
Parę wiadomości, trochę ciekawostek, na koniec bardziej lub mniej śmieszny żart – tak brzmi przepis na medialny sukces. A przynajmniej tak by się mogło wydawać, sądząc po tym, że w lutym Teleexpress oglądało średnio 4,40 mln widzów - więcej niż jakikolwiek inny serwis informacyjny – a programowi stuknie niedługo 30 lat. Prawda jest jednak taka, że Teleexpress to nieco bardziej skomplikowany fenomen. Taki, który dawno wykroczył poza telewizję.
LIDER Z POPRZEDNIEJ EPOKI
KULT POCIĄGU I SIEROCKIEGO
INFORMACJE JAK STRZAŁY PISTOLETOWE
INTERNET W TELEWIZJI
JAK W RODZINIE
Widz jest niechętny, kiedy tłumaczy mu się rzeczywistość, wchodzi w polemikę z jego poglądami. Twórcy Teleexpressu uznają, że ma prawo do swoich poglądów, mimo że można je uważać za niewyrobione. Z jego punktu widzenia wartością jest to, że Teleexpress unika pouczania.
