Reklama.
Długie rozmowy przez komórkę
Powodują: trądzik, wysypki i zaczerwienienia na linii żuchwy aż po skronie. Czyli dokładnie tam, gdzie dotykasz ich telefonem. Na telefonie komórkowym jest mnóstwo bakterii, co najlepiej obrazują liczby w badaniu konsumenckim przeprowadzonym przez Vichy
Czy pamiętasz, czego dotykały Twoje dłonie zanim dotknęły twarzy?
- Telefonu komórkowego? To ok. 25 tysięcy bakterii na cm2.
-Kierownicy samochodu? To prawie 700 bakterii na cm2.
- Klawiatury komputera? To ok. 215 bakterii/cm2.
To samo dotyczy noszenia brudnych okularów słonecznych czy korekcyjnych - zaskórniki i niedoskonałości pojawiają się dokładnie w miejscu styku z okularami.
Wyjście? Najlepiej jest telefon (a także okulary, klawiaturę, itp.) albo przecierać chusteczkami antybakteryjnymi, albo dezynfekującym płynem (nasączyć nim wacik kosmetyczny). Im częściej to robimy tym mniejsze ryzyko stanu zapalnego w skórze.
Produkty do stylizacji włosów na twojej twarzy
Następnym razem zanim wystylizujesz włosy lakierem, zasłoń twarz ręcznikiem papierowym albo chusteczką. I tego samego wymagaj od fryzjera. W wielu salonach są już specjalne przezroczyste osłonki, którymi powinno się chronić twarz przed produktami. Pilnuj też, jeśli modelujesz włosy (nie tylko lakierem) aby przed pójściem na siłownię zabezpieczyć je opaską. Kiedy się pocisz produkty do stylizacji spływają. A jeśli spłyną na twarz mogą ją bardzo podrażnić.
Spanie w pełnym lub częściowym makijażu
Nie chodzi o plamy na pościeli czy pidżamie. Co prawda dziś współczesne składy kosmetyków kolorowych nie zatykają porów, ale w ciągu dnia makijaż obrasta w kurz, brud, bakterie i sebum, co jednak może mieć wpływ na zatykanie porów i tym samym powstawanie zaskórników i trądziku.
Brudna pościel
A zwłaszcza poszewka od poduszki. Nocą skóra oczyszcza się z sebum, toksyn, a także martwego zrogowaciałego naskórka. I te wszystkie rzeczy "lądują" na twojej poduszce, a przede wszystkim, na poszewce. Jeśli jej nie zmieniasz przynajmniej raz na dwa tygodnie istnieje ryzyko, że bakterie, wywołają stan zapalny. Albo w postaci niedoskonałości, albo zaskórników, albo pokrzywki kontaktowej.
Wyciskanie niedoskonałości i "majstrowanie" przy twarzy
Efekt jest taki, że wpychasz jeszcze do środka porów bakterie, a stan zapalny się powiększa. Co innego jeśli robisz to w sterylnie czystych warunkach i wydezynfekowanymi palcami lub przez jednorazową chusteczkę, ale kto z nas tego przestrzega?
Długie gorące kąpiele i prysznice
Czasem kąpiel w gorącej wodzie lub gorący prysznic jest dla skóry zbawienny, bo pomaga oczyścić ją z zewnętrznych suchych, zrogowaciałych warstw naskórka. Ale jeśli twoja skóra po każdej kąpieli jest czerwona lub bardzo czerwona, najwyższa pora coś z tym zrobić. W letniej temperaturze też się można wykąpać, a ryzyko podrażnienia naskórka jest mniejsze.
Chlorowana woda
Wysusza i osłabia płaszcz hydro-lipidowy, dlatego trzeba dokładnie po wizycie na basenie wyszorować całe ciało mydłem i następnie nakremować je balsamem lub masłem odżywczym. Niestety sprawa dotyczy także wody bieżącej, której używamy pod prysznicem. Jest ona bardzo często nasycona chemią. Zainwestuj więc w dobry filtr, choćby do samej deszczowni.
Zbyt mała ilość wypijanej wody
Odwodniona skóra to pierwszy sygnał o odwodnionym organizmie. Dlatego wody należy wypijać co najmniej dwa litry dziennie. Zdania na temat tego, która woda jest zdrowsza są podzielone: mineralna czy kranówka. Ostatnie wieści donoszą, że kranówka, ale filtrowana.
Syndrom jo-jo
Tycie na przemian z utratą wagi nie tylko mogą powodować zaburzenia przemiany materii, ale i poważną utratę jędrności skóry. Kiedy tyjemy - rozciąga się, a kiedy gwałtownie tracimy na wadze - skóra staje się obwisła, bo nie nadąża z produkcją kolagenu i elastyny. Najgorzej częste zmiany wagi malują się na twarzy u kobiety dojrzałych. Ale w kwestii ciała dotyczy to kobiet i mężczyzn w każdym wieku.
Mrużenie oczu i unikanie wizyt u okulisty
Jeśli bardzo mrużysz oczy, marszczysz brwi i czoło - intensywnie pracujesz nad powstawaniem zmarszczek. Często dzieje się tak z uwagi na wadę wzroku. Albo taką o której nie wiesz, albo taką, która się pogłębiła, bo nosisz nieadekwatne szkła czy okulary. Dlatego dopilnuj, aby raz do roku odwiedzać okulistę i pilnować wady wzroku.