki obrazek do Radka Sikorskiego – mówi naTemat Paweł Orzech z agencji VML, która przygotowuje całą akcję.
Żeby uściślić, głosowanie ma dotyczyć uboju zwierząt bez ich ogłuszania. Przedstawiciele polskiej branży mięsnej są przeciwni takiemu rozwiązaniu, uważają, że będzie miało to zły wpływ na ich biznes.
Akcja wysyłania rysunków do posłów to przedsięwzięcie non-profit. Wczoraj ruszyła strona wstydihanba.pl. Można tu znaleźć listę polityków, którzy w poprzednim głosowaniu opowiedzieli się za ubojem rytualnym. Jest też możliwość pobrania dziecięcych rysunków.
– Oczywiście nie trzeba koniecznie wysyłać obrazka, można np. za pośrednictwem maila zwrócić się z apelem. – Zależy nam na tym, by internauci osobiście zaapelowali do polityków. Chcemy, by wysyłali im te dramatyczne rysunki i informowali się nawzajem o akcji. – mówi Paweł Orzech.
Akcja ma charakter jednorazowy i służy zablokowaniu przywrócenia uboju rytualnego.
Reklama.
Paweł Orzech
Chodzi nam o dysonans – infantylna forma i mocny przekaz. Autorem tych rysunków jest nasz art director z Krakowa Marcin. Chcemy w ten sposób wpłynąć na polityków, by swoim głosem nie przyczynili się do cierpienia zwierząt.