Robiąc zakupy w swoim osiedlowym sklepiku przypominasz sobie, że musisz jeszcze wpaść do krawcowej po spodnie. Równie szybko uświadamiasz sobie, że w portfelu masz tylko kartę płatniczą, a krawcowa niestety nie posiada terminala. Najbliższy bankomat jest kawałek stąd, poza tym nie należy do banku, w którym masz kartę. Nie masz ochoty płacić sporej prowizji za wypłatę gotówki. Wygląda na to, że spodnie muszą zaczekać do jutra. Kolejny zaplanowany i niezrealizowany punkt w planie dnia. Sytuacja bez wyjścia? Okazuje się, że niekoniecznie.
Chociaż najczęściej wypłacamy gotówkę z bankomatów lub w placówkach banku, nie są to jedyne lokalizacje, które umożliwią nam dostęp do pieniędzy zgromadzonych na naszym koncie. Wprawdzie bankomatów w Polsce mamy blisko 19 tysięcy, to w niektórych miejscach, wciąż nie jest ich wystarczająco dużo. Teraz jednak bankomatem może stać się... kasa
w hipermarkecie, supermarkecie, na stacji benzynowej, w sieciach delikatesów i sklepów AGD/RTV, a także w małych sklepikach osiedlowych. Ta usługa nazywa się Płać kartą i wypłacaj. Znana jest również jako cashback.
Gotówkę możemy wypłacić, jeśli zapłacimy za zakupy karta płatniczą. Nieważna jest kwota, jaką wydamy – czy będzie to 100 zł, czy 2 zł. Maksymalna kwota, jaką możemy pobrać to 300 zł. Z usługi możemy skorzystać tyle razy, ile chcemy – o ile w sklepowej kasie nie zabraknie gotówki i nie przekroczymy naszego dziennego limitu wypłat gotówkowych. Możemy użyć do tego większości kart debetowych i części kart kredytowych. Dodatkowo, jeden z największych polskich banków udostępnił cashback również na swojej karcie przedpłaconej (prepaid), przeznaczonej dla najmłodszych.
W tej chwili usługę udostępnia większość banków. Wysokość ewentualnej prowizji za wypłacenie pieniędzy z kasy sklepu ustalana jest przez bank, który wydał naszą kartę. Oszczędność czasu, zrobienie zakupów i wypłacanie pieniędzy w jednym – brzmi naprawdę ciekawie.
Jednak jeszcze niedawno, mało kto wiedział, na czym polega cashback. Usługa kojarzona była raczej z popularnym w bankach moneybackiem, czyli zwrotem części kwoty za zakup danego towaru czy usługi. Brak dostatecznej wiedzy potwierdzały badania przeprowadzone przez TNS Polska na zlecenie firmy MasterCard. Respondenci, pytani o przyczyny niekorzystania z tej usługi, wskazywali przede wszystkim zbyt małą wiedzę na jej temat, a także niewystarczającą liczbę miejsc, w których można z usługi skorzystać.
Cashback jest obecny w Polsce od 2006 roku, lecz do niedawna brakowało zdecydowanych działań promocyjnych oraz informacyjnych, które pomogłyby zwiększyć jego świadomość wśród konsumentów i przedsiębiorców. Na początku 2014 roku MasterCard ruszył z kampanią informacyjną usługi Płać kartą i wypłacaj, która miała na celu wyjaśnienie, na czym ona polega. Obecnie trwa kolejna akcja promocyjna, której celem jest informowanie, w jakich punktach możemy wypłacać gotówkę przy okazji zakupów.
Działania promocyjne usługi Płać kartą i wypłacaj przynoszą zamierzony efekt, na co wskazuje cokwartalny raport Narodowego Banku Polskiego na temat rynku kart płatniczych w Polsce. Tylko od marca do czerwca bieżącego roku, liczba punktów handlowo-usługowych, w których można było wypłacić gotówkę, wzrosła o 6 tysięcy. Na koniec II kwartału mieliśmy więc ok. 53 tysiące punktów oferujących usługę cashback. O ponad 31% wzrosła również liczba transakcji, która w II kwartale wyniosła 1,15 miliona. W ciągu trzech miesięcy II kwartału tego roku Polacy wypłacili z kas sklepowych łącznie ponad 126 milionów złotych. Cashback przestaje być traktowany jako ciekawostka, a staje się popularnym sposobem na łatwy dostęp do drobnych kwot, przydatnych tam, gdzie akurat nie ma bankomatu.
Polska jest europejskiem liderem, jeśli chodzi o rozwój płatności zbliżeniowych. Coraz chętniej płacimy również telefonami z technologią NFC czy za pomocą płatności mobilnych. Mimo to, wielu Polaków wciąż nie korzysta z usług finansowych, a ok. 80% transakcji to transakcje gotówkowe. Często mamy do czynienia z sytuacją, że klient banku posiada kartę płatniczą, ale praktycznie jej nie używa. Sytuację mogą poprawić działania edukacyjne prowadzone przez instytucje i organizacje finansowe. Usługa Płać kartą i wypłacaj może być jednym z elementów tego procesu.
Cashback to pozytywy nie tylko dla konsumenta (możliwość dokonania dwóch operacji jednocześnie, oszczędzony czas), ale również dla przedsiębiorcy. Jeśli jesteśmy właścicielem sklepu czy punktu handlowo-usługowego, zwiększamy w ten sposób swoje bezpieczeństwo. Jak? Część gotówki, którą normalnie trzymalibyśmy w kasie, zamienia się w formę elektroniczną.
Nie można zapominać również o mniejszych kosztach związanych z ochroną i transportem gotówki do banku. Przedsiębiorca powinien pomyśleć o udostępnieniu Płać kartą i wypłacaj, ponieważ jest to dodatkowa usługa, która może mu pomóc w zdobyciu nowych klientów, a także zwiększeniu lojalności tych, których już udało mu się pozyskać. Właściciel punktu może również otrzymywać prowizję od każdej transakcji. Stanie się tak, o ile przewiduje to jego umowa podpisana z agentem rozliczeniowym.
Dane Narodowego Banku Polskiego wskazują, że usługa jest w fazie dynamicznego rozwoju. Obecnie oferują ją ok. 53 tysiące punktów handlowo-usługowych. Jednak jej potencjał jest dużo większy. Biorąc pod uwagę, że mamy w Polsce ponad 357 tysięcy terminali płatniczych, a każdy z nich mógłby służyć do wypłacania pieniędzy, możemy spodziewać się dalszych wzrostów w tym zakresie, Tym bardziej, że terminali również przybywa. Szansą na upowszechnienie usługi są również… bankomatowe przyzwyczajenia Polaków. Według NBP średnia kwota wypłaty gotówki z bankomatu kształtowała się na koniec II kwartału bieżącego roku się na poziomie 387 złotych. Jest to niewiele więcej, niż maksymalna kwota, jaką możemy wypłacić za pomocą Płać kartą i wypłacaj. Oznacza to, że sklep może z powodzeniem posłużyć nam za maszynę bankomatową.
W promocję usługi mocno zaangażowała się firma MasterCard. „Stawiamy na edukację. Chcemy pokazać, że usługa Płać kartą i wypłacaj to zalety zarówno dla konsumenta, jak i dla przedsiębiorcy, a w ten sposób zachęcić Polaków do większej aktywności w korzystaniu z kart płatniczych ” – komentuje Kamila Kaliszyk, Dyrektor ds. Rozwoju Rynku i Akceptacji Kart Płatniczych w polskim oddziale MasterCard Europe. Jak dodaje, nie chodzi o zastąpienie bankomatów cashbackiem.
Kamila Kaliszyk
dyrektor ds. rozwoju rynku i akceptacji kart płatniczych w polskim oddziale MasterCard Europe
Usługa ta jest komplementarna wobec sieci bankomatowej i pozwala wypłacić drobne środki, przydające się do codziennych zakupów w sytuacji, gdy akurat nie możemy skorzystać z bankomatu lub płatności kartą w terminalu.
Bez względu na popularność, jaką cieszy się Płać kartą i wypłacaj, warto zainteresować się tą usługą. Nawet jeśli obecnie z niej nie korzystamy, prędzej czy później możemy znaleźć się
w sytuacji opisywanej na początku artykułu. A wtedy dobrze wiedzieć, że istnieje alternatywa, dzięki której oszczędzimy czas i zdobędziemy potrzebne nam drobne. Bo nic nie zaskakuje bardziej, niż niespodziewany brak środków w portfelu.