
To określenie zaczyna robić prawdziwą furorę. Niestabilność, powszechne "śmieciówki", praca poniżej kwalifikacji, brak urlopów, ubezpieczenia i perspektywy na emeryturę sprawia, że choć nie przepadamy za szufladkowaniem, to w tym wypadku godzimy się na zbiorowe porównanie. Coraz więcej osób identyfikuje się z prekariuszami.
Miliony Polek i Polaków, młodych, starszych i w średnim wieku, pochodzących z dużych miast i z prowincji, a także dziesiątki tysięcy mieszkających w Polsce emigrantów w ciągu ostatnich lat stały się ludźmi bez godziwych warunków pracy, bez zabezpieczeń społecznych, bez gwarancji leczenia, bez szans na emeryturę, ludźmi nad przyszłością których unosi się wielki znak zapytania. To właśnie znaczy PREKARIAT.
Napisz do autora: dominika.majewska@natemat.pl