Wojna domowa w Syrii, w której do tej pory zginęło 9000 osób, zmusiła dziesiątki tysięcy Syryjczyków do podjęcia ryzykownej próby ucieczki z kraju. Niestety świat pozostaje głuchy na apele Organizacji Narodów Zjednoczonych o zbiórkę pieniędzy na pomoc humanitarną, która jest niezbędna, aby uniknąć spięć w regionie.
Reklama.
Od początku marca 2011 r. ponad 61 tysięcy Syryjczyków uciekło z kraju w wyniku działań reżimu Bashara al-Assada. Ponad 24 tysięcy z nich przebywa w Turcji, 21 tysięcy w Libanie, 13 tysięcy w Jordanii i 2 tysiące w Iraku.
Władze tych państw nie otrzymują żadnego dodatkowego wsparcia finansowego.
Wiele osób skazanych jest na pomoc rodzin, których ograniczone budżety nie pozwalają na dalszą asystę. W tym celu, w marcu 2012 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych, przy zaangażowaniu licznych organizacji humanitarnych, ogłosiła Regionalny Plan Działań na rzecz Syrii (The Syria Regional Response Plan), którego celem jest zbiórka 84 milionów dolarów, by pomóc syryjskim uchodźcom w przeciągu następnych 6 miesięcy.
Plan zakłada osiągnięcie trzech celów. Po pierwsze, zapewni uchodźcom możliwość przybycia do państw sąsiadujących. Po drugie, zapewnienie podstawowych potrzeb uchodźcom, takim jak leki i wyżywienie. Po trzecie, przyjęcie planu działania i przygotowania potrzebnych środków w wypadku znacznego zwiększenia liczby uchodźców.
Niestety, po miesiącu usilnych starań, Melissa Fleming Rzecznik Wysokiego Komisarza do spraw Uchodźców Narodów Zjednoczonych, 20 kwietnia br. oświadczyła, że udało się zebrać 15.6 miliona dolarów, co stanowi jedynie 20% potrzebnej kwoty. Podkreśliła, że państwa sąsiadujące na razie nie planują zamknięcia swoich granic, ale dalsza pomoc finansowa jest niezbędna.
Warto zaznaczyć, że 21 kwietnia br. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję o wysłaniu do Syrii 300 obserwatorów wojskowych oraz niezbędne służby cywilne w ramach misji UNSMIS (UN Supervision Mission in Syria), których zadaniem będzie obserwacja czy strony konfliktu przestrzegają porozumienia dotyczącego przerwania działań zbrojnych.
Jak podkreśla, B. Lynn Pascoe Podsekretarz Generalny do spraw politycznych - Naszym celem, nie jest jedynie zamrożenie obecnej sytuacji, ale stworzenie warunków- umożliwiających poważny i wiarygodny polityczny proces. Obecna sytuacja jest daleka od osiągnięcia tego celu. Reżim Bashara al-Assada nie tylko nie zaprzestał agresji wobec własnych obywateli, ale notorycznie łamie prawa człowieka i uniemożliwia działanie organizacjom humanitarnym na terytorium Syrii.
Uchodźców z Syrii będzie coraz więcej. Pytanie brzmi- jak długo państwa sąsiadujące z Syrią będę skłonne przyjmować Syryjczyków, jeżeli, nie będzie pieniędzy na ich wsparcie? Wysoki Komisarz ds. Uchodźców zapewne będzie musiał zwrócić się do aktorki Angeliny Jolie, by przed ślubem z Bradem Pittem ponownie odwiedziła syryjskich uchodźców w państwach sąsiadujących, by poruszyć sumienie społeczności międzynarodowej.
Pytanie jednak brzmi-czy to wystarczy?