
Niewielka popularność urlopów ojcowskich mogła wynikać po prostu z niewiedzy, i to nie tylko po stronie samych ojców, ale także ich... szefów oraz ze zwykłej niechęci udzielania dodatkowych czternastu wolnych dni.
Urlop ojcowski?
Mężczyzna, kiedy urodzi mu się dziecko, ma prawo do skorzystania z dwutygodniowego urlopu ojcowskiego. Musi spełnić jednak pewne warunki. Tego typu świadczenia nie należy jednak mylić z przejmowaną od matki dziecka częścią urlopu macierzyńskiego (przez wielu nazywaną urlopem tacierzyńskim). Czytaj więcej
Ale urlop ojcowski to nie tylko papierkowa bieganina. W życiu małżeństwa (zwłaszcza tego, które dopiero co zostało rodzicami) pojawia się nowy człowiek, który wymaga nieustającej opieki i uwagi. Trudno, żeby wymęczona porodem kobieta sama opiekowała się maluchem.
Nie wyobrażam sobie tych pierwszych dwóch tygodni sama z taką nieprzewidywalną bombą płaczu.
Możliwość wspólnego przejścia przez to doświadczenie zbliżyła nas do siebie, a ja, przebywając z dzieckiem dzień po dniu, łatwiej wszedłem w rolę ojca.
Jakie są reakcje przechodniów na widok ojca, pchającego wózeczek z dzieckiem? – Jarosław wyprowadza cztery psy, z wózkiem chodzę ja. Ale nie wiem, co dziwnego w tym, gdyby było odwrotnie? – zastanawia się Paula Grzyb-Ciupińska, która przyznaje, że zna tylko jednego weekendowego tatę, niepotrafiącego zmieniać pieluch. To raczej niechlubny wyjątek.
Większość moich dzieciatych znajomych przyznaje, że kąpiel to domena taty. Mamy doceniają silniejsze ręce do noszenia maluszka. Fakt, że mężczyźni zaczynają robić rzeczy, które dotychczasowo robiły kobiety i odwrotnie, zawsze budzi kontrowersje. Czasy się zmieniają, uwarunkowania również, ale zawsze jakaś cześć społeczeństwa będzie chciała tkwić w umysłowym średniowieczu. Mnie nie przeszkadza to, że autobusem kieruje kobieta. Tak samo nie śmieję się, kiedy słyszę, że kolega planuję zostać na tacierzyńskim. Raczej po cichu zazdroszczę mu odwagi...