
Robiąc zakupy w swoim osiedlowym sklepiku przypominasz sobie, że musisz jeszcze wpaść do krawcowej po spodnie. Równie szybko uświadamiasz sobie, że w portfelu masz tylko kartę płatniczą, a krawcowa niestety nie posiada terminala. Najbliższy bankomat jest kawałek stąd, poza tym nie należy do banku, w którym masz kartę. Nie masz ochoty płacić sporej prowizji za wypłatę gotówki. Wygląda na to, że spodnie muszą zaczekać do jutra. Kolejny zaplanowany i niezrealizowany punkt w planie dnia. Sytuacja bez wyjścia? Okazuje się, że niekoniecznie.
w hipermarkecie, supermarkecie, na stacji benzynowej, w sieciach delikatesów i sklepów AGD/RTV, a także w małych sklepikach osiedlowych. Ta usługa nazywa się Płać kartą i wypłacaj. Znana jest również jako cashback.
Usługa ta jest komplementarna wobec sieci bankomatowej i pozwala wypłacić drobne środki, przydające się do codziennych zakupów w sytuacji, gdy akurat nie możemy skorzystać z bankomatu lub płatności kartą w terminalu.
w sytuacji opisywanej na początku artykułu. A wtedy dobrze wiedzieć, że istnieje alternatywa, dzięki której oszczędzimy czas i zdobędziemy potrzebne nam drobne. Bo nic nie zaskakuje bardziej, niż niespodziewany brak środków w portfelu.