Widownia kinowa jest z zasady przewrotna. Największy kinowy przebój to obecnie "Snajper" Clinta Eastwooda. To najlepiej przyjęty przez widzów film wojenny w historii i spora niespodzianka – kosztował 60 mln dolarów, a zarobił już 200 milionów. A jak jest na drugim krańcu box office'u? Jak to jest z filmami, które nawet nie zwracają kosztów produkcji?
"Wyjście na zero" to dla filmu porażka. Żeby odnieść sukces, zyski powinny wynieść minimum 2.5 razy tyle, ile wyniósł jego budżet. Mniejsza kwota, przy wysokobudżetowych produkcjach, już nie wystarczy. W tej chwili na reklamę i dystrybucję wydaje się powyżej 100 milionów dolarów. Większość wielkich produkcji zarabia na amerykańskim rynku; przychody z całego świata wynoszą czasem tylko 20-25%.
Oto 9 największych finansowych porażek w kinach:
1. Bezwstydny Mortdecai (2015)
Obecnie w kinach na całym świecie słabo radzi sobie komedia "Bezwstydny Mortdecai". To już kolejna, po "Dziennikach zakrapianych rumem", "Jeźdźcu znikąd" i "Transcendencji" porażka filmu z Johnnym Deppem. Nazwisko aktora już nie gwarantuje tłumów w kinach. Ani pochlebnych recenzji krytyków.
Film, który kosztował 60 milionów dolarów, zarobił na razie tylko 4.1 miliona. To najgorzej przyjęta premiera w ostatnich 15 latach kariery Johnny'ego Deppa. A wydaje się, że "Bezwstydny Mortdecai", w którym gra Gwyneth Paltrow, Ewan McGregor, Paul Bettany i Jeff Goldblum powinien poradzić sobie dużo lepiej – pisał "The Guardian".
2. John Carter (2012)
"John Carter" kosztował 250 milionów dolarów, a zarobił w Stanach Zjednoczonych 73 miliony. Krytyk "The Guardian" pisał, że "fantastyczno-romantyczna przygoda weterana wojny secesyjnej przeniesionego na Marsa dała wielki, wyciągający energię, nudny zakalec".
3. Gigli (2003)
Budżet to 54 miliony dolarów, zysk to tylko 7.2 miliona. "Gigli" to definitywnie najgorszy film, w jakim zagrał Ben Affleck. Najostrzejsza recenzja to chyba stwierdzenie krytyka Daily Gusto, że "Stephen Hawking w tym filmie bardziej wiarygodnie zagrałby zarówno lesbijkę, jak i seryjnego mordercę".
4. Kowboje i obcy (2011)
Budżet: 163 miliony dolarów, zysk na całym świecie: 175 milionów dolarów. Nie zwróciły się dziesiątki milionów dolarów przeznaczone na promocję filmu "Kowboje i obcy".
Widownia nie odpowiedziała dobrze na połączenie konwencji westernu z filmem o ataku kosmitów. Dla wytwórni Dreamworks był to dotkliwy cios. Filmy, które mają premierę latem, są zazwyczaj głównym składnikiem rocznego budżetu.
5. Bitwa o Ziemię (2000)
Film na podstawie powieści L. Rona Hubbarda (twórcy scjentologii) kosztował 73 miliony dolarów, a zarobił zaledwie 29.7 miliona. Złe są w nim scenariusz, reżyseria, aktorstwo, kostiumy... Mówi się, że "Bitwa o Ziemię" to jeden z najgorszych filmów w historii kina. Budżet próbowano ratować wydając rok po premierze nową wersję, wydłużoną w stosunku do oryginału o całe dwie minuty.
6. Wrota niebios (1980)
To prawdopodobnie największa kinowa porażka studia filmowego w historii. Ambitny western "Wrota niebios" zarobił 3.4 miliony dolarów, na jego produkcję wydano 44 miliony (w przeliczeniu na dzisiejszą wartość dolara, film kosztował 124 miliony, a zarobił 9.6 miliona).
United Artists prawie zapłaciło za ten film bankructwem, a reżyser Michael Cimino właściwie zniszczył sobie karierę ( jego poprzednim projektem był "Łowca jeleni"). Mówi się, że po niepowodzeniu związanym z tym filmem, Hollywood odeszło od projektów autorskich. Od tego czasu większą kontrolę nad pracą reżysera mają producenci.
W ostatnich latach krytycy filmowi zaczęli na "Wrota niebios" patrzeć trochę przychylniej.
7. Kaczor Howard (1986)
Komedia science-fiction kosztowała w 1986 roku 37 milionów dolarów, zarobiła tylko 37.9 miliona. Pomyśleć, że w produkcję przygód mówiącego kaczora i jego ludzkiej ukochanej zaangażowany był George Lucas...
8. Aeon Flux (2005)
Budżet filmu to 62 miliony dolarów, wpływy z kin nie pokryły nawet kosztów produkcji i wyniosły 25.9 milionów. Krytycy pytali wtedy, co takiego skłania utalentowane aktorki (główną rolę w "Aeon Flux" grała Charlize Theron) do przyjmowania tak beznadziejnych ról filmowych, tuż po wygraniu swojego pierwszego Oscara?
9. Showgirls (1995)
Film miał być satyrą na amerykański sen, a był wprowadzeniem niewytłumaczalnej przemocy i striptizerek z Las Vegas na duży ekran. Kosztował 45 millionów dolarów, a zarobił w USA tylko 20 milionów. W tym przypadku niechęć widowni nie była raczej zaskoczeniem.