
Polscy siatkarze osiągnęli ogromny sukces – mistrzostwo świata. Ostatni raz udała się nam ta sztuka, kiedy na świecie nie było jeszcze wszystkich zawodników polskiej ekipy. Swój spory wkład w złoty medal miał Mariusz Wlazły, najlepszy atakujący i zawodnik turnieju, który jeszcze pół roku temu był "czarną owcą" reprezentacji i poza jej składem. Jego drogę może powtórzyć inny utalentowany zawodnik Bartosz Kurek, który nie dostał powołania na MŚ. – Teraz nie ma tematu Kurka, bo skład się obronił – przekonuje jednak ekspert siatkarski.
W czasie, gdy do drużyny wracał atakujący Skry, ze składu wyleciał po siedmiu latach przyjmujący Bartosz Kurek – filar i gwiazda reprezentacji. Antiga zna go doskonale ze wspólnie gry w Bełchatowie, gdzie razem spędzili dwa lata. Decyzja nowego trenera wywołała falę krytyki wśród kibiców i dziennikarzy sportowych, a także niektórych siatkarzy.
Trener podjął taką, a nie inną decyzję. Teraz on odpowiada za wynik w mistrzostwach. Jeśli rezultat będzie dobry, to Antiga zostanie rozgrzeszony, a jak zły, to każdy doszuka się przyczyn w tym, co się stało z Bartkiem Czytaj więcej
Bez Wlazłego byłoby bardzo ciężko zdobyć złoto MŚ. Przez trzy lata nikt go nie chciał w reprezentacji. Potem przyszedł trener żołtodziub jak go nazywali, namówił go, bo znał go doskonale z klubu. To wszystko wypaliło. W takiej formie jest nie do zastąpieni
Dzisiejszy bohater Wlazły nie zawsze był kryształowy. – Nigdy nie powiedziałem i nigdy nie powiem, że nie chcę grać w kadrze. Chcę i to bardzo. Ale – przynajmniej na razie – nie mogę – pisał w 2011 roku w oświadczeniu do mediów obecny MVP mundialu. Mariusz Wlazły przekonywał, że swoją decyzję podjął po tym, jak PZPS nie interesował się jego zdrowiem, gdy odnosił kontuzje w meczach reprezentacyjnych, a leczenie zapewniał mu jego klub. Niewyleczone urazy dawały o sobie znać, a zawodnik nie był w stanie grać na maksimum swoich możliwości. To przekładało się na grę całej drużyny, a za brak wyników obwiniano właśnie Wlazłego.
Sport jest nieobliczalny i nie da się przewidzieć czy będzie medal. Podczas mistrzostw może przydarzyć się słabszy dzień lub dwa. Stephane ma czasu, aby popracować z kadrą, zrobić fajną atmosferę. A jak będzie, zobaczymy pod koniec września Czytaj więcej
Na MŚ reprezentacja pokazała, ze jest w stanie sobie poradzić bez utytułowanego 26-latka, ale przy zapowiedziach rezygnacji z gry w kadrze aż czterech doświadczonych graczy: Wlazłego, Winiarskiego, Ignaczaka i Zagumnego, Kurek może stać się potrzebny reprezentacji bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. – Ja bym tych dwóch sytuacji Wlazłego i Kurka nie porównywał – przekonuje Bartman. I dodaje: – Życzę Bartkowi z całego serca, aby wrócił do reprezentacji z całego serca i żeby przewodził jej do złota olimpijskiego.
Wlazłego straciliśmy na długie lata, teraz zagubił się Kurek - jeszcze w 2011 r. prężący się na podium plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na sportowca roku, tuż pod Justyną Kowalczyk i tuż nad Adamem Małyszem. Już to uświadamia, jaką demonstruje klasę, w końcu przedstawiciele gier zespołowych w rankingach popularności nigdy nie mieli u nas szans z najwybitniejszymi solistami. Obyśmy go odzyskali, oby umiał dotrzeć do niego Antiga, oby ocknął się sam Kurek Czytaj więcej
