Wyskokowe trunki mogą przyczynić się do powstania czerniaka
Anna Zwolińska
26 maja 2015, 12:42·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 maja 2015, 12:42
Naukowcy są zdania, że picie zbyt dużej ilości alkoholu może spowodować reakcję organizmu, przez którą skóra jest bardziej podatna na nowotwór. Po strawieniu, etanol zamienia się w aldehyd octowy uwrażliwiający skórę na szkodliwe promieniowanie UV. Autorzy, których badania ukazały się w „British Journal of Dermatology”,przyznają, że inne czynniki również mogą mieć wpływ na ten proces.
Reklama.
Popijanie drinka na plaży niewskazane?
Nie jest tajemnicą, że w większości przypadków czerniak jest spowodowany nadmiernym oddziaływaniem promieniowania UV, a ryzyka można uniknąć, unikając poparzeń słonecznych, i stosując kremy z filtrem. Ryzyko jednak wzrasta proporcjonalnie do spożycia alkoholu – osoby pijące 50 g etanolu dziennie (czyli kilka mocnych piw) byli o 55 proc. bardziej narażeni na najgroźniejszą formę raka skóry, w porównaniu z abstynentami bądź osobami pijącymi okazjonalnie. Analizy zostały oparte na 16 różnych badaniach, w których brało udział tysiące uczestników.
„Wiemy, że w obecności promieniowania UV, spożywanie alkoholu może zmienić kompetencje immunologiczne organizmu – zdolność normalnej reakcji odpornościowej” – wyjaśnia dr Eva Negri, jedna z autorów badań z Uniwersytetu w Mediolanie. „Prowadzi to do znacznie większego uszkodzenia komórek i konsekwentnie powoduje rozwój nowotworu. Badania miały na celu określić, w jakim stopniu ryzyko czerniaka zwiększa się wraz ze spożyciem alkoholu. Mamy nadzieję, że pozyskana wiedza pozwoli ludziom lepiej chronić się przed promieniowaniem słonecznym” – dodaje.
Polacy nie są specjalnie znani z umiaru w stosunku do słońca czy alkoholu, dlatego badania te pozwalają dokonywać świadomych decyzji powiązanych ze zdrowiem. Naukowcy zdają sobie sprawę również z tego, że popijający drinki plażowicze często nie stosują kremu z filtrem przeciwsłonecznym czy odzieży ochronnej, np. kapeluszy czy okularów, co zwiększa szanse uszkodzeń spowodowanych promieniowaniem UV (sprawdź, jak bezpiecznie się opalać: https://portal.abczdrowie.pl/bezpieczne-opalanie).
Szacuje się, że rocznie na czerniaka zapada w Polsce około 2000 osób – statystyki te nie są alarmujące, ale niestety liczba zachorowań stale rośnie. Co więcej, najgroźniejsza forma raka skóry odpowiada za prawie 80 proc. zgonów z nim związanych.
W zależności od tego jak wcześnie zostanie zdiagnozowany rak skóry, jego leczenie przebiega inaczej. Wszystko zależy od stadium choroby:
0: Rak dotyczy jedynie skóry, i w związku z tym może zostać efektywnie usunięty za pomocą prostego zabiegu chirurgicznego.
I i II: Zmiany skórne zostają usunięte operacyjnie, dokonuje się również biopsji węzłów chłonnych, ponieważ często występują przerzuty do tych obszarów.
III: W tym stadium na etapie diagnozy występują przerzuty do węzłów chłonnych. Obszary dotknięte nowotworem zostają usunięte. Węzły chłonne również mogą zostać wycięte bądź stosuje się radio- lub chemioterapię.
IV: Rak diagnozowany na tym stadium bardzo ciężko wyleczyć, ponieważ choroba rozprzestrzeniła się do węzłów chłonnych i innych części ciała. Plan leczenia może zawierać operacje, radio- i chemioterapię oraz immunoterapię.
Najczęstszym objawem czerniaka jest pojawienie się nowego pieprzyka lub zmiana istniejącego. Takie zmiany skórne mogą wystąpić w każdym miejscu na ciele, ale najczęściej są to plecy, nogi, ręce oraz twarz. W większości przypadków czerniak ma nieregularny kształt oraz jest wielobarwny. Może być również większy od zwykłych pieprzyków i czasami powodować swędzenie i krwawienie (więcej informacji o czerniaku znajdziesz na stronie: https://portal.abczdrowie.pl/dowiedz-sie-jak-rozpoznac-czerniaka).
Specjaliści przestrzegają przed nadmiernymi kąpielami słonecznymi. Nierzadko zdarza się nam pić alkohol na wakacjach czy podczas grillowania, nie stosując jednocześnie odpowiedniej ochrony. Niestety, często takie przygody kończą się piekącą, spaloną skórą, co nie tylko powoduje dyskomfort, ale może być groźne dla zdrowia.
Badania nie wykazują wprost, że alkohol jest czynnikiem ryzyka nowotworu skóry, ale to wciąż dobry pomysł, żeby ograniczyć ilość wypijanych trunków – alkohol powiązano z 7 innymi rodzajami raka, w związku z czym zmniejszenie spożywanej ilości, równocześnie redukuje ryzyko. Na całym świecie około 3,6 proc. nowotworów (5,2 proc. wśród mężczyzn i 1,7 wśród kobiet) przypisuje się spożyciu alkoholu.