– Tabletka "dzień po" będzie dostępna w Polsce bez recepty. Taką decyzję podjęła Komisja Europejska, więc my musimy się do tego dostosować – poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Słowa te wydają się ostatecznie zamykać dyskusje, czy nasz kraj zrezygnuje z obowiązku wystawiania recepty na tabletki EllaOne.
Komisja Europejska zadecydowała, że we wszystkich krajach Unii Europejskiej, pigułka "dzień po" będzie sprzedawana bez recepty. Do tej pory była ona sprzedawana tylko tylko z receptą, którą trudno było uzyskać od lekarzy. Europejska Agencja Leków po pięciu latach, od kiedy na rynku pojawił się środek EllaOne, uznała, że z jego zażywaniem nie wiąże się ryzyko zdrowotne.
Polska (a także inne kraje, w tym Niemcy) wyrażała swój sprzeciw dotyczący ewentualnej zmiany kategorii dostępności. Rzecznik Komisji Europejskiej Enrico Brivio poinformował, że ostateczna decyzja, czy w poszczególnych krajach zostanie zniesiony obowiązek posiadania recepty na EllaOne, leży w gestii ich władz.
– Taka jest jednoznaczna interpretacja prawna Komisji Europejskiej. Pozwalamy na zniesienie obowiązku posiadania recepty, ale każdy kraj UE decyduje samodzielnie, czy z tego zezwolenia skorzystać na własnym terytorium – mówił Brivio. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", polski resort zdrowia zapewnił, że w Polsce pigułka "dzień po" także będzie dostępna bez recepty.
Jak działa pigułka?
Najczęściej stosowaną metodą antykoncepcyjną są prezerwatywy. Rzadziej wybieramy tabletki antykoncepcyjne, jeszcze rzadziej plastry antykoncepcyjne. Jedną z metod antykoncepcyjnych jest też pigułka, którą należy zażyć po stosunku. Jak działa?
– Trzeba przede wszystkim pamiętać, że pigułki „PO” nie można traktować jako rutynowej metody antykoncepcyjnej, ale tylko w sytuacjach awaryjnych, np. w przypadku pękniętej lub zsuniętej prezerwatywy podczas współżycia, dokonanego gwałtu, pomyłki w zastosowaniu tabletek antykoncepcyjnych oraz odbycia stosunku przerywanego. Jeżeli taką metodę zastosujemy do 72 godzin od współżycia to ryzyko zajścia w ciążę jest małe. Skuteczność pigułki „PO' jest tym większa, im szybciej zastosujemy ją po niezabezpieczonym stosunku płciowym – mówi Jarosław Maj, lekarz ginekolog.