Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Reklama.
Górnicy zamierzają przypomnieć o swojej trudnej sytuacji finansowej. Najgorszej wiedzie się Kompanii Węglowej – największej węglowej spółce w UE. Aby w kwietniu pozyskać pieniądze na wypłaty dla swoich pracowników, sprzedano jedną z kopalń Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
W ciągu ostatnich trzech lata cena węgla spadła z 120 dolarów za tonę, do 80 dol. Na polskich surowiec jest coraz mniej chętnych, bo tańszy jest ten zagraniczny m.in. z Rosji i Chin. – W ciągu ostatnich miesięcy Tuskowi udało się uratować bieżącą sytuację, ale wciąż brakuje systemowych rozwiązań, które pozwalałyby myśleć o bezpiecznej przyszłości górnictwa i o tym, co czeka górników z początkiem przyszłego roku – przekonuje w "Wyborczej" Bogusław Ziętek, przewodniczący związku Sierpień '80.
Związkowcy ze Śląską będą w Warszawie namawiać premier do pomysłu konsolidacji spółek węglowych. Górnicy nie chcą słuchać propozycji dotyczących sprzedaż kopalni i wygaszania wydobycia. – Sprzedaż majątku i wygaszanie wydobycia w innych kopalniach to żadne rozwiązanie. Nasza propozycja to konsolidacja branży – wyjaśnia w dzienniku Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
W trzech największych węglowych spółkach pracuje 85 tys. osób. Większość z nich jest członkami związku zawodowego. Ich roczny koszt pochłania 41 mln zł.