„Jak mamy pokazać wam napalm w akcji? I jak mamy pokazać wam uszkodzenia ciała spowodowane przez napalm? Jeśli pokażemy wam fotografię poparzeń skóry, zamkniecie oczy. Najpierw zrobicie to, by nie widzieć fotografii. Następnie zamkniecie oczy, by nie pamiętać. Potem zamkniecie oczy na fakty. A potem na cały kontekst”. Rusza przegląd twórczości Haruna Farockiego w ramach Planete Doc Film Festival.
Do Warszawy przyjechał wybitny niemiecki artysta wideo, Harun Farocki – uważny demaskator ukrytych znaczeń w środkach masowego przekazu rządzących masową wyobraźnią. Jego retrospektywa rozpoczyna się 11 maja w Warszawie w Centrum Sztuki Współczesnej i poza tradycyjną ekspozycją muzealną obejmuje również szereg pokazów filmowych w ramach festiwalu Planete Doc, którego początek ma miejsce dzisiaj. Najważniejszą pracą artysty jest 12-kanałowa instalacja, w której Farocki wykorzystał materiały z relacji telewizyjnej z mistrzostw Świata w Piłce nożnej. Obejrzymy także m.in. prace komentujące wykorzystywanie symulacji komputerowych w treningu i terapii amerykańskich żołnierzy.
Farocki, krytyk sztuki, artysta i dokumentalista, od dawna zajmuje się problemami które powstają na styku technologii (nie tylko reprodukcji obrazu) i społeczeństwa. Często posługuje się found footage – zarejstrowanymi przez innych materiałami wideo, które zestawia ze sobą i opatruje komentarzem. Do jego najbardziej znanych filmów należy „Ogień nie do ugaszenia” (1969), powstały po ujawnieniu przez media szokujących materiałów z amerykańskich nalotów w Wietnamie, z użyciem napalmu.
To film o radykalnie antywojennej wymowie, lecz Farocki nie epatuje dramatycznymi obrazami, które powielane w nieskończoność w mediach straciły swoją moc. Zamiast tego przeprowadza nas przez proces przemysłowy, który miał na celu produkcję kleju i sztucznej gumy, a którego skutkiem ubocznym była produkcja napalmu. Farocki ujawnia interesujące zależności pomiędzy technologią w służbie ludzkości a przemysłem zbrojeniowym. W zaskakującej konkluzji pozostajemy bezsilni: odpowiedzialność za produkcję śmiercionośnych technologii rozmywa się, skoro pochodzą one z tych samych laboratoriów i fabryk, które na co dzień służą rozwojowi cywilizacyjnemu. Farocki rezygnuje więc z epatowania przemocą. W geście bezsilności gasi papierosa na przedramieniu.
To jeden z wielu tematów przewijających się w twórczości Farockiego. W „Obrazach świata i zapisach wojny” (1992) przeprowadza nas przez problem, nad którym głowiło się wielu historyków: dlaczego alianci nie zbombardowali obozu zagłady w Oświęcimiu, chociaż na zdjęciach lotniczych wykonanych przez amerykański wywiad wojskowy wyraźnie widać całą infrastrukturę obozową. Nie umieli ich poprawnie zinterpretować? Nie chcieli zapobiec zagładzie?
Kalendarz projekcji filmów Haruna Farockiego: http://www.kinolab.art.pl
Więcej o wystawie i retrospektywie filmów „HarunFarocki pierwszy raz w Warszawie” na: www.planetedocff.pl, www.csw.art.pl oraz www.goethe-institut.de/warszawa.
Otwarcie wystawy: 11 maja, godz. 19.00, CSW Zamek Ujazdowski
W otwarciu wezmą udział Harun Farocki i Antje Ehmann – kuratorka wystawy.
Wystawa czynna: 12 maja – 19 sierpnia wtorek-niedziela 12.00 – 19.00, piątek 12.00 – 21.00, w czwartki wstęp wolny
Otwarcie retrospektywy filmowej: 12 maja, godz. 19.00, Kinoteka
Pokazy retrospektywy: 12-13 maja Kinoteka, 13-20 maja KINO.LAB