
Antykoncepcja awaryjna będzie dostępna w całej Unii Europejskiej bez recepty – postanowiła Komisja Europejska. Europejska Agencja Leków po pięciu latach, od kiedy na rynku pojawił się środek EllaOne, uznała, że z jego zażywaniem nie wiąże się ryzyko zdrowotne. Do tej pory w Polsce środek można było kupić tylko na receptę, którą często trudno było uzyskać od lekarzy powołujących się na klauzulę sumienia. Jak będzie teraz?
No to zgadujmy, jaki kraj w Środkowo-Wschodniej Europie utrzyma recepty... Przynajmniej wzrośnie handel transgraniczny. Z Warszawy na szczęście jest szybki pociąg do Berlina.
O odpowiedź na pytanie, jaka decyzja zapadnie w Polsce, zwróciliśmy się do Ministerstwa Zdrowia oraz Naczelnej Rady Lekarskiej. Od NRL otrzymaliśmy taką odpowiedź:
Odpowiedź Naczelnej Rady Lekarskiej
Uprzejmie informuję, że Naczelna Rada Lekarska ani jej Prezydium nie wydawały stanowiska w przedstawionej sprawie. Organem właściwym w tym zakresie jest Prezes Urzędu Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, który nie ma obowiązku konsultowania swoich decyzji z organami samorządu lekarskiego. Zgodnie z ustawą – Prawo farmaceutyczne kategoria dostępności leku (tj. np. czy lek dostępny wyłącznie na receptę, czy bez recepty) określona jest w pozwoleniu na dopuszczaniu leku do obrotu. Organem uprawnionym do wydania pozwolenia jest Prezes Urzędu Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Do obrotu dopuszczone są także produkty lecznicze, które uzyskały pozwolenie wydane przez Radę Unii Europejskiej lub Komisję Europejską.
Stanowisko Ministerstwa Zdrowia
Komisja Europejska wydała 15 maja 2009 r., pozwolenie na dopuszczenie do obrotu leku ElleOne - z kategorią dostępności Rp (czyli lek wydawany na receptę). Pozwolenie jest ważne na terytorium całej Unii Europejskiej. Jest to tzw. dopuszczenie do obrotu w procedurze centralnej (co oznacza, że Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych nie wydaje osobnej decyzji na dopuszczenie leku do obrotu w Polsce).Decyzja Komisji Europejskiej dotycząca zmiany kategorii dostępności produktu leczniczego ElleOne nie została jeszcze opublikowana, nie jest więc decyzją powszechnie obowiązującą. Nie jest także znana jej ostateczna treść. Konsekwencje decyzji Komisji dla krajów członkowskich UE będą znane po jej opublikowaniu.
– Mam nadzieję, że także w Polsce ten rodzaj antykoncepcji będzie dostępny bez recepty, ponieważ tam metoda jest tym skuteczniejsza, im szybciej jest zastosowana. Z reguły coś się odbywa wtedy, kiedy gabinety ginekologiczne są zamknięte, bo są to jednak pory nocne – mówi autor wielu publikacji z zakresu endokrynologii i ginekologii, obalając jednocześnie argumenty przeciwników tej metody antykoncepcji. Wielu uważa, że jest ona niebezpieczna i powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie kobiety.
To jest postępowanie bardzo bezpieczne, znacznie bezpieczniejsza jest antykoncepcja postkoitalna niż choćby aspiryna, którą można kupić na każdej stacji benzynowej. Nikomu się jeszcze nie udało zabić człowieka za pomocą tabletki potkoitalnej, natomiast aspiryną można. Rzeczywiście z reguły to jest duża jednorazowa dawka hormonów, jednak jej jedynym działaniem niepożądanym jest możliwość powodowania nudności i wymiotów. Nic więcej złego nie może się dziać – ani nie zaburza gospodarki hormonalnej kobiety w jakiś przewrotny sposób, ani nie ma wpływu na jej czynność hormonalną w przyszłości.
W rozmowie z naTemat odniósł się także do najpoważniejszego zarzutu wobec antykoncepcji po, często mylonej ze środkami wczesnoporonnymi.
– Problem istnieje od lat i wszystkie takie przypadki należy ujawniać – uważa Małgorzata Księżopolska z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
