Bronisław Komorowski odniósł się do zamieszania związanego z wysuniętą przez siebie wcześniej propozycją zorganizowania 8 maja na Westerplatte obchodów 70-lecia zakończenia II wojny światowej. – Nie chodzi o to, aby popsuć Rosjanom ich święto – tłumaczył prezydent w "Poranku TOK FM" .
– Można dochodzić swojej racji politycznej niekoniecznie komuś coś zabierając. Mamy prawo i obowiązek mówić, że zakończenie wojny nie oznaczało wolności – podkreślił gość Janiny Paradowskiej.
8 maja - święto odradzającej się Europy?
Według Komorowskiego obchody zakończenia wojny w Gdańsku miałyby sens wówczas, gdyby stanowiły próbę ukazania jednoczącej się po 1945 roku Europy. – Wówczas 8 maja byłby obchodzony nie jako dzień zwycięstwa militarnego, a dzień, który zapoczątkował wyciąganie wniosków z II wojny światowej, początek koncepcji integracji europejskiej – wyjaśnił prezydent.
Podkreślił, że nikt nie chce zabierać Rosjanom prawa do świętowania zwycięstwa wojskowego nad III Rzeszą. Zresztą - przypomniał gość Paradowskiej - przez lata po wojnie istniał spór między Rosjanami a Amerykanami o to, kto był prawdziwym wygranym tej wojny.
"Refleksja o przezwyciężaniu wojny"
Czym innym - wyjaśnił Komorowski - jest parada militarna organizowana od lat w Moskwie 9 maja, a czym innym - uroczystości, które miałyby stanowić pogłębioną "refleksję o przezwyciężaniu wojny". Ta z kolei - w ujęciu prezydenta - prowadziłaby do niwelowania źródeł nienawiści oraz strachu między narodami.
Nie chodzi zatem o polityczną manifestację - zwrócił uwagę Komorowski - a "rodzaj konferencji, która powinna się zakończyć jakimś stanowiskiem". Prezydent zapowiedział m.in. międzynarodową sesję historyczną, której uczestnicy będą dyskutować nad tym, czym było zakończenie wojny - czy było wyzwoleniem, czy zrodziło nowe problemy. Wszystko to miałoby stworzyć perspektywę integracji europejskiej jako gwarancji ładu politycznego.
– Uważam, że trzeba historię zawsze pisać na nowo. Byle nie zmieniać faktów – mówił Komorowski podkreślając, że opis i weryfikacja faktów to zadania ciągle aktualne ze względu na upływający czas.