W stolicy Macedonii Skopje zmarł zarażony wirusem ebola Brytyjczyk. Władze natychmiast odcięły dostęp do hotelu, w którym mieszkał mężczyzna. Wewnątrz przebywa inny obywatel Wielkiej Brytanii i personel hotelu.
Mężczyzna w Skopje przebywał od 2 października. Do szpitala zgłosił się w czwartek. Zmarł po kilku godzinach. Miał gorączkę, wymiotował i krwawił wewnętrznie. Objawy eboli mają występować także, jak nieoficjalnie dowiedziała się agencja Reutera, u drugiego Brytyjczyka.
Stany Zjednoczone i Europa, w związku z przypadkami zachorowań na obu kontynentach, stosują zwiększone kontrole na lotniskach. Rośnie obawa związana z rozpowszechnianiem się wirusa – dwa dni temu ebolę zdiagnozowano u hiszpańskiej pielęgniarki. W sumie w Hiszpanii z powodu wirusa ebola do szpitali przyjęto sześć osób.