Władimir Putin wyróżnił prestiżowym odznaczeniem przywódcę Republiki Czeczeńskiej Ramzana Kadyrowa oraz podejrzewanego o otrucie Aleksandra Litwinienki Andrieja Ługowoja.
Kadyrow, przywódca autonomicznej Republiki Czeczeńskiej został uhonorowany za „wieloletnią służbę ojczyźnie”. Putin docenił także jego polityczne sukcesy oraz służbę obywatelom. Przyznanie Orderu Honoru potwierdza przypuszczenia rosyjskich opozycjonistów, którzy uważają Kadyrowa za sojusznika Władimira Putina.
Kadyrow wywołał ostatnio kontrowersje, nazywając oskarżonego o udział w zabójstwie Borysa Niemcowa Zaura Dadajewa „prawdziwym patriotą”.
Przywódca Czeczenii przyznał też, że Dadajew jako „głęboko wierzący muzułmanin” mógł poczuć się urażony faktem solidaryzowania przez Niemcowa z zamordowanymi w zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” dziennikarzami.
Putin wyróżnił jednak jeszcze jedną kontrowersyjną postać - Andrieja Ługowoja, podejrzewanego przesz Wielką Brytanię o otrucie krytykującego Kreml Aleksandra Litwinienki. Brytyjczycy występowali o ekstradycję byłego funkcjonariusza KGB, jednak rosyjskie władze odmówiły, utrzymując, że jest niewinny.
Litwinienko zmarł w 2006 roku w Londynie, gdzie otrzymał azyl polityczny. Z Rosji musiał uciekać, bo ujawniał tajne materiały o korupcji rosyjskiej władzy. Został otruty polonem.